|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marduk
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koło Stolicy
|
Wysłany: 17 Lut 2009, 17:32 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
ja + Freddie Vidales [Iced Earth]
Świetny koncert, genialny występ Iced Earth, dobra setlista, Barlow, nie spodziewałem się tak dobrego występu, Saxon jak zwykle scenicznie w świetnej formie, szkoda tylko że setlista już nie tak okazała, bardzo dużo ludzi
Ostatnio zmieniony przez Marduk dnia 17 Lut 2009, 17:35, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ramza
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 17 Lut 2009, 19:21 Temat postu: |
|
|
Iced na filmiku kosi.
Saxon porażkowo. No, ale nie było mnie więc...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rusek
Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 18 Lut 2009, 11:37 Temat postu: |
|
|
No Iced Earth rzeczywiście zajebiście...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Demon
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23 Lut 2009, 13:14 Temat postu: |
|
|
Przypomniałem sobie, że chyba nie napisałem o moich wrażeniach z koncertu... Alzheimer atakuje
Występ obu kapel bardzo mi się podobał. Oczywiście Iced Earth jest bliższe mojemu muzycznemu gustowi, więc bardziej szalałem na koncercie Amerykanów, ale Saxon też się pokazał z bardzo dobrej strony no i lepiej brzmiał (IE trochę za głośno). Set jak dla mnie ok. Wiadomo, że zawsze są jakieś niespełnione życzenia, ale to szczegół. Wypad od strony towarzyskiej również bardzo udany, więc pozdrawiam całą załogę: Gumbyy, Krzysiek, Strati, Elven Queen, Wasyl, Gil-Galad, Marcin, Gorthad, CormaC, Asia i Waldek, a także znajomych, na których wpadłem na samym koncercie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23 Lut 2009, 21:52 Temat postu: |
|
|
Black Demon napisał: |
Przypomniałem sobie, że chyba nie napisałem o moich wrażeniach z koncertu... Alzheimer atakuje |
To jeszcze dopisz, że złapałeś kostkę (ale nie od Schaffera )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelazny
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23 Lut 2009, 22:28 Temat postu: |
|
|
Dobra, tydzień od koncertu, więc mogę w końcu wrzucić swoją chaotyczną relację z koncertu ;]
W klubie byliśmy już koło 17, więc zdążyłem posłuchać sobie próby Icedów ( w międzyczasie przybijając pionę Biffowi - niestety ani on ani ja nie mieliśmy markera, a zdarzyło się to dosłownie 5 minut po zajęciu miejsca, więc kompletnie zapomniałem o aparacie ). Próba początkowo jak próba, brzdękają fragmenty z Melancholy, Behold, aż tu nagle słyszę The Hunter - myślałem że zagrają tylko ten początek dla jaj, a tu niespodzianka, odegrali całe - więc mogę głosić że słyszałem na tej trasie jeden kawałek IE więcej, co prawda przez zamknięte drzwi, ale zawsze. Potem do wpuszczania nic ciekawego się nie działo, poza tym że Doug wyszedł do ludzi, zdjęcia nie mam tym razem przez nieudolność Czecha który nie umiał obsłużyć się aparatem - no cóż, next time ;]. W końcu otworzyli drzwi od sali, krótkie oczekiwanie, no i poszło In Sacred Flames a potem Behold The Wicked Child - brzmienie ok, forma wokalna Barlowa - rewelacja. Ogólnie znałem setlistę i żadnych zaskoczeń nie było, odniosłem wrażenie że panowie mają wystudiowany ten sam zestaw tekstów i min na każdy koncert, a Barlow te zapowiedzi przed Burning Times czy Dracula wkute na pamięć, no ale jak już ktoś gdzieś napisał, taka już specyfika tego tego zespołu. Technicznie też bez zastrzeżeń, jedyna wpadka dźwiękowców, to początek Watching Over Me, gdzie przez pierwsze pare sekund wokalu nie było słychać w ogóle ;]. Poza tym koncert dobry i tylko dobry, oczywiście cieszę się bardzo że zobaczyłem Iced bo to u mnie absolutna czołówka, ale poza momentem przejścia z Watching Over Me do 10000 Strong (świetne wykonanie), ciar nie było. Po My Own Savior obowiązkowy "bis" no i już się zaczął Saxon rozkładać, chwilę to potrwało, no i poszło Battalions Of Steel, wykonane ok. Za to Heavy Metal Thunder wersja najlepsza jaką słyszałem na żywo (choć też prawda że HMT z takiej Stodoły w 04 już nie bardzo pamiętam ), od razu też się różnica w brzmieniu dała usłyszeć, o ile na IE było dobrze, tak na Saxon praktycznie perfekcyjnie, gitarki praktycznie jak żylety no i Biff świetnie słyszalny, potem Witchfinder no i 747 przed którym Biff podał mikrofon jakiemuś niepełnosprawnemu Czechowi który stał pod barierkami z lewej strony żeby ten sobie mógł wykrzyczeć tytuł. Setlista standardowa, poza tym momentem kiedy w Polsce było Red Star Falling - w Zlinie Biff dał wybór ludziom z Eagle Has Landed, Dogs Of War, Atilla The Hun, And the Bands Played On i Motorcycle Man, najgłośniej publiczność się darła jak wymienił te dwa ostatnie, więc zagrali Motorcycle, co tym bardziej mnie utwierdziło w przekonaniu że lepiej było jechać do Zlina, bo Red Star to imo strasznie nudna balladka i niezły zamulacz Potem poszło już szybko ( za wyjątkiem Valley - najsłabszy punkt całego koncertu IMO), widać było że ramy czasowe są dość ściśle ograniczone, bo mało było zwyczajowych improwizacji na Wheels i Denim. Po tym ostatnim, zagranym na koniec, udało mi się złapać pałkę Glocknera - choć to nienajprecyzyjniejsze określenie, bo oberwałem nią w twarz, bo kiedy Nigel nią rzucał, to się akurat na chwilę gdzieś odwróciłem Na szczęście odbiła się ona tak, że spokojnie ją po tym jak ogarnąłem co się dzieje złapałem - daję głowę że gdybym od początku chciał ją złapać to pewnie by mi się nie udało , potem zauważyłem i przykryłem butem jeszcze leżącą na podłodze kostkę, ale zaraz po tym potraktował mnie z bara koleś tak około 3 razy większy ode mnie, więc stwierdziłem że szkoda zdrowia i odpuściłem. Ogólnie koncert w tym zestawie świetny, no ale jednak oba zespoły mogłyby mieć chociaż te półtora godzinne sety (jednak po 75 min. na zespół to lekka przesada ), ale nie narzekam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Mar 2009, 17:17 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Mar 2009, 18:18 Temat postu: |
|
|
PS. Dowiedziałam się, że oryginalna forma "chowcie" nie jest znowuż taka oryginalna, bo pochodzi ze śląskiej gwary
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Mar 2009, 18:53 Temat postu: |
|
|
Stratovaria napisał: |
PS. Dowiedziałam się, że oryginalna forma "chowcie" nie jest znowuż taka oryginalna, bo pochodzi ze śląskiej gwary |
Może ten łódzki wąsacz był ze Śląska?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|