|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 20:39 Temat postu: |
|
|
tak na szybkensa reszta w relacji:
Arakain – doskonały prezent po męczącej podróży i działaniu z Samsonami w terenie. Power/thrash metal śpiewany po czesku. Nawet kontakt z publiką był dobry. Muzyka ich mi bardzo przypadła do gustu. Ale już wtedy zbadaliśmy, że miedzy Czechów się wchodzi jak w masło… zero oporu i do tego statyczność rodem z niemieckiej publiki.
Cobalto – hehe… Brazylijczycy, czyli wiadomo thrash/death w stylu Sepci – nawet ich cover zagrali. Dobre brzmienie. Wokalista miotał się po scenie niesamowicie. Gig na plus.
Kreator – oczywiście zniszczenie, oczywiście pod sceną sami [w młynie to już dosłownie sami] nasi \m/ Sława \m/, oczywiście polska flaga na scenie. Petrozza był mocno zdziwiony, hehe i dobrze! Jebane pepiki! Pierwszy koncert kreatora, który brzmiał od A do Z jak należy. Zabili! Szkoda że sie na ich autografy nie załapałem… a kurwa 2 metrów zabrakło!
Whitesnake – legenda…warto było zobaczyć. Zagrali dość popisowo, jak na pudli [ ] przystało Wokal widać, że się postarzał bo w drugiej połowie słychać było zmęczenie. Ogólnie nie był to czas aż tak bardzo stracony jak mogłoby się wydawać
Masterplan – brzmienie… niby ok… ale za głośno! Z przodu kiszkę było słychać – ściana dźwięku tylko. No i za dużo wolnych kawałów było Widać też, że nie ma tej iskry miedzy Grapowem/kuschem a Lande, który aż tak świetnym frontmanem nie jest
Drumclinic – dał radę Mike choć fragment był kapka w kapkę solo z dvd albo z gigu w Kraku ale pokazał też co potrafi na plus
Crucified Barbara – Yeah! Cztery Szwedki skopały mi dupę nie do pomyślenia tak mikstura Motorhead i ac/dc i na dokładkę cover KISS \m/ fajne panienki
Evergrey – na nich tam m.in. jechałem! I nie zawiedli. Zagrali bardzo dobry koncert, choć nie uniknęli pewnych problemów technicznych- basista plus fakt, że przez chwilę nie było stopy słychać. Dali czadu.
GammaRay – też jeden z powodów dzięki którym się tam znalazłem. Zagrali bardzo dobry i dobrze brzmiący koncert. No i Kai w czapce roxx jak ziom spod budki z piwem. Słychać i widać radość z gry! Muzyka to sens życia Kaia i gości z RammaGay. No i zagrali Somewhere Out In Space! I marynarki ‘Fight’ Sława!
Helloween – Szczerze powiedziawszy to napiszę tylko tyle, że zagrali ‘Halloween’! i to wystarczy tak to gig identiko jak w grudniu u nas
Gayoween+ RammaGay – coś niesamowitego. Zapamiętam go do końca życia chyba. Zobaczyć Kaia i Weikatha podczas ‘I want out’ i ‘Future World’ na jednej scenie to było jedno z moich marzeń życia odkąd poznałem Keepery. I się spełniło. Po cichu liczyłem na wykonanie ‘heavy metal is the law’, ale się przeliczyłem
Rage – krążki nagrywają raz lepsze, raz gorsze… ale zasadniczo koncerty dają takie, że kopią dupę trzech gości na scenie potrafi pokazać klasę ale z kolei Panowie Terrana i Smolski solo powtórzyli znane z dvd oraz gigu w Kraku. Ale wrażenie tak czy siak jak najbardziej pozytywne.
Metal Chuch – miazga dupy! Zaś pod sceną sami Polacy! Flaga polska na scenie, ale Munroe chyba nie wiedział, z jakiego to kraju, bo nawet jej nie podniósł do góry tylko odłożył na bok. Ale koncert pełna klasa. Był to jeden z najbardziej wyczekiwanych dla mnie gigów tego festiwalu i się nie zawiodłem.
Korpiklaani – Yeah! Drewniana chata w lesie, w niej na środku drewniany stół i same kufle z browarami! Rewelacyjna a muza pod pifko. Słucha się rewelacyjnie! Jakie melodie! Potęga! Miłe zaskoczenie, bo ich nie znałem wcześniej
Edguy – tak, jak ich krążki słucham ostatnio rzadko, tak ich koncert obejrzałem z wielką przyjemnością! Tobias to fenomenalny frontman. Biegał z lewej do prawej i tak w kółko. Bardzo miło się ich słuchało.
Apocaliptica – piąte przez dziesiąte słyszałem ale było Night Fire With Fire ! \m/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 20:40 Temat postu: |
|
|
Kufir napisał: |
Dla mnie SUPER, lepiej niż rok temu |
Bez Rhapsody i lepiej?!?!
A było zajebiście. Co do konkretów, to na początek mogę rzucić utworami, które zagrał Edguy. Oczywiście nie w kolejności, ale tak łatwiej było mi sobie przypomnieć co grali. Chyba niczego nie zapomniałem...
Vain Glory Opera
Babylon
Teras of a Mandrake
Mysteria
King of Fools
Lavatory Love Machine
Catch of the Century
Sacrifice
Trinidad
Fuckin' with Fire
Save Me
Superheroes
+ Avantasia, solo na perkusji po części przy akompaniamencie "Marszu Imperium" z Gwiezdnych Wojen... i pierwsza zwrotka The Trooper
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 20:41 Temat postu: |
|
|
no marsz imperialny fajnie wyszedł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 20:58 Temat postu: |
|
|
Keeper napisał: |
no marsz imperialny fajnie wyszedł |
Rzekłbym, że zajebiście (i to dyszenie Vadera na początku ). Fajnie, że było coś innego, bo przy Terranie wszyscy inni perkusiści i tak wypadali blado.
A tak poza tym przy tym, co odpierdala na scenie Sammet, wszyscy inni "frontmani" mogą spierdalać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boodzik
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stolica Lechistanu
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
Keeper, ty popraw opis, Polacy to inaczej wymawiali
Najlepsze koncerty festiwalu IMO: Whitesnake, Edguy, Gamma+Helloween. No i Kreator też dobrze wypadł (zwłaszcza młyn pod sceną.pl (jasne, że .pl, a co ) Apocaliptice się nagłośnienie coś pod koniec zwaliło A jak pojechałem do Zlina wymienić plny na korony to w hotelu spotkałem Grappowa i zdobyłem autograf
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 21:01 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Keeper napisał: |
no marsz imperialny fajnie wyszedł |
Rzekłbym, że zajebiście (i to dyszenie Vadera na początku ). Fajnie, że było coś innego, bo przy Terranie wszyscy inni perkusiści i tak wypadali blado. |
no dokładnie, bo na dobrą sprawę to perkusista edguy to do zaserwowania czegoś powalajacego to predyspozycji chyba nie ma ale może sie myle
a z kolei Terrana to też sie schematyczny zrobił tzreci rok klepie to samo solo conajmniej albo przynajmniej bardzo podobne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 21:17 Temat postu: |
|
|
Keeper napisał: |
a z kolei Terrana to też sie schematyczny zrobił tzreci rok klepie to samo solo conajmniej albo przynajmniej bardzo podobne |
Właśnie nie to samo. Z początku myślałem, że będzie to samo, ale później się okazało, że Mike zroibł miks i było to po części solo Rage'owe, a po części Pellowe.
Solo Vicotra też przynajmniej w połowie było inne (pomijam, że w Krakowie i na DVD też było co innego ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 22:05 Temat postu: |
|
|
Dwa kolejne sety. Sądzę, że w miarę kompletne. Oczywiście nie po kolei.
Evergrey
Speak to the Dead
The Masterplan
Rulers of the Mind
Mark of the Triangle
Blinded
I'm Sorry
Recreation Day
More than Ever
A Touch of Blessing
Monday Morning Apocalypse
Obedience
Still in the Water
Masterplan
Spirit Never Die
Enlighten Me
Kind Hearted Light
Crystal Night
Soulburn
Heroes
Crawling From Hell
When Love Comes Close
My Love is a Rock
Crimson Rider
Back For My Life
Wounds
I'M Not Afraid
After This War
|
|
Powrót do góry |
|
|
sienek
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 22:45 Temat postu: |
|
|
Boodzik napisał: |
Keeper, ty popraw opis, Polacy to inaczej wymawiali
|
hehe czyzby Ku*wa to je rock ROCK TO JE SPARK !!
BYLO Z AAAAAAAAAAA J EEEEEEEEEE BIIII Ś C I EEEEEEE !!!
jeszcze przed wystepem edguy'a niebylem pewny czy za rok bede jechal ALE po ich wystepie i po obietnicy jaka juz raz dotrzymal Tobias JESTEM PEWIEN ZE BEDE ZA ROK CHOCBYM MIAL KASE WYSRAC !!!!
a tak pozatym to HELLOWEEN, HELLOWEEN + GAMMA RAY, METAL CHURCH, EDGUY i SMAZENY SYR W BULCE WYMIETLI VIZOVICE !!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kufir
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 22:51 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Keeper napisał: |
no marsz imperialny fajnie wyszedł |
Rzekłbym, że zajebiście (i to dyszenie Vadera na początku ). Fajnie, że było coś innego, bo przy Terranie wszyscy inni perkusiści i tak wypadali blado.
A tak poza tym przy tym, co odpierdala na scenie Sammet, wszyscy inni "frontmani" mogą spierdalać. |
Hehe racja
Z wszystkimi ludzmi z forum sie widzialem tylko z Keeperem jakos tak nie bardzo :wink: (Ukrywales sie czy co ?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 22:54 Temat postu: |
|
|
sienek napisał: |
a tak pozatym to HELLOWEEN, HELLOWEEN + GAMMA RAY, METAL CHURCH, EDGUY i SMAZENY SYR W BULCE WYMIETLI VIZOVICE !!!!!!!!! |
Helloween to akurat może kandydować do miana największej nudy tego festiwalu... rozpatrując oczywiście tylko zespoły o uznanej pozycji. A to, że grali po Gamma Ray tylko dodatkowo obnażyło wszystkie ich braki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sienek
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 23:01 Temat postu: |
|
|
mi sie podobalo ii nieuwazam zeby bylo nudno
z podziwem patrzylem tez na solowke smolskiego naprawde zajebista !
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorthad
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 23:08 Temat postu: |
|
|
Ok, trzeba cos napisać
Pierwszego dnia widzielismy tylko fragment koncertu Svatý Pluk- pamiętam ich jeszcze z zeszłego roku, generalnie lubie taka muzykę (growl+kobieta, skrzypce, wiolonczela itd)
Dzięń drugi:
Kreator - zupełnie nie moja muza, więc się specjalnie mi pod scenę nie spieszyło (moze to i lepiej :wink: ), ale koncert zagrany dobrze, Petrozza spisał się jako konferansjer , generalnie na plus (a jeśli u mnie Kreator jest na plus to znaczy że zagrali naprawdę dobrze)
Whitesnake - pełen profesjonalizm, pełen luz, warto było pchać się pod barierkę (mimo dwóch potfornie męczących rodaczek za plecami)
Masterplan - trochę rozczarowali, nagłośnienie fatalne. Może gdybym, lepiej znała ich muzykę byłoby lepiej, a tak to trochę mnie zmuliło
Dzień trzeci:
Charon-całkiem fajny koncert, ale trudno powiedzieć coś więcej
Leave's Eyes-podobno pod sceną z nagłośnieniem było ok; kilkaset metrów od sceny - juz nie. Wokalistka mogłaby zaniechać tego gadania między kawałkami, niezbyt jej to wychodzi
Evergrey - czas na dojście do barierki
Gamma Ray - powiem tak: przyzwoicie, w gruncie rzeczy nie nastawiałam się jakoś specjalnie na ten koncert, nie przepadam za nimi
Helloween - bardzo dobry koncert, chyba podobał mi sie bardziej niż w Warszawie w grudniu (może z racji atmosfery).
Helloween+Gamma Ray - kilkanaście minut czegoś wspaniałego - nie wiem, czy kiedyś juz tak grali, ale powinni chyba pomyśleć o wspólnej trasie czy czyms takim
Rage - moim zdaniem znacznie gorzej niż w zeszłym roku, choć może być to kwestia koszmarnego juz zmęczenia. W czasie krórejś tam solówki Smolskiego zasnęłam i to tak solidnie - potem juz niebardzo pamiętam
Dzień czwarty:
Korpiklaani - zagrali dokładnie tak jak się spodziewałam - czyli super. Beer! Beer! i tyle
Edguy - po prostu czapki z głów panowie. Dawno sie tak nie bawiłam, Sammet na scenie jest niesamowity, chyba najlepszy koncert festiwalu
Apocalyptica - widziałam ok. 1/3 koncertu (ale za to z bliska, bo zostaliśmy pod barierką). Bardzo fajna scenografia (zresztą scenografie były pomyślane także na Helloween i Edguy-a nawet Korpiklaani ). początek fajny, potem jakby gorzej. Apocaliptice szkodzi perkusja niestety
A na koniec podziękowania i pozdrowienia :wink: - przede wszystkim dla Maćka oraz dla Boodzika za towarzystwo i cierpliwość (ale Warrahę nadal bedę tepić ), a także dla: Gumbyy'ego, Krzyśka i Karoliny, Black Demona i reszty ekipy z Wrocławia, Kufira, Keepera i jego ekipy, a takze dla towarzystwa z autobusu
Za rok też jedziemy
Ostatnio zmieniony przez gorthad dnia 19 Lip 2006, 00:24, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kufir
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 23:09 Temat postu: |
|
|
Okey, moja przyjaciółka z Węgier podesłała mi naszą grupową fotkę, niestety nie wszyscy sie na nią załapali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18 Lip 2006, 23:12 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Dla mnie SUPER, lepiej niż rok temu |
Ja mam odwrotne odczucia, choć też było bardzo fajnie
Cytat: |
Bez Rhapsody i lepiej?!?! |
O tym samym pomyślałam. Nie Rhapsody, tylko Rhapsody of Fire
A koncerty... z tych które miałam wytłuszczone na liście:
Zajebiście podobające mi się - Rage (znacznie lepiej niż rok temu, nie wiem czy to, że byli główna gwiazda i była noc... czy po prostu zagrali lepiej, jedyne solowki które nie nudziły wręcz przeciwnie, z nóg zwalały )
Bardzo podobające mi się - Gamma Ray (szybko, z jajem, choć w setliscie to bym małą roszadę zrobiła), Masterplan, Korpiklaani, Edguy(też totalnie inny set i szoł niż w ubiegłym roku), Terrana
Podobające mi się - Whitesnake (Fajnie, ale te sola to po co? To zespol od piosenek a nie wirtuozerii), Evergrey, Metal Church, Kreator, Within Temptation (ogrzewanie to jednak mogli włączyć )
Kicha - Riverside (co za nuda), Helloween (nuda, nuda, badziewna setlista, za dlugie kawałki, Deris zjadający własny ogon, choć końcówka z Kaiem dała radę)
No i pozdrowienia dla forumowiczoów których spotkałam Choć z tymi spotkaniami też różnie bywało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|