Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Sie 2009, 14:00 Temat postu: |
|
|
No bez jaj, człowiek jeszcze myślami jest we wspomnieniach sprzed tygodnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 7 Sie 2009, 14:23 Temat postu: |
|
|
Musze powiedziec, ze zamarzyl mi sie Wacken w przyszlym roku. Zobaczymy jak sie sprawy uloza, a jak sie uloza poprawnie, to sie zjawie.
Christmas package wyprzedal sie ponoc w kilka godzin, wiec pewnie bedzie trzeba sie wczesnie zaopatrzyc w bilet. Z drugiej strony ciezko jest planowac wyjazd z takim wyprzedzeniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Demon
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 8 Sie 2009, 00:26 Temat postu: |
|
|
Setlisty Running wild i Doro/Warlock ogarnięte wg kolejności.
RUNNING WILD:
1. Chamber Of Lies
2. Port Royal
3. Bad To The Bone
4. Riding The Storm
5. Soulless
6. Prisoner Of Our Time
7. Black Hand Inn
8. Purgatory
9. The Battle Of Waterloo
10. Raging Fire
11. The Brotherhood
12. Draw The Line
13. Whirlwind
14. Tortuga Bay
15. Branded And Exiled
16. Raise Your Fist
17. Conquistadores
18. Under Jolly Roger
DORO/WARLOCK:
1. Für Immer
2. I Rule the Ruins
3. Burning The Witches
4. True As Steel
5. The Night Of The Warlock
6. Fight
7. Above The Ashes
8. Burn It Up
9. Celebrate (z Sabiną Classen)
10. Breaking The Law
11. All We Are
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sir Saw
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spolskaa
|
Wysłany: 8 Sie 2009, 09:56 Temat postu: |
|
|
a czy ktoś pamięta i łaskawie raczyłby zamieścić setlistę In Flames? stawiam bro i inne souveniry hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11 Sie 2009, 22:13 Temat postu: |
|
|
Stratovaria napisał: |
Dołączył... Running Wild.
Ale bez sensu... |
Ale z sensem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 12 Sie 2009, 10:17 Temat postu: |
|
|
Sir Saw napisał: |
a czy ktoś pamięta i łaskawie raczyłby zamieścić setlistę In Flames? stawiam bro i inne souveniry hehe |
Mówisz i masz... Ja ogólnie byłem totalnie pozamiatany tym koncertem, także może być jakieś zamieszanie w kolejności.
1. Delight And Angers
2. The Hive
3. Trigger
4. Cloud Connected
5. Disconnected
6. Only For The Weak
7. Embody the Invisible
8. Come Clarity
9. Dead End (z Lisą Miskovsky)
10. Alias
11. The Chosen Pessimist
12. The Mirror's Truth
13. The Quiet Place
14. Take This Life
15. My Sweet Shadow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 12 Sie 2009, 15:24 Temat postu: |
|
|
Nie grali Behind Space??!! Przecież sami muzycy mowili gdzies ze ten utwor jest absolutnie zawsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 13 Sie 2009, 15:47 Temat postu: |
|
|
(DeaDe) napisał: |
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
(DeaDe) napisał: |
Jak z tymi zespołami? |
Chodzi Ci o ten Secret Show? |
Tak. Bodajże dwa miały być. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 13 Sie 2009, 23:50 Temat postu: |
|
|
(DeaDe) napisał: |
Tak. Bodajże dwa miały być. |
Szczerze mówiąc to w czwartek nawet koło małej sceny nie byłem to nie wiem, obejrzeliśmy Running, potem kilka numerów Heaven & Hell i poszliśmy godnie żegnać Rolfa i spółkę
Vader napisał: |
Nie grali Behind Space??!! Przecież sami muzycy mowili gdzies ze ten utwor jest absolutnie zawsze... |
Na ostatniej trasie w Polsce też go nie grali, także to musi być już nieco nieaktualne
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Sie 2009, 13:20 Temat postu: |
|
|
Stratovaria napisał: |
Ja bym chciała pozdrowić Victora Smolskiego |
To pozdrawiamy
[link widoczny dla zalogowanych]
Black Demon napisał: |
Nad wszystkim panował wokalista Johan Hegg |
I wszystkimi
[link widoczny dla zalogowanych]
Więcej napiszę niebawem, gdy poogarniam inne tematy
|
|
Powrót do góry |
|
|
RopaT
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: 25 Sie 2009, 17:45 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
zapraszam do oglądania zdjęc z Wacken
narazie Running Wild i Nevermore
kolejne w drodze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27 Sie 2009, 15:16 Temat postu: |
|
|
O podróży już było napisane wszystko. Skupię się na samych koncertach.
Czwartek:
Running Wild - można narzekać, sarkać i marudzić. Prawda jest taka, że lepiej zobaczyć Running Wild na takim koncercie, niż wcale. Rolf się nie przyłożył, to fakt. Z drugiej strony ten zespół nie koncertował od lat, więc tutaj też troszkę rozumiem temat. Gdzieś tak w połowie koncertu zaczęło solidnie padać i zrobić się niesamowity klimat pod sceną. Na scenie Rolf też trochę się rozluźnił i było całkiem przyjemnie. Dla mnie to koncert niesamowicie sentymentalny. w 1988 roku po raz pierwszy usłyszałem muzykę heavy. To była płyta "Under Jolly Roger" i od tamtego czasu to wszystko się zaczęło. Świetna setlista, chociaż pewne braki były ale klasyków było pełno ("klassiker" ). Koncert na wielki plus!
Heaven & Hell - nuda Panie, nuda. 3-4 kawałki i podziękował. W dodatku było strasznie głośno.
Miał być jeszcze oglądany Grand Magus, ale przemoczenie po Running Wild poszliśmy na pole i rozpoczęło się żegnanie RW. Do rana
Piątek:
Gamma Ray - na lekkim kacu ale Gamma na scenie to jak zwykle pełno radości i człowiek zapomina o niedostatkach Koncert na plus.
Nevermore - dobry koncert, ale bez szału. Jakoś brakuje mi w tym zespole tego "czegoś" w koncertach. Chętnie zobaczyłbym ich w małym klubie.
Dragonforce - 3-4 kawałki i uciekliśmy tak szybko jak grają Nienajlepszy dźwięk, a stalismy dosyć daleko. Nuda.
Airbourne - na raty z Dragonforce. Tutaj nic się nie zmieniło od poprzedniego roku. Było AC/DC, była wycieczka na rusztowanie z gitarą. Koncert ok.
HammerFall - Krzysiek z przodu, a my z Pawłem z większej odległości. Jak zwykle stare kawałki ok, nowe trochę męczą. Widziałem ich któryś raz i nie był to ich najlepszy występ.
Motörhead - po raz kolejny zmulili tym razem poszedłem sobie na samą końcówkę i szału nie było. Krzysiek - co robiłeś w czasie koncertu?
In Flames - jeden z lepszych koncertów na tym Wacken. Szoł na najwyższym poziomie. Muzycznie to mogliby grać więcej staroci Chyba najlepszy In Flames jaki widziałem. Pomijam oczywiście kultowy koncert z 1999 roku, bo tego nic nie przebije
Doro - szok! Myślałem, że będą nudy okrutne, a tu taki rewelacyjny koncert. Oj na plus Dorotka, na plus. "Breaking the Law" - rewelka.
Amon Amarth - zmiażdżyli. Muzycznie, widowiskiem i porą grania (2-3 w nocy ) i był to 7 koncert z rzędu tego dnia.
Sobota:
Rage - no to jest zespół na który powoli mam koncertowe uczulenie Tym razem przynajmniej było trochę zaproszonych gości (Schmier, Hansi i jeszcze 2 babeczki), więc działo się sporo. Dodatkowo trochę odkurzono staroci i wyszedł całkiem zgrabny koncert.
Testament - na nareszcie! Świetny dźwięk i moje 4-5 podejście do tej kapeli w pełni udane. Ściana dźwięku na scenie i konkretna setlista. Chłopaki (K i P) coś tam marudzili, ale nie słuchać ich. Było przedobrze. "D.N.R." i pozamiatane
Machine Head - troszkę mnie zmęczyli i sobie poszedłem. Na końcówkę wróciłem i było konkretnie. Co młyn pod sceną to bajka. Na telebimie wyglądało jak jakiś wir
Pain - namówili chłopaki na ten koncert. Ale jakoś nie porwało
Volbeat - no tutaj Krzysiek jako adwokat kapeli. Po pierwszym kawałku chciałem już iść, poczekałem jeszcze 2 na Pawła. Co śmieszniejsze, po chwili na polu dołączył do nas Krzysiek
Saxon - poezja. Najlepszy Saxon jaki widziałem. Panowie grali 2 godziny i pojechali z utworami według głosowania fanów. Wszystkie perełki zostały wyłuskane w setliście. Do tego mega oprawa. Brak słów po prostu.
Coś chyba jeszcze było na małej scenie, ale nie chce mi się szukać NA pewno nie było to coś specjalnego.
Najlepsza akcja podczas koncertu Running Wild. Jakiś pijany/naćpany Niemiec zaczął męczyć bułę do wszystkich zgromadzonych w mojej okolicy. Do mnie zresztą też. A to coś gadał, a to klepał, a to wciskał ręce i próbował dopchać się do barierki. I nieustannie coś gadał. Po 3-4 kawałkach miałem go serdecznie dość i jeszcze trochę i chyba zapaliłbym mu w czapkę . Na szczęście kilka osób w pobliżu miało go dość i po krótkim spojrzeniu na siebie postanowiliśmy gościa... podnieść w górę nad głowy. Staliśmy przy samej barierce, więc ochrona od razu gościa ściągnęła na dół po drugiej stronie i tak kolega sympatyczny zakończył męczenie buły w naszym rejonie. Mina podnoszonego gościa do góry - bezcenne
No i podczas koncertu In Flames zaczynają panowie grać jakaś balladę i Friden śmiejąc się mówi, że chciałby zobaczyć młyn pod sceną. Pod koniec kawałka z jeszcze większym śmiechem pyta "hej ludzie, a gdzie młyn?". W tej chwili rozpalają się światła skierowane na publikę a tam oczywiście zarypisty krąg ludzie w szalonym tańcu. Friden i jego mina - bezcenne po raz drugi
Pozdro dla Krzyśka i Pawła oraz Strati i wszystkich spotkanych na WOA!
|
|
Powrót do góry |
|
|
RopaT
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Opole
|
Wysłany: 30 Sie 2009, 16:49 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tym razem przynajmniej było trochę zaproszonych gości (Schmier, Hansi i jeszcze 2 babeczki) |
a ta druga babeczka to chodzi o wokalistę Subway to Sally, Eric Hecht bynajmniej nie jest to babeczka...
jedna pani śpiewała "Lord of the Flies", to fakt... innej sobie nie przypominam...
ktoś tu kiepsko partycypuje w koncertach[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30 Sie 2009, 20:10 Temat postu: |
|
|
RopaT napisał: |
a ta druga babeczka to chodzi o wokalistę Subway to Sally, Eric Hecht bynajmniej nie jest to babeczka...
jedna pani śpiewała "Lord of the Flies", to fakt... innej sobie nie przypominam... |
A rzeczywiście, masz rację. Coś mi się ubzdurało z tą drugą babką. Była tylko jedna w "Lord of the Flies"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30 Sie 2009, 20:48 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Gamma Ray - na lekkim kacu ale Gamma na scenie to jak zwykle pełno radości i człowiek zapomina o niedostatkach Koncert na plus. |
"-Ej, Kai, zajebali Ci samochód! - A to spoko, spoko"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|