Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
Wysłany: 30 Sie 2009, 15:30 Temat postu:
Uff.... Kto nie był niech żałuje. Diamond Head zabiło. Było pełno starego stuffu. Z pierwszej płyty poleciało chyba wszytsko za wyjatkiem Sweet and Innocent. 2 kawałki z Borrowed Time (oczywiscie nie liczę LTTN i AIE?) jeden o ile dobrze pamietam z Canterbury - tylko To The Devil His Due. Przy Helpless posypała sie perka zupełnie. Kocioł przewrócił się. Nie wiem czy to zamierzone było. Kulminacyjny punkt to oczywiscie Am i Evil? ("People what are you waiting for?") Ogólnie swietne nagłosnienie. Zajebisty kontakt Nicka z publiką (djenkuja ). Eddie Moohan to prawdziwe zwierze sceniczne i jak sie okazało... smakosz piwa Tyskie Co tu dużo mówic koncert miazga po prostu. Szkoda tylko, że tak mało publiki było. Największym kabaretem było to, ze na Dżem dzień wczesniej przyszło dwa razy wiecej ludzi... Napiszę pewnie jakaś szerszą relacje....
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach