Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 7 Lut 2007, 12:57 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
Cytat: |
Rzeczywiście... jak na razie ten utwór zrobił na mnie największe wrażenie |
dokładnie... March of The Innocent chyba najlepszy numer :wink: |
Zdecydowanie TAK. Jedyny 'sensowny' i nie 'rozłażący' się utwór.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 7 Lut 2007, 18:38 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię "Ocean Of Blood" i "Highland Tears". Ten pierwszy to niby "normalny" numer Grave Digger ale jednak kopię w tyłek. "HT" świetnie nawiązuje do poprzednich albumów z trylogii. Jakoś nie chce mi się wracać do tej płyty ale z pewnością jeszcze będę się z nią mierzył
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 8 Lut 2007, 17:26 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Gil-galad napisał: |
To Ty sobie posłuchaj "Knights of the Cross" i przekonaj się, że to jednak nic nowego. |
Nie no... "KOTC" to dla mnie znacznie "lepsze" granie |
Ten komentarz odnosił się do "malo gitarowości".
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 8 Lut 2007, 23:20 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Ten komentarz odnosił się do "malo gitarowości". |
aaa... no to ja powiem, że na "KOTC" przynajmniej kompozycje nie są porozwlekane
A co do "Liberty or Death", to jakoś nie chce mi się do tego krążka na razie wracać... posłuchałem kilka razi i przerwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 12 Lut 2007, 13:55 Temat postu: |
|
|
Po pierwszym przesłuchaniu... średnie wrażenie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 12 Lut 2007, 15:52 Temat postu: |
|
|
(DeaDe) napisał: |
Po pierwszym przesłuchaniu... średnie wrażenie . |
To szybko wrzuć Saxon a jescze lepiej Nameless Crime.
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 12 Lut 2007, 16:27 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
(DeaDe) napisał: |
Po pierwszym przesłuchaniu... średnie wrażenie . |
To szybko wrzuć Saxon a jescze lepiej Nameless Crime. |
Tja, ciekawe skąd wezmę nowego Saxona..
Ale jak coś, to czekam na PW .
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 16 Lut 2007, 17:16 Temat postu: |
|
|
Tak jak się spodziewałem - po koncercie płyta jest dobra .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 17 Lut 2007, 19:55 Temat postu: |
|
|
Bardzo przeciętna płyta. Tak słabo nie było baaardzo dawno. Odłożyłem na półkę i już długi czas nie wracam. Wraz z Grave Digger dostałem kilka innych, lepszych pozycji, więc na razie w odtwarzaczu bujają się one.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 13:00 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj od rana sobie katuję w pracy... leci już 3-4 raz z rzędu
Hmm.. co moge powiedzieć... ogólnie płytka zyskała troszkę w moich oczach/uszach
Pierwsze trzy utwory "Liberty or Death", "Ocean of Blood", "Highland Tears" całkiem fajne Później trochę poziom opada "The Terrible One" i jeszcze niżej "Until the Last King Died". Nastepnie jest świetny "March of the Innocent" i mizerny "Silent Revolution". Niezły "Shadowland" i w miarę niezły "Forecourt to Hell". "Massada" trochę przynudza, ale orientalizmy dodają uroku i na samym końcu mamy słabiuteńki bonusowy "Ship of Hope".
No to lecimy dalej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 22:56 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Pierwsze trzy utwory "Liberty or Death", "Ocean of Blood", "Highland Tears" całkiem fajne Później trochę poziom opada "The Terrible One" i jeszcze niżej "Until the Last King Died". Nastepnie jest świetny "March of the Innocent" i mizerny "Silent Revolution". Niezły "Shadowland" i w miarę niezły "Forecourt to Hell". "Massada" trochę przynudza, ale orientalizmy dodają uroku i na samym końcu mamy słabiuteńki bonusowy "Ship of Hope". |
Chyba sobie jaja robisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 23:04 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z Gumbyy'im
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 23:32 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Chyba sobie jaja robisz. |
Nie.. dlaczego?
Trzy pierwsze to dla mnie świetne utwory, a dwa kolejne troszkę słabsze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 23:51 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Gil-galad napisał: |
Chyba sobie jaja robisz. |
Nie.. dlaczego?
Trzy pierwsze to dla mnie świetne utwory, a dwa kolejne troszkę słabsze... |
Dla mnie "Until..." to jeden z najlepszych numerów na płycie. A "Terrible One" też na pewno nie jest gorszy niż "Highland Tears"... No ale zgodzę się z opinią odnośnie "Silent Revolution", dla mnie najsłabszy numer na płycie... i to wkurwiające "yeah, yeah, yeah" co drugą linijkę (choć na żywo wypadł nawet, nawet ). No i "March of the Innocent", oczywiście, jest zajebisty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19 Lut 2007, 23:57 Temat postu: |
|
|
"Silent Revolution" może wybitny nie jest Ale ma jakiś swój charakter, przynajmniej we łbie zostaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|