MetalSide.pl

Pan Prezes

Nie przesadziłem. Obstaję przy swoim.

gumbyy

Angel Black · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 1854 Przeczytał: 0 tematów

Pan Prezes

Nie to miałem na myśli. Dla mnie metalowiec, taki z krwi i kości, to coś więcej niż koleś, który od czasu do czasu słucha paru metalowych kapel. I dlatego uważam, że na Iron Maiden przychodzi mnóstwo przypadkowych ludzi.

Kiedy Nightwish grał na Mysticu, aż oczy kłuły od ilości przypadkowych ludzi. Pogadaj z Krzyśkiem, niech Ci opowie o rodzince obok nas (do ochroniarza o dziewczynie na barkach faceta: "Proszę ją ściągnąć! My też chcemy widzieć! Rotfl

), albo przypomnij sobie, ilu "radiowców" wyszło ze stadionu przed koncertem Iron's.

gumbyy

Nomad · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Pan Prezes

Ależ oczywiście, Nomadzik... Rotfl

Nomad · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

może do rana wymyślisz coś bardziej ciekawego.....ale wątpie

Angel Black · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 1854 Przeczytał: 0 tematów

Ja nie wiem jak można taki stek bzdur w jednym poście zawrzeć.... Rolling Eyes

Pan Prezes

Nie wiesz? Jarek, przeca to Nomad jest! Laughing

Herman

gumbyy

Angel Black · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 1854 Przeczytał: 0 tematów

Co do instytucji DJa to jestem generalnie przeciwko nazywania takowego MUZYKIEM. Z zastrzeżeniem, że nie generuje sam żadnych dźwięków. Jeśli takowy kolo pokręci trochę gałkami i pozmienia brzmienia gotowego fragmentu muzyki, zremiksuje go też spowolni - to jestem na nie.

Jeśli bawiąc się, nawet gotowym samplem, tworzy nowe dźwięki, które są wykorzystane w utworze muzycznym to OK. Mogę takiego nazwać muzykiem, bo jest twórczy Smile

Nomad · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 330 Przeczytał: 0 tematów

Przyciąga nazwa na pewno,ale to jest normalne, Iron Maiden to sprawdzona firma ,ktoś raz już był na koncercie, to najpewniej pójdźcie znowu bo poprostu za pierwszym razem mu się podobało, Iron Maiden co jak co,ale koncerty dają znakomite i tutaj chyba zgoda.
Co do nieprawdziwych,sezonowych fanów,to to jest bolączka każdego zespołu, ale nie jest to na pewno połowa osób które idą na koncert, może inaczej, nie w przypadku pojedynczego koncertu, co innego festival gdzie gra parę zespołów,tam na pewno więcej ludzi będzie z przypadku.
A jest na prawdę spora ilość osób która słucha małej ilości zespołów, w tym Iron Maiden, ja np.nie słucham wielkiej ilości zespołów z tego względu że wolę posłuchać 10 razy jednej płyty niż 10 płyt po jednym razie no i siłą rzeczy nie poznaje tyle co inni i tak zdecydowanie wolę.
Poza tym wiem że to co poznałem w początkowym okresie słuchania muzyki będzie u mnie na czele bo mam do tego sentyment .

A co do rocka, to nie zgadzam się, są różne audycje radiowe, na RFM FM jest muzyka beznadziejna,ale np.na Trójce na pewno nie ,poza tym dla mnie popularnośc to liczba osób słuchających, a rocka w Polsce słucha naprawdę dużo osób, oczywiście się z tym nie obnoszą ,ale to chyba nawet lepiej. Zresztą zależy o czym mówimy, oczywiście że thrash czy death-metal nigdy nie będzie popularny, to chyba wynika ze specyfiki tej muzyki, zresztą wątpie by jej fani chcieli by tak było ,ona jest z założenia czymś niepopularnym, no ale rock trzyma się przecież dobrze, te zespoły co grają od 30 lat skoro się utrzymały,to ktoś chcę je słuchać.
Zgadzam się natomiast że cięzko jest się przebić młodym zespołom rockowym, jeśli o tym mówimy to pełna zgoda.