MetalSide.pl

Angel Black · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:18 Temat postu:

Po Overkill poszliśmy chyba się czegoś napić...Potem był DEP...Tak mi się wydaje. Chociaż już sam nie wiem, bo też miałem niezły młyn we łbie Wink

Lux · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:28 Temat postu:

Elven Queen · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:31 Temat postu:

gumbyy · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:35 Temat postu:

Dick · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:47 Temat postu:

POISON THE WELL – fajny hardcore , zawsze się zastanawiam co takie kapele robia na metalmanii.
INSIDE YOU – ani to mroczne ani z wykopem jednym słowem szczyny .
PRIMORDIAL – bogowie nie zawiedli i spełnili pokładanie w nich nadzieje.
IMMOLATION – panowie skopali wszystkim nie miłosiernie dupy.
FLOTSAM & JETSAM – bardzo fajny koncert.
ARTILLERY – zagrali wyjątkowo średnio , spodziewałem się większej miazgi.
MARDUK – zastanawiam się po chuj w ogóle występowali .
VADER – Jak zwykle zagrali bardzo ładnie.
SATYRICON – totalny odjazd i orgazm dla uszu .
OVERKILL – wyjebany w kosmos koncert .
DILLINGER ESCAPE PLAN – Kompletnie nie moja muza , sporej ilości osobom się nie podobał – słychać było nawet gwizdy . Bardzo nieładna reakcja publiki , jak im się nie podobało to mogli po prostu wyjść .
MEGADETH – Im dalej tym lepiej ogólnie zbożny set .

Rzeczą której nie mogłem zaakceptować było koszmarnie drogie i chujowe piwo 6 zł za 0.4 rozcieńczanego tyskiego to cena stanowczo wygórowana .
Ludzi zresztą jak na mój gust też było o 2-3 k za dużo .
No i najgorsza wada - brak jakielkolwiek dobrej doomowej kapeli to ewidentny skandal . Zresztą jakieś rycerskie heavy też było by miłym urozmaiceniem Twisted Evil

gumbyy · Wysłany: 10 Mar 2008, 01:55 Temat postu:

Lux · Wysłany: 10 Mar 2008, 02:11 Temat postu:

Raul · Wysłany: 10 Mar 2008, 02:15 Temat postu:

kazdy ma jakiegos bzika, ja mam takiego:

F&J - ok, fajnie bylo zobaczyc starych wiarusow. wokal ma niezla moc
Artillery - wyglad dziadkow na basie i gitarze mnie rozwalil.. ale grali bez wazeliny, wokalista motor napedowy i ogolnie petarda
Marduk - wyszedlem i zobaczylem..
..Stolen Babies - jak dla mnie niespodzianka (pozytywna) calej imprezy. odkrylem ich niedawno i nawet nie mialem pojecia ze wystepuja. bardzo fajna kapela, zupelnie inna, w klimacie Tima Burtona Smile

no i maja basiste, ktory wciaga nosem wszystkich pozostalych basistow z tego dnia Wink

Vader - rutyna, niestety.
Satyricon - pomine milczeniem. gdybym mogl, to bym zalozyl fundacje pt: "co ludzie w tym widza?" Wink

OverKill - Wypas Totalny, setlista to jedno, a wykonanie to drugie. jakby na dopalaczach byli Wink

DEP - jak to juz ktos napisal ciezki orzech do zgryzienia Wink

powiem tak: nie do konca ich rozumiem, ale (kurwa) jak oni odtwarzaja ta swoja muze na zywca? Shocked

masakra i za to szacun.
Megadeth - Wypas Totalny II, jesli mialbym wybrac miedzy setlista szybka i srednioszybka, to wybralbym szybka Twisted Evil

no i taka dostalem Twisted Evil

oczywiscie wolalbym zeby Mustaine i chlopaki bardziej sie rzucali po scenie (cos jak Blitz Wink

) ale nie bede narzekal Wink

podsumowujac: byly plusy dodatnie i plusy ujemne, bilans jak najbardziej w strone wypasu i generalnie Hell Yeah! Twisted Evil

a za rok gwiazda moze byc na przyklad Anthrax Wink

K0stek · Wysłany: 10 Mar 2008, 13:03 Temat postu:

Black Demon · Wysłany: 10 Mar 2008, 13:12 Temat postu:

No to coś ode mnie.

Do pociągu zapakowaliśmu się 6-osobową ekipą. W Spodku zameldowałem się w czasie występu Immolation, więc po kolei:

IMMOLATION - nie moja bajka zupełnie, nie słucham death metalu, więc bez wyraźnego zainteresowania obejrzałem kilka kawałków,
FLOTSAM & JETSAM - słabo znam ich dokonania, ale podobał mi się ich występ, fajna thrashowa jazda z amerykańskim luzem w tle. Szczególnie podobało mi się brzmienie gitar. Kilka kawałków było świetnie rozpędzonych i gitary chodziły w nich, jak żyleta.
ARTILLERY - ogólnie ok., ale F&J bardziej mi się podobali. Duńczycy byli trochę zbyt statyczni (z wyjątkiem wokalisty) i jakoś tak bez zęba zagrali. Wokalista miał image z zupełnie innej parafii, ale przekonał mnie do siebie swoim dobrym (mimo że wysokim) wokalem.
MARDUK - zobaczyłem 2 kawałki i jednak utwierdziłem się w przekonaniu, że taki ekstremalny black metal to nie moja bajka. Przyjęcie mieli dobre.
VADER - oglądałem może 3-4 ostatnie kawałki i napiszę to, co zawsze. Szanuję ich za dokonania, ciężką pracę i status, jaki osiągnęli, ale ta muza w ogóle mi nie wchodzi.
SATYRICON - zaliczyłem cały koncert, bo po ich występie we Wro wiedziałem, że mogę się spodziewać black metalu w wydaniu dla mnie odpowiednim - sporo średnich temp, piekielno-mroczny klimat i dopasowany do klimatu wokal. Duże brawa dla Satyra i reszty za koncert.
OVERKILL - jazda bez trzymanki, energia totalna, muzycznie i wokalnie strzał prosto w zęby, same hiciory (poza Skull and Bones) i świetne przyjęcie publiki. Over po raz kolejny mnie pozamiatał (widziałem ich 3 razy).
DILLINGER ESCAPE PLAN (po polsku Drutociągi Emocjonalnie Poryte Laughing

) - byli tak żałośni w swoim muzycznym i pozamuzycznym przekazie, że szkoda tracić czasu na dalsze opisy.
MEGADETH - bardzo dobry koncert z najlepszym tego dnia brzmieniem i światłami. Zagrali technicznie i z pazurem. Poleciały nieśmiertelne hity i było to bardzo dobre zwieńczenie całej Metalmanii.

Najlepsze występy: OVERKILL, SATYRICON, MEGADETH.

Na małej scenie widziałem kilka kawałków DRONE - taka przyjemna dla ucha muza, ale daleko im do jakiejś rewelacji. Skusiłem się też, żeby przez ok. 1 minutę obejrzeć STOLEN BABIES. Więcej czasu tego dnia na kabarety przeznaczyć nie mogłem. Spoko, nadrobię we Wro wizytą przy najbliższej okazji na Ani Mru Mru, Łowcach . B lub Kabarecie Moralnego Niepokoju :wink: .

Wielkie dzięki dla ekipy - Asia, Gumbyy, Krzysiek, Marian i Tomek - za świetny (jak zawsze Very Happy

) wypad. Pozdrowienia dla wszystkich spotkanych i poznanych załogantów Metal Side oraz znajomków spoza forum Smile

.

K0stek · Wysłany: 10 Mar 2008, 13:59 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Rotfl

Poziom tej relacji wcale nie odbiega od poziomu opinii czytelników onetu Wink