Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 01:24 Temat postu: |
|
|
gorthad napisał: |
Jeśli jakaś płyta mi się nie podoba, to nie ma bata, nie zacznie sie podobać po pewnym czasie w tym przypadku pierwsze odczucie okazuje sie na ogół tym najwłaściwszym. A Bloodbound nie znam, ale myslę ze mógłby mi się podobać |
Virgin Steele - Invictus: Pierwsze wrażenia kiepskie, potem rewelacja. To taki przykład pierwszy z brzegu.
Albo z innej beczki: Jestem ciekaw, kto po jednym wysłuchaniu jest w stanie objąć w całości muzykę z "dwójki" Watchtower...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 15:01 Temat postu: |
|
|
Nie no bez przesady, nie mówię żeby rok się nad płytą zastanawiać ale uważam że jedynie po pierwszym przesłuchaniu nie ma co się brać za ocenę. Można tylko stwierdzić czy "wchodzi" czy nie z tym że często tak jest (przynajmniej w moim wypadku) że niektóre albumy które od początku bardzo dobrze się słucha szybko się nudzą i na odwrót... :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 16:23 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
I nigdy się na tym nie przejechałeś? |
nigdy
Cytat: |
To troche dziwne bo zaryzykuje stwierdzenie ze jednak wiekszosc swietnych albumow wymaga troszke wiekszej uwagi niz jedno przesluchanie |
słuszna uwaga
Cytat: |
M.in. w tym tkwi ich wielkosc - ze poznajemy je stopniowo, za kazdym razem znajdujac cos nowego i interesujacego |
mnie tego pisać nie musisz, wiem to za dobrze :wink:
a teraz wracam do punktu wyjścia, przecież nie napisałem
"mnie wystarcza jedno przesłuchanie bym wiedział, czy dany album mi się spodoba" a tylko "czy mnie zainteresuje"... a to jest istotna różnica
zawsze interesują mnie nowe płyty wykonawców, których lubię i cenię i zawsze w takim przypadku posłucham i dam szansę każdej nowej płycie, nawet takiej która potem okazuje się totalnym gniotem/knotem (jak TGB Iced Earth)
jedno przesłuchanie - w przypadku nowego/nie znanego mi dotąd zespołu jest dla mnie wystarczające do tego, bym stwierdził, czy dana muza (a dokładniej stylistyka) mi pasi i czy mam ochotę zagłębiać się w dany krążek czy nie... i tyle - jak trafia mi się blackowy czy deathowy album to nawet dwa, trzy wybrane numery dają mi odpowiedź co i jak :wink:
Cytat: |
Albo z innej beczki: Jestem ciekaw, kto po jednym wysłuchaniu jest w stanie objąć w całości muzykę z "dwójki" Watchtower... |
a kto mówi/pisze o objęciu (pojęciu) całej muzy z dwójki Watchtower? słucham dwóch pierwszych numerów i wiem z miejsca - co to jest/czym pachnie i jak gustuję w takiej muzie to nie będzie problemu z jej przyswojeniem, a im trudniej toprzyjdzie i więcej czasu będzie wymagać - tym lepiej, tym wartość krążka i jego smak rośnie - proste
Cytat: |
Nie no bez przesady, nie mówię żeby rok się nad płytą zastanawiać |
raz tak miałem :wink:
Cytat: |
ale uważam że jedynie po pierwszym przesłuchaniu nie ma co się brać za ocenę |
to byłaby głupota, moim zdaniem nawet 3, 4-te przesłuchanie to za mało, by brać się za ocenianie
Cytat: |
Można tylko stwierdzić czy "wchodzi" czy nie |
a raczej czy wejdzie i kiedy :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 16:28 Temat postu: |
|
|
O ocenach, nastawieniu, obiektywności rozmawiamy w [link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj o płycie Bloodbound - Nosferatu
Zainteresowanych proszę o odpowiedź w tamtym temacie... bo znowu będzie płacz, że posty lecą
------------------
EDIT:
ps.
cytaty poprzenosiłem, także nie róbcie tutaj offtopa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iron_Beny
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 20:03 Temat postu: |
|
|
Powiem tylko przed chwila wrzucilem plytke do odtwarzacza i zostalame pozamiatany, nie wiem czy uda mi sie wstac z krzesla tak mnie pozamiatalo hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 20:40 Temat postu: |
|
|
Iron_Beny napisał: |
Powiem tylko przed chwila wrzucilem plytke do odtwarzacza i zostalame pozamiatany, nie wiem czy uda mi sie wstac z krzesla tak mnie pozamiatalo hehe |
Bo ta płyta, mimo swej wtórności, poruszaniu się w obrębach oklepanej stylistyki, miękkiego brzmienia, jest naprawdę wzorcowa. Ma w sobie COŚ. Bardzo dobry Soft Metal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 23:58 Temat postu: |
|
|
Iron_Beny napisał: |
Powiem tylko przed chwila wrzucilem plytke do odtwarzacza i zostalame pozamiatany |
Hehehe to chyba jedyna dobra reakcja. Krążek mimo, iż wtórny jak cholera, jest świetny. Panowie po prostu nagrali porcję hitów w starym dobrym stylu. Nic tylko słuchać i podziwiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 27 Paź 2006, 22:35 Temat postu: |
|
|
HA!
Mnie też zaczyna zamiatać ten album!!!!!!!!!!
Właśnie po raz kolejny go przesłuchuję i naprawdę świetna rzecz. Nosferatu czy Metal Storm to są po prostu utwory zajebiste!
Tak jak Krzysiek napisałeś, wtórność ale jakże dobrze zagrana!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 00:05 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jak poradzi sobie nowy wokalista
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 692
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Devil Lake
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 05:08 Temat postu: |
|
|
Robson napisał: |
Ciekawe jak poradzi sobie nowy wokalista |
Podobno został nim Michael Kiske!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 09:42 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
Robson napisał: |
Ciekawe jak poradzi sobie nowy wokalista |
Podobno został nim Michael Kiske!!!!!!!!!!!!!!! |
Serio???? :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 11:41 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Serio???? :wink: |
Nie, nie on, przynajmniej tak mi się zdaje. Ja słyszałem, ze został nim Kristian Andren (Tad Morose).
Ja pierdut, i perkusista też odszedł. Zamiast Oskar Belin przyszedł Pelle Åkerlind. Nie no świetny debiut, ogrome rzesze fanów, a chłopaki zmieniają skład. Nie rozumiem tego. Jak nagrają coś gorszego od Nosferatu (a pewnie tak będzie, jeśli na wokalu nie bedzie Urbana) to nie chce ich znać :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 12:22 Temat postu: |
|
|
Bracie Oddechu!
Zgadzam się z Tobą. Po tak dobrym debiucie zapewne kolejny album spieprzą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Robson
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 12:40 Temat postu: |
|
|
Mimo ze jestem optymistą, to też jestem i realistą, więc ja już przyszłości dla tej grupy nie widzę, teraz czekam aż Breed coś znajdzie/stworzy, bo aż szkoda, żeby taki talent się marnował...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 28 Paź 2006, 14:56 Temat postu: |
|
|
Ano chyba masz rację...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|