|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 6 Lip 2006, 00:20 Temat postu: |
|
|
Hehe. Oczywiście. Pytanie, czy rżną w większości z danego bandu, czy powiedzmy ten band jest ich częściową inspiracją
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sinner
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 00:42 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie odbieram muzyki w sposób: kopia = gówno |
Gówno-nie. Muzyka, na którą nie warto tracić czasu-tak.
Cytat: |
Przykład Primal Fear |
Przykład totalnego beztalencia twórczego
Cytat: |
Jeżeli słyszę dobry kawałek to nie analizuję czy to może aby nie kopia jest, bo to krótko mówiąc delikatna głupota, muzyka ma bawić, to jest rozrywka. |
Ale przecież nachalne kopiowanie samo się w uszy rzuca . Dziwię się niektórym osobom, które piszą, że British Steel to przeciętna płłyta, a jednocześnie spuszczają się nad...nowym Primal Fear :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 00:54 Temat postu: |
|
|
sinner napisał: |
Gówno-nie. Muzyka, na którą nie warto tracić czasu-tak. |
Lubisz Maiden? Chyba tak, a to przecież kapela, która inspirowała się takim "Heaven And Hell", chyba nie warto tracić na to czasu?
Cytat: |
Dziwię się niektórym osobom, które piszą, że British Steel to przeciętna płłyta, a jednocześnie spuszczają się nad...nowym Primal Fear :wink: |
Bo "British Steel" to płyta bez jaj, nudna i ciągnąca się jak flaki z olejem. Taki "Carniwar" z "Seven Seals" ma więcej energii niż cały ten krążek. Ot różnica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sinner
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 01:07 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Bo "British Steel" to płyta bez jaj, nudna i ciągnąca się jak flaki z olejem. Taki "Carniwar" z "Seven Seals" ma więcej energii niż cały ten krążek. Ot różnica. |
Bo "Seven Seals" to płyta bez jaj, nudna i ciągnąca się jak flaki z olejem. Taki "Breaking The Law" z "British Steel" ma więcej energii niż cały dorobek tej śmiesznej kapelki. Ot różnica.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 01:07 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
Bo "British Steel" to płyta bez jaj, nudna i ciągnąca się jak flaki z olejem. Taki "Carniwar" z "Seven Seals" ma więcej energii niż cały ten krążek. Ot różnica. |
Wybacz...<ociera łzę ze śmiechu>
Tylko gdyby nie ta nudna i bez jaj płyta, to Scheepers by grał w zespole Blackowym :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 01:11 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Bo "Seven Seals" to płyta bez jaj, nudna i ciągnąca się jak flaki z olejem. Taki "Breaking The Law" z "British Steel" ma więcej energii niż cały dorobek tej śmiesznej kapelki. |
A ja myślałem, że odpiszesz na fragment dotyczący Maiden i Black Sabbath, tam chyba jest sedno sprawy, tutaj tylko odbijanie piłeczki
Cytat: |
Tylko gdyby nie ta nudna i bez jaj płyta, to Scheepers by grał w zespole Blackowym |
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem Nie ważne co by robił Scheepers, ważne, że teraz śpiewa w Primal Fear i to mi pasuje. A nic nie poradze, że początkowe płyty Judasów to dla mnie nuda, nie będę powtarzał chórem, że płyta jest świetna bo tak nie jest. Oczywiście moim zdaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sinner
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 01:23 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A ja myślałem, że odpiszesz na fragment dotyczący Maiden i Black Sabbath, tam chyba jest sedno sprawy, tutaj tylko odbijanie piłeczki |
Tu akurat nie widzę problemu. The Number Of The Beast nie jest ripoffem H&H (choć jakiśtam wpływ był). Primal Fear jest ripoffem JP, do tego w kiepskim stylu. :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Lip 2006, 01:25 Temat postu: |
|
|
sinner napisał: |
Primal Fear jest ripoffem JP, do tego w kiepskim stylu. :wink: |
Hmm... a "Seven Seal" jest rip-offem jakiej płyty Judas Priest?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 8 Lip 2006, 17:03 Temat postu: |
|
|
British Steel - Dla rozwoju metalu cholernie ważna płyta. Dla mnie dobra i tylko dobra. Ale ciekawe, jakbym tę muzykę odebrał, gdybym usłyszał ją po raz pierwszy w 1980 roku, a nie w 1986 (no i miał wówczas tyle lat, by ją docenić). Może później przewartościowałbym swoje zdanie o British Steel w kierunku "tylko dobra płyta", ale w dniu premiery ten materiał musiał zabijać...
Seven Seals - jedna ze słabszych płyt dobrego, acz niezbyt oryginalnego zespołu. Tak to wygląda moim okiem.
Sinner ----> Akurat The Number Of The Beast aż kapie od "jakichś tam wpływów" Heaven And Hell. Naprawdę nie wiem, co tam Iron's wymyślili sami. Zgodzę się jedynie z tym, że totalna żrzyna to jednak to nie jest.
Krzysiek ----> Które pomysły Machine Men są ich własnymi? Wybacz, ale
To tak naprędce po przejrzeniu tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sinner
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 8 Lip 2006, 23:50 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Sinner ----> Akurat The Number Of The Beast aż kapie od "jakichś tam wpływów" Heaven And Hell. Naprawdę nie wiem, co tam Iron's wymyślili sami. Zgodzę się jedynie z tym, że totalna żrzyna to jednak to nie jest. |
Może głuchy jestem, ale ja naprawdę nie słyszę zrzynki. Ciężko porównywać grę Iommiego z duetem gitarowym Smith/Murray, bo to dwie inne szkoły. Na tych płytach również. Harris z Butlera raczej nie zrzynał, a Dickinsona od Dio to głuchy by odróżnił Pozostaje kwestia brzmienia, ale jak wiadomo za produkcję obydwu płyt odpowiada ten sam człowiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 9 Lip 2006, 00:03 Temat postu: |
|
|
Tu chodzi raczej o struktury utworów, o patenty aranżacyjne...Niekoniecznie o samą grę instrumentalistów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekaitz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 9 Lip 2006, 01:11 Temat postu: |
|
|
Komletnie zwisa mi kwestia kopiowania / oryginalności. Nieważne, ile razy wcześniej coś było zrobione, skoro jest robione DOBRZE (z mojego punktu widzenia)
Innymi słowy, wolę wtórną do bólu płytę w obrębie stylistyki, którą lubię, od mega-super oryginalnego krążka w stylu, którego nie trawię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 9 Lip 2006, 01:18 Temat postu: |
|
|
sinner napisał: |
Może głuchy jestem, ale ja naprawdę nie słyszę zrzynki. Ciężko porównywać grę Iommiego z duetem gitarowym Smith/Murray, bo to dwie inne szkoły. Na tych płytach również. Harris z Butlera raczej nie zrzynał, a Dickinsona od Dio to głuchy by odróżnił Pozostaje kwestia brzmienia, ale jak wiadomo za produkcję obydwu płyt odpowiada ten sam człowiek. |
Odpisał Ci już Angel, ja bym tylko kwestię powielił. Tu nie chodzi o to, jak zagrali, tylko o to, co zagrali. Posłuchaj, jak wałki na obu płytach są skonstruowane, jakie są proporcje pomiędzy instrumentami, jak są budowane emocje, etc.
Co do Dickinsona - sam się kiedyś przyznawał do tego, że zrzynał z Dio. Podobieństwa w sposobie ich śpiewania (sposobie, technice, nie w barwie głosu) są bardzo duże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sinner
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 9 Lip 2006, 01:20 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Co do Dickinsona - sam się kiedyś przyznawał do tego, że zrzynał z Dio. |
Dickinson nie Scherpens, z Dio nie zrzynał :wink: . Mógł się przyznać, że inspirował się Dio, a to różnica.
Cytat: |
Komletnie zwisa mi kwestia kopiowania / oryginalności. Nieważne, ile razy wcześniej coś było zrobione, skoro jest robione DOBRZE (z mojego punktu widzenia)
Innymi słowy, wolę wtórną do bólu płytę w obrębie stylistyki, którą lubię, od mega-super oryginalnego krążka w stylu, którego nie trawię. |
OK. Jakie więc kryteria przyjmujesz do oceniania muzyki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 9 Lip 2006, 01:32 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Dickinson nie Scherpens, z Dio nie zrzynał Wink . Mógł się przyznać, że inspirował się Dio, a to różnica. |
Fakt, to różnica. Sęk w tym, że Dickinson mniej więcej (nie mam teraz przed sobą cytatu, a nie chce mi się w tej chwili starych gazetek przerzucać) wyraził się tak: "Gdyby ludzie więcej słuchali Ronniego Jamesa Dio, to by wiedzieli, z kogo zrzynam".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|