Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29 Lis 2009, 14:12 Temat postu: |
|
|
To nie tak jak myślisz, kotku - szczerze? Ani razu się nie zaśmiałem. Po godzinie już chciało mi się "wyjść" Ledwo dojechałem do końca. Niby komedia, ale chyba nie mój rodzaj humoru
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 29 Lis 2009, 14:20 Temat postu: |
|
|
O proszę, a ja się śmiałem pod koniec naprawdę solidnie Taka komedia pomyłek, ale naprawdę mi się podobała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krwawisz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pekin
|
Wysłany: 30 Lis 2009, 07:52 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
To nie tak jak myślisz, kotku - szczerze? Ani razu się nie zaśmiałem. Po godzinie już chciało mi się "wyjść" Ledwo dojechałem do końca. Niby komedia, ale chyba nie mój rodzaj humoru |
Za malo brytyjski?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 30 Lis 2009, 23:02 Temat postu: |
|
|
Dom zly - zly film, oj zly. Baardzo dobry, ale baardzo zly
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Gru 2009, 21:55 Temat postu: |
|
|
Krwawisz napisał: |
Za malo brytyjski? |
Za mało śmieszny
Terminator 3: Rise of the Machines - generalnie to kopia T2.
Terminator: Salvation - straszne męczenie konia.
Iron Man - bez większego szału, ale oglądnąć można. Ja tam lubię te komiksowe filmy
Star Trek - no wiadomo ja tam lubię
Largo Winch - jak przyjemnie obejrzeć film sensacyjny w którym akcja jest wartka, scenariusz nawet niezły, a nie jest przeładowany efektami specjalnymi. Jak dla mnie to duży plus.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 3 Gru 2009, 00:05 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Star Trek - no wiadomo |
Ano wiadomo... kupa
A tak widzę, że poleciałeś po hiciorach, może oprócz LW i ten film jest z tego zestawu zdecydowanie najlepszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 Gru 2009, 01:07 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
A tak widzę, że poleciałeś po hiciorach, może oprócz LW i ten film jest z tego zestawu zdecydowanie najlepszy. |
A nazbierało się troszkę zaległości (które odwlekałem ) i stwierdziłem, że "trza twardym być" i poleciałem ciurkiem
Co do LW - 100% zgody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cicuta Virosa
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 798
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 Gru 2009, 10:52 Temat postu: |
|
|
Nikt nie pisze o melodramatach i dramatach obyczajowych, więc ja to zrobię
"Kolor purpury" - film Spielberga, nie "SF", opowiada o życiu murzyńskiej dziewczyny z początku XX w. Nie dośc , że kobieta to jeszcze czarna, można się domyślec jak była traktowana. Film na podstawie książki o tym samym tytule. Dla mnie świetny.
"The Bridges of Madison County" - historia pewnego romansu, gospodyni domowej i podróżnika niektórzy określili go w nieco żartobliwy sposób "film o tym co robi kobieta gdy jej mąż wyjeżdża w delegację".Znakomita obsada: moja ulubiona Meryl Streep i Clint Eastwood.
"Out of Africa" - piękny, piękny, piękny z genialną Meryl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 11 Gru 2009, 15:56 Temat postu: |
|
|
Mulholland Drive - David Lynch jest mistrzem. O jego filmach można spekulować całymi tygodniami i tak zapadają w pamięć, że chyba żaden reżyser tego nie potrafi osiągnąć. Pogmatwany, pozornie nielogiczny, genialny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 13 Gru 2009, 12:24 Temat postu: |
|
|
Wrogowie publiczni - Spodziewałem się rewelacji, a szczerze mówiąc, zacząłem ziewać w połowie filmu... krótko mówiąc, lekki zawód.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mefistofeles
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 258
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: 13 Gru 2009, 15:09 Temat postu: |
|
|
a ja wczoraj uśmiałem się po pachy na "Mikołajku"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 13 Gru 2009, 18:20 Temat postu: |
|
|
mefistofeles napisał: |
a ja wczoraj uśmiałem się po pachy na "Mikołajku" |
tez mam w planach obejrzenie "Mikołajka"
Ja usmiałem sie przy "BRUNO" i "Kac Vegas"
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13 Gru 2009, 20:04 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
Wrogowie publiczni - krótko mówiąc, lekki zawód. |
O proszę... a mi ten film podszedł nieźle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 13 Gru 2009, 20:57 Temat postu: |
|
|
Cicuta Virosa napisał: |
"The Bridges of Madison County" - historia pewnego romansu, gospodyni domowej i podróżnika niektórzy określili go w nieco żartobliwy sposób "film o tym co robi kobieta gdy jej mąż wyjeżdża w delegację".Znakomita obsada: moja ulubiona Meryl Streep i Clint Eastwood. |
Clint Eastwood bez kolta, to jakby nie Clint Eastwood :wink:
A ja obejrzalem Bronco Billy i tam Clint strzela i jest git.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 16 Gru 2009, 00:20 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
Wrogowie publiczni - krótko mówiąc, lekki zawód. |
O proszę... a mi ten film podszedł nieźle... |
Ja chyba będę musiał jeszcze raz oblukać bo tak po prawdzie to byłem cholernie śpiący i już ledwo kontaktowałem przy końcu Inna sprawa, że film zbytnio też mnie nie rozbudził
|
|
Powrót do góry |
|
|
|