MetalSide.pl

gumbyy

No co tu dużo pisać... Judas Priest w oryginalnym składzie i w genialnej formie. Świetne widowisko, wspaniała muzyka. Od razu wracają wspomnienia z koncertu w Wilnie Twisted Evil

Moim "michałkiem" z tego koncertu jest "Touch of Evil" Smile

Marduk

świetne DVD mam od 1,5 tygodnia a oglądałem z 6 razy, też mi setlista bardzo odpowiada, zwłaszcza Hot Rocking, Hell Bent For Leather,Riding On The Wind czy choćby Electric, nie mówiąc już o klasykach

BUBETTO · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 692 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Devil Lake

Ajajajajaj, nie Raising tylko Rising :wink:

A co do DVD to dostałem go w maju (na urodziny) i do dzisiaj jestem w mocnym szoku. Fakt - po muzykach (zwłaszcza po Robie) widać że czas mija nieubłaganie, ale to co wyczyniają na scenie naprawde robi wrażenie. Koncert został nagrany w hali Budokan przed "szaloną" japońską publicznością. Dobór kawałków taki że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Klasyki poprzeplatane z nowymi kompozycjami które brzmią jeszcze lepiej niż na "Angel Of retribution" (taki np "Hellrider" - w którym Halford śpiewa wspomagając się harmonizerem - po prostu powala na kolana).
Jedyne co trochę drażni to lekko "dyskotekowe" światła i brak szaleństwa na scenie. Halford śpiewając albo powolutku chodzi po scenie albo wręcz cały numer potrafi stać. Chociaż z drugiej strony momentami ten statyzm (nie wiem czy to poprawne słowo) robi piorunujące wrażenie dostojności i wielkości.

I powiem Wam tylko jedno - możemy naprawde tylko żałować że ubiegłoroczny kwietniowy koncert Priestów został odwołany...

I jeszcze jedno - ogladając ostatnio to DVD u Tomka/Edguy doszlismy do wniosku że Halford momentami wygląda jakby bardzo cierpiał i że możliwe że jest chory (czyzby rzeome pogłoski o tym że jest chory na AIDS miały sie wkrótce potwierdzić?) Rolling Eyes

gumbyy