Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dudon33
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mars
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 09:26 Temat postu: |
|
|
Z tym wykładem to niezle pojechał Miał chłopak wizje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 13:14 Temat postu: |
|
|
baj de łej...
W 1986 roku miałem 11 lat i słuchałem sobie polskiego rocka... Lady Pank, Perfect itp. Ponadto co tydzień w piątkowe wieczory siedziałem z moim radiomagnetofonem (Unitra RM 301 "Wilga"), który dostałem na komunię (taaa... rodzice mi go kupili z kasy którą nazbierałem - o ile dobrze pamiętam to jakieś 33.000) i nagrywałem co ciekawsze utwory z Listy Przebojów Programu III.
Rok (?) albo dwa lata później u kumpla usłyszałem "Under Jolly Roger" i świat się zmienił
ps.
Cytat: |
rok 1986 heavy-metal powoli ustępuje miejsca nowej muzyce ,nierozumianej przez "starych" ,a entuzjastycznie przyjmowanej przez "młodych", jednak raczej bezskutecznie, |
Niestety nie pamiętam takich rzeczy :wink: :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:05 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
W 1986 roku miałem 11 lat i słuchałem sobie polskiego rocka... |
Ja miałem 3 i oglądałem Misia Uszatka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:06 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
W 1986 roku miałem 11 lat |
a ja się w tym roku urodziłem i płakałem :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:38 Temat postu: |
|
|
a ja miałem 4 i rozwaliłem sobie ryj o bramę i do dziś mam ładny szew pod dolną wargą na połowie jej szerokości
no i czy to nie w tym roku jeździliśmy na zastrzyki po Czarnobylu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:50 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
no i czy to nie w tym roku jeździliśmy na zastrzyki po Czarnobylu? |
Hmm... jakoś tak... to było w maju (na początku), no nie? U nas nie było zastrzyków, tylko pilismy jakiś płyn (Lugola?)
ps.
Gil-galad napisał: |
Ja miałem 3 i oglądałem Misia Uszatka. |
"Jestem sobie, mały miś, śmieszny miś.... znam się z dziećmi nie od dzis..."
KULT
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:53 Temat postu: |
|
|
"a teraz pocałujcie misia w dupę" :wink:
ale chyba to nie w tym było :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 14:57 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Atreju napisał: |
no i czy to nie w tym roku jeździliśmy na zastrzyki po Czarnobylu? |
Hmm... jakoś tak... to było w maju (na początku), no nie? U nas nie było zastrzyków, tylko pilismy jakiś płyn (Lugola?) |
faktycznie, co ja za głupoty gadam, oczywiście że był płyn jakiś do picia, zastrzyki mi się pomieszały, bo byłem zawsze uczulony na penicylinę a zawsze dostawałem z niej zastrzyki w dzieciństwie nie wiem dlaczego, zawsze po tym traciłem czucie w nodze
to byli czasy, a już w roku następnym (dobrze mówię? ) skakałem z wersalki naśladując sceniczne zachowanie wokalisty Europe
miś uszatek był boski, ale zawsze wolałem misia kolargola i pingwina pik poka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 15:41 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
miś uszatek był boski, ale zawsze wolałem misia kolargola i pingwina pik poka |
ee no nie wiem...ja jednek jestem za uszatkiem...kolargol ciągle sie wszysktiego bał i był taki pedalski nie to co uszatek
a pik pok? mis to mis, a nie jakis pingwin
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 18:02 Temat postu: |
|
|
A ja w roku 1986 byłem już zachwycony Accept, Iron Maiden, Saxon, Metallicą i wieloma innymi Latek Ci ja miałem 13, ale sporo starsza ode mnie ekipa z osiedla dbała, by maluch otrzymał staranne, metalowe "wykształcenie" I wsiąkłem w tę muzę ostro...
Swoją drogą Europe (ale to już w 1987 chyba) i Ratt też wtedy miałem nagrane na szpuli, ale szybko (po jakichś dwóch odsłuchach) zorientowałem się, że to zupełnie nie to...
Co do maja 1986 - do picia dawali jakieś granatowofioletowe gówno o nazwie Lugola.
A co do misiów - i Kolargol i Uszatek nie mają startu do importowanego ze Zgniłego Zachodu Yogiego :wink: Choć te morały na koniec w Uszatku były boskie. Taki wszystko najlepiej wiedzący miś - symbol komuny, tamtych czasów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 19:13 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
sporo starsza ode mnie ekipa z osiedla dbała, by maluch otrzymał staranne, metalowe "wykształcenie" |
Ja nie miałem takiego szczęścia... wszystko sam odkrywałem i poznawałem... chociaż to też ma jakiś urok.
W obecnych czasach to tylko pozazdrościć młodzieży. Kilka klików myszką i już dyskografia dowolnej kapeli na dysku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gross
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z otchłani
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 19:25 Temat postu: |
|
|
autor tematu mocno bełkocze, czego sluchales w 1986 roku? czego sluchales wczesniej?
tu mozna pisac roznie, bo jak ja pamietam rok 1986 to moze w mediach bylo sporo rocka ale to pryszcz w porownaniu z tym jak to wygladalo na zachodzie a nawet w takich Węgrzech czy Czechosłowacji. Wiem bo 21 lat temu przebywalem w tych krajach....w 1986 mialem 20 lat, muzyke sie dopiero poznawalo, chlonelo sie Maidenow, accept, saxon, manowar, cirith ungol, metallice i szukalo sie coraz mocniejszych dzwiekow, poznalo sie sleyer, dark angel, possessed, candlemass itd...a na topie to wtedy bylo Europe i Bon Jovi
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 19:47 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Pan Prezes napisał: |
sporo starsza ode mnie ekipa z osiedla dbała, by maluch otrzymał staranne, metalowe "wykształcenie" |
Ja nie miałem takiego szczęścia... wszystko sam odkrywałem i poznawałem... chociaż to też ma jakiś urok.
W obecnych czasach to tylko pozazdrościć młodzieży. Kilka klików myszką i już dyskografia dowolnej kapeli na dysku |
No a Ty tak nie możesz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 21:11 Temat postu: |
|
|
(DeaDe) napisał: |
No a Ty tak nie możesz ? |
Mogę... to oczywiste... ale...
1. Poznawanie muzyki "na początku" to co innego niż odkrywanie kolejnych zespołów po -nastu latach słuchania
2. Ludzie troszkę starszego pokolenia mają troszkę inne podejście do poznawania muzyki. Nie na zasadzie zassać 4 GB plików i w tydzień to "poznać"
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorthad
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Paź 2007, 22:55 Temat postu: |
|
|
Starsze pokolenie okazuje sie czasami nie takie stare
|
|
Powrót do góry |
|
|
|