Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 5 Lis 2007, 15:26 Temat postu: |
|
|
OK, nie rozwijam tematu... :wink: Była lista, o ile pamiętam... :wink:
Ja tam bardzo często wchodzę na akredytację, czy może raczej wchodziłem. Tylko jestem ciekaw, czy ktoś tak, jak Pan Prezes, jest w stanie pojechać np. 200km pociągiem po to by zobaczyć gig mało znanej, podziemnej kapeli (na PKP - niestety - nie chcą mi dawać akredytacji :wink:)... Poza Gumbyym oczywiście, bo tego koncertowego zwierzaka (:wink:) z takich akcji znam. Hail Gumbyy!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 Lis 2007, 18:01 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
czy ktoś tak, jak Pan Prezes, jest w stanie pojechać np. 200km pociągiem po to by zobaczyć gig mało znanej, podziemnej kapeli (na PKP - niestety - nie chcą mi dawać akredytacji :wink:)... |
yyy...
Pan Prezes napisał: |
Poza Gumbyym oczywiście, bo tego koncertowego zwierzaka (:wink:) z takich akcji znam. Hail Gumbyy! |
:salut:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 6 Lis 2007, 01:54 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Tylko jestem ciekaw, czy ktoś tak, jak Pan Prezes, jest w stanie pojechać np. 200km pociągiem po to by zobaczyć gig mało znanej, podziemnej kapeli. |
Ja tam na każdy koncert około 200 kilometrów (i dalej oczywiście) także dla mnie to nie pierwszyzna No ale co ja na to poradzę, się siada i jedzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Lis 2007, 02:03 Temat postu: |
|
|
Dla mnie generalnie nie ma problemu odległości Zupełnie na ten aspekt nie zwracam uwagi Na Judas Priest przejechałem się jakieś 1600 km w dwie strony i poza domem byłem ponad 50h
Zdażyła się rundka Wrocław ---> Kraków ---> koncert ---> Warszawa ---> koncert ---> Wrocław, czyli koncert dzień po dniu
3 x Wacken, gdzie podróż to kilkanaście godzin non-stop za kierownicą
Jest koncert, to się jedzie... 2h, 6h, czy też 10h... to dla mnie bez znaczenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Demon
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Lis 2007, 11:26 Temat postu: |
|
|
Daleko mi do koncertowych wyczynów Gumbyy'ego czy Krzyśka, ale staram się w miarę możliwości jeździć. Poza tym liczy się dla mnie fajna ekipa, z którą się wybieram na koncerty, a dla mnie załoga z Wro + Metal Side spoza Wro to zajefajna ekipa . Dlatego najczęściej, jak się da "biere torbe na kij, ubieram zgrzebne gacie i w dyrdy, bylem na koncert dobieg nim te antychrysty grać zaczno" :wink: .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saper -1
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kruszwica
|
Wysłany: 20 Lis 2007, 18:54 Temat postu: |
|
|
Wracając do sprawy uczestnictwa w wydarzeniach koncertowych z innego tematu . Musisz Gumbyy wiedzieć, że zaliczyłem wszystkie znaczące koncerty Hard & Heavy w Polsce (znaczące dla mnie ) od roku 86’ .
Nie wiem jaki Ty masz staż bo nie interesuje mnie to , ale skoro tak się unosisz to pewnie zaliczasz masę koncertów .
Piszesz o tym , że jak jest koncert to się jedzie . Zgadzam się tylko że wiąże się to z jakimiś tam kosztami no i z czasem , urlopu za piękne oczy nikt nie daje . Zresztą nawet nie próbuję się z Tobą licytować bo to nie ma sensu .
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20 Lis 2007, 19:14 Temat postu: |
|
|
Ależ ja nie zamierzam się licytować na "ilość koncertów". Zapytałem tylko o to, bo narzekałeś na frekwencję... a jak ostatnio bywasz na koncertach, to wiesz jak jest. Przeważnie marnie... Mnie już nie dziwi mała ilość ludzi na koncertach. Smutne, ale prawdziwe...
Saper -1 napisał: |
zaliczyłem wszystkie znaczące koncerty Hard & Heavy w Polsce (znaczące dla mnie ) od roku 86’ |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saper -1
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kruszwica
|
Wysłany: 20 Lis 2007, 19:20 Temat postu: |
|
|
No i tu się zgadzamy w 100%
:wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dick
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 21 Lis 2007, 01:18 Temat postu: |
|
|
Wczoraj miałem zamiar uczestniczyć w koncercie Hate w Katowicach i jakże wielkie było moje zdziwienie gdy z kumplami zauważyłem małą kartkę formatu A5 na drzwiach megaklubu informującej o tym ze koncert nie odbędzie się z powodu "zbyt małego zainteresowania" . Pragnę nadmienić że żadnej informacji w necie o odwołaniu koncertu nie zauważyłem co jeszcze bardziej spotęgowało we mnie poczucie niewiarygodnego wręcz wkurwienia .
Najśmieszniejsza sprawą jest to że w aglomeracji katowickiej mieszka ok 3,5 mln ludzi a na koncert dość znanego bandu nie przyjdzie więcej niż 100 osób
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dick
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 01:25 Temat postu: |
|
|
Tym razem w mega clubie został odwołany koncert Virgin Snatch z powodu a jakże ... zbyt małego zainteresowania . Pikanterii temu wydarzeniu dodaje fakt że bilety przed samym koncertem mozna było dostac za darmo a i tak zostalo sporo darmowych biletów
Teraz juz wiem że zorganizowanie koncertu Doro na Śląsku to Mega Roftl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 01:27 Temat postu: |
|
|
gdzie te czasy, kiedy na koncercie deicide w mega klubie doslownie nie dalo sie palcem ruszyc, taki byl scisk .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 01:29 Temat postu: |
|
|
Niestety, źle się dzieje w Polsce jeżeli chodzi o koncerty. Smutne ale prawdziwe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dick
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 01:44 Temat postu: |
|
|
W ostatnim czasie na przełomie paru lat zauważyłem dość dziwną tendencje (przynajmniej na Śląsku) . Jakieś 3 lata temu towarzystwo było stosunkowo wymieszane i starzy i młodzi . 2 lata temu było już więcej smarkaczy aczkolwiek metalowi "emeryci" też się zdarzali) . Rok temu na koncertach widywałem już niemal same małolaty 15-16 lat i nedobitki "emerytów". W tym roku jest na koncertach więcej emerytowanych niedobitków a gównarzerie widziałem tylko na hunterze i behemocie i to w dość skąpej ilości .
Wniosek - młodzi nie słuchają metalu a starzy pomału się wykruszają .
Z resztą co tu dużo gadać w moim liceum ani w zeszłym ani w tym roku nie pojawiła się żadna konkretna osoba słuchająca metalu i chodząca na koncerty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krwawisz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pekin
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 01:54 Temat postu: |
|
|
Taaa...u mnie na studiach to samo. Na 100 osob jest oprocz mnie jedna osoba sluchajaca metalu i do tego z tych, ktorzy nie chodza na koncerty
Nie wiem...moze sie myle ale kiedys te proporcje troche inaczej wygladaly.
I naprawde nie wiem jaka regula rządzi frekwencja na koncertach, czasami na tych "mniej atrakcyjnych" pojawia sie pelna sala, a na "gwiazdach" 50 osob, innym razem odwrotnie. Specjalna nagroda dla tego, kto potrafi to rozszyfrowac
Ogolnie rzecz biorac - jesli chodzi o frekwencje to ostatnio straszna cienizna zapanowala - ze wspomne chociaz koncerty Solitude Aeturnus, Candlemass, Ceti i wiele wiele innych. Nie wiem czy bardziej ludziom brakuje pieniedzy czy po prostu zwyklej checi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Gru 2007, 02:02 Temat postu: |
|
|
Krwawisz napisał: |
Nie wiem czy bardziej ludziom brakuje pieniedzy czy po prostu zwyklej checi... |
Chęci, chęci i jeszcze raz chęci...
Wydaje mi się, że nastąpiło lekkie rozleniwienie ludzi. Pojawiło się sporo koncertów w ostatnich latach i ludzie nie mają już takiej motywacji na chodzenie. Nie wiem dlaczego u nas jest taka "moda": pójdę na 2 koncerty w roku i styknie....Zresztą szkoda gadać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|