MetalSide.pl

Raul

nadrabiam:
Jak zostać królem - dobry film, ale z ta cala oskarowa histeria to przesada

Black Swan - swietne i super. chyba bardziej mi sie podobal niz True Grit

s7mon

True Grit - naprawdę niezły film, chociaż nieco za szybkie rozwinięcie akcji. Dobre role Bridgesa i debiutantki Hailee Steinfeld. Wydaje mi się, że nominacja głównie ze względu na nazwiska - zarówno aktorów, jak i reżyserów.

Vader

True Grit i Black Swan to dwa najlepsze filmy roku. Nominacje w pełni zasłużone.

Raul

Social Network - mowcie co chcecie, dla mnie nuuuda. dobrze zrobione, dobrze zagrane, mimo to nie utozsamilem sie ani z historia, ani z "bohaterem". ps. i ta scena z kajakami - co to kurwa mialo byc? zal pe-el Laughing

Ucieczka z Nowego Jorku - powtorka z rozrywki, akurat lecialo w tv, smiesznie Smile

gumbyy

Lux

Vader

Po rozdaniu oscarów:
The King's Speech - film, reżyseria, scenariusz org., aktor pierwszoplanowy
Inception - zdjęcia, efekty, dźwięk, montaż dźwięku
The Social Network - scenariusz adaptowany, muzyka(kompletna porażka), montaż
Fighter - drugi plan
Czarny Łabędź - aktorka

ogólnie zero zaskoczeń, gala słabo prowadzona, rozdanie dobre(poza muzyką i reżyserią)

Lux

Zanim odejda wody-miało byc cos na styl Kac Vegas...dobre,ale do Kac Vegas daleko

Lux · Wysłany: 4 Mar 2011, 00:17 Temat postu:

Rafa-o rekinie ludojadzie i rozbitkach.Dreszczyk emocji poteguje fakt,ze to rozegrało sie naprawdę.

Lux · Wysłany: 9 Mar 2011, 05:53 Temat postu:

Sniadanie do lozka-lekkie kino z T.Karolakiem w tle.
Lemmy-bez polskich napisów,no ale juz nie moglem sie powstrzymac.
Podróze Guliwera-J.B. rules :]

Lux · Wysłany: 11 Mar 2011, 03:43 Temat postu:

Essentail killing-gonią taliba po polskich lasach...zaczyna sie fajnie,zakonczenie nijakie.

Vader · Wysłany: 11 Mar 2011, 19:23 Temat postu:

Mała Miss - Cholernie dobre kino. Niby familijne, choć nie do końca. Bez schematów. Polecam.

Infiltracja - Po raz kolejny. Ten film uwielbiam tak jak i samego Scorsese.

Lux · Wysłany: 12 Mar 2011, 10:45 Temat postu:

Turysta-bez fajerwerkow,moze byc.

gumbyy · Wysłany: 15 Mar 2011, 21:41 Temat postu:

Mr Nobody - Nemo Nobody prowadzi życie przykładnego męża i ojca... pewnego dnia "budzi się" w przyszłości i nic mu się nie zgadza z tego co "pamięta". Tutaj zaczyna się "podróż" przez całe jego życie i układanka nabiera sensu. Szczerze mówiąc lekkie rozczarowanie...

Vader · Wysłany: 16 Mar 2011, 10:09 Temat postu:

Mnie się podobał, choć też ja lubię takie filmy.