|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Kwi 2013, 13:53 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
enslaved sluchasz? |
w sumie niezbyt, no ale koncert pod domem... może się przekonam do ich muzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 4 Kwi 2013, 03:52 Temat postu: |
|
|
Enslaved - momentami świetnie, ale jak zaczynały się "toolowe" fragmenty, to troszkę nudziło.
No i mega zagrał support - Winterfylleth.. taki black metal, ale bez naparzanki. Dużo ok.
Ogólnie niezła dawka emocji jak na 10 dni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 4 Kwi 2013, 08:44 Temat postu: |
|
|
o, winterfylleth? To brytole sa. Dosyc znani i szanowani w tutejszym polswiatku metalowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 4 Kwi 2013, 13:13 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
o, winterfylleth? To brytole sa. Dosyc znani i szanowani w tutejszym polswiatku metalowym. |
Powiem Ci, że bardzo pozytywnie odebrałem ich występ... bardzo fajne granie... No i wąsik perkusisty
Co ciekawe chłopaki później wyszli na występ Enslaved i dawali czadu...
Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 4 Kwi 2013, 13:14, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelazny
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 28 Maj 2013, 12:52 Temat postu: |
|
|
Eternal Flight - zupełnie nieciekawy i sztampowy power metal, szkoda słów
Nightmare - różnica klas w porównaniu z poprzednikami, bardzo solidny koncert, do tego świetnie wykonane Heaven & Hell na koniec
Circle II Circle - wiadomo, Edge of Thorns na żywo nie mogło wypaść słabo, jednak spory minus za nagłośnienie, najgorzej było na Miles Away, które nagłośnieniowcy po prostu zabili, zresztą z tego tytułu CIIC skróciło set o jeden bis (kawałek z nowej płyty) - ogólnie było jednak trochę słabiej niż na Magellanie w sierpniu (no, ale wtedy do dźwięku nie można było się przyczepić), ale oczywiście i tak warto było jechać, bo takie Follow Me zabiło na śmierć.
A i frekwencja zajebista, jeśli było 50 osób to był absolutny maks
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 28 Maj 2013, 14:27 Temat postu: |
|
|
a gdzie to bylo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelazny
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 28 Maj 2013, 14:51 Temat postu: |
|
|
Praga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 28 Maj 2013, 14:54 Temat postu: |
|
|
eeech, fajnie macie na tym poludniu. mozecie wylozyc lache na polska niemoc koncertowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 4 Cze 2013, 20:24 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
"Beauty And The Beat"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 24 Cze 2013, 10:17 Temat postu: |
|
|
w zeszly czwartek bylem na bardzo fajnym koncercie bardzo fajnego nowego zespolu - raven lord. w tym roku wydali swoja debiutancja plyte - raven lord i zagrali ja prawie w calosci (bez ostatniego kawalka). sklad, ktory wciaz sie zmienia jest miedzynarodowy. na gitarze solowej wymiata joe stump (m.in. holyhell), na perkusji gral byly bebniarz blaze'a (tez byl na tym koncercie, ale jako widz), a teraz bebny obsluguje koles grajacy w power quest. przyszlo nie wiecej niz 15 osob, a bilety byly po 3f. wspominam cene biletu, bo zebranie wszystkich czlonkow rozsianych po swiecie do kupy i zagranie 3 koncertow (2 w wlk. brytanii i jednego w belgii na 3-dniowym festiwalu) ponoc kosztowalo kapele 10tys. funtow. widzac te pustki, ktorych zreszta sie spodziewalem postanowilem zakupic plyte, za ktora zaplacilem 12f. jezeli mnie pamiec nie myli, a raczej mnie nie myli, byla to najdrozsza (pojedyncza) plyta jaka w zyciu kupilem. ale warto bylo. kapele oczywiscie polecam.
Ostatnio zmieniony przez Eyesore dnia 24 Cze 2013, 10:18, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 24 Cze 2013, 13:51 Temat postu: |
|
|
Pare slow o berlinskim koncercie Rush totalny odjazd....bez watpienia grupa z najwyzszej polki.Trzy godzinny set (wiele ekip mogloby brac z kanadyjczykow przyklad )minal jak pol godziny,panowie pomimo 60 lat na karku prezentuja sie kapitalnie.Pierwszy set to spora dawka Rush z lat 80-tych,juz pierwszy numer Subdivisions wyrwal mnie z butow.Potem numery z Grace Under....Signals...Roll The Bones... i pierwszy set zakonczoony numerami Where's My Thing? tutaj Neil Peart pokazal swoj kunszt i bez watpienia jest to jeden z najlepszych palkerow rockowych na swiecie...wyczucie i lekkosc grania zabija i Far Cry z albumu Snakes&Arrows...tutaj komentarz zbedny po prost miazga Drugi set to prawie caly najnowszy album Clokwork Angels z tym ze trio wzbogacilo sie o sekcje smyczkowa i przyznam ze byl to strzal w dziesiatke gdyz wszystko fajnie ze soba wspolgralo.Drugi set zakonczyly klasyki w stylu Manchatan Project,Red Sector A przy ktorym pikawa znalazla sie w pietach ,przebojowy Spirit of Radio i fenomenalny koncertowy YYZ.Na bis juz same klasylki ..Tomek Sawyer i 2112 odegrany prawie w calosci.Miazdzacy koncert ktory zapamietam do konca zycia A Geddy,Alex i Neil to muzyczna perfekcja w kazdym calu,szkoda ze panowie jakos nie moga przyjechac do naszego kraju.....moze kiedys...Reasumujac koncert Rush to niesamowizie przezycie,wizualizacje,muzyka...po prostu Rush n' Roll !!!!!!
Ostatnio zmieniony przez edek77 dnia 24 Cze 2013, 13:53, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 9 Lip 2013, 19:11 Temat postu: |
|
|
u mnie dwa przecudowne koncerty:
dead can dance w paryzu
dead can dance w londynie.
totalny wypas, totalna magia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15 Lip 2013, 23:05 Temat postu: |
|
|
MoR na szybko:
Primal Fear - fajna setlista, moc, metal
Grave Digger - Chris umiera, wstaje zgrobu i zaczyna śpiewać. Trochę bez wrazu koncert.
Accept - METAL!
Dragonforce - klubowo po odpowiednim nastawieniu może być spoko, tym razem nie byli w odpowiednim miejscu (po Accept) i w odpowiednim czasie (przed 1 w nocy). Odpadłam po kilku kawałkach.
Elvenking - świetny koncert, energia, żywioł, fajny set; tylko emo konferansjerska sie gryzła
Lingua Mortis + Rage - mea culpa, spodziewałam się epiki rodem z płyty Lingua Mortis, a zagrali jakieś nijakie utowry a la zapychacze Rage, masa zaangażowanych ludzi zupełnie bez sensu, zmarnowany potencjał. I ballada a la Celine Dion.
Devin Townsend Project - istne szaleństwo, szkoda tylko, że druga giatara, klawisze i niektóre wokale z sampla... Ale koncert rewelacyjny, koleś ma świetny wokal i mega rozstrzał stylistyczny
Brainstorm - co tu dużo mówić, Andy mógłby być guru sekty, ze swoją charyzmą miałby miliony zwolenników. Do tego soczyste, masywne brzmienie, nienajgorszy dobór kawałków, czad!
Lordi - wieś tańczy i śpiewa, a do tego ma beznadziejne brzmienie na początku, a kiedy już ma dobre, śpiewa o jakimś dupku.
Yngwie Malmsteen - koncert bez pomysłu. W sumie to antykoncert. Sam Yngwie świetnie się bawił i fajnie sie na niego patrzyło, ale sam koncert przuypominał spotkanie kilku nieznanych sobie kolesi, którzy własnie postanowili zagrac razem próbę. Na plus niezwykle charyzmatyczny konfernasjer
Masterplan - miał być koncert z kawałkami z nowej płyty z gościem, którego słabo znam, a był rewelacyjny koncert z masą starych numerów i kapitalnym wokalistą.
Debustrol - no wiadomo, coś co ma płytę "Neuropatolog" musi mić dobre
Sanctuary - Warrel jakby mniej przyćpany niż rek temu na Wacken. Fajny koncert.
Powerwolf - uwielbiam ich pomysł na siebie, ale dlaczego dawną formę koncertu-mszy z nastawieniem na masywne, majestatyczne numery zastąpili szoł podobnym do wszystkich innych z dominującą ilością skandowanych utworów typu "hu-ha" i "blood, blood, blood"? Nieco rozczarowana ale i tak zadowolona
Avantasia - taka tam Eurowizja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 17 Lip 2013, 19:33 Temat postu: |
|
|
swietny festiwal, ale tegoroczny sklad slaby. jezeli w przyszlosci beda mieli ciekawszy, byc moze rozwaze przyjazd. ostatni raz bylem na koncercie w czechach w 2004r. na judas priest.
takie kapele jak brainstorm czy elvenking sa obsolutnie nie dla mnie. ale sanctuary czy powerwolf jak najbardziej. ale najbardziej z tego zestawu chcialbym zobaczyc rage z orkiestra.
debustrol - pierwsze slysze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Lip 2013, 19:39 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
debustrol - pierwsze slysze. |
Pewno jakieś czeskie cudo brzmi trochę groźnie to pewno jakaś mocniejsza muza
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|