MetalSide.pl

Krzysiek [MetalSide]

Zapewne chodziło o osobę reżysera, który jest Serbem Smile

Teledysk to typowe nagrywanie w "zielonym pokoju" a reszta to praca grafików i animatorów. Myślę, że taniej było jechać do Belgradu, niż ściągać ten cały cyrk np. do Szwecji Wink

Atreju

A tego fiku miku to się nie robi w niebieskim pokoju? :wink:

Krzysiek [MetalSide]

Herman

1. Any Means Necessary
2. Life Is No
3. Punish And Enslave
4. Legion
5. Between Two Worlds
6. Hallowed Be My Name
7. Something For The Ages
8. No Sacrifice, No Victory
9. Bring The Hammer Down
10. One Of A Kind
11. My Sharona (The Knack Cover)

Czy mi się tylko zdaje, czy ten cover już robiło Destruction? Rolling Eyes

Hmm....widać HF już nawet pomysłu na cover nie ma Laughing

gumbyy

Krzysiek [MetalSide]

Ale tysiąc lat temu było grane Wink

No i wersja Destruction będzie z pewnością "nieco" inna Wink

Zabor

Utwór taki sobie, jakoś nie chwyta za jajca ;p
Na plus wokal Cansa, jak już było pisane. A teledysk słabiutki Smile

Rusek

Mi się w ogóle nie podoba.

Krzysiek [MetalSide]

Próbki wszystkich numerów:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnie szczególnie ciekawił cover, czułem popelinę i niestety tak się stało, to będzie najgorszy cover w historii zespołu Rolling Eyes

tommer

Zawiodłem się 187,5%. Wreszcie Chapter V ma konkurencję. Zdecydowanie No Victory.

Żelazny

Po paru przesłuchaniach dolne stany stanów średnich, niestety.

Zabor · Wysłany: 2 Mar 2009, 23:28 Temat postu:

Właściwie dostałem to, czego się spodziewałem. Niczym mnie chłopaki nie zaskoczyli, no ale zapewne tak w ogóle być nie miało.
Można posłuchać, na kolana nie rzuca, ale jest w miare.

gregorinho · Wysłany: 4 Mar 2009, 11:46 Temat postu:

bleeeee

No i się zawiodłem:/ Strasznie średnie, brak czegoś odkrywczego. Jeżeli następny album będzie podobny to ja na nich stawiam krzyżyk.

tommer · Wysłany: 4 Mar 2009, 11:49 Temat postu:

Czemu znowu stawiać krzyżyk. Na zawsze zostaną pozostałe 5 świetnych albumów.

gregorinho · Wysłany: 4 Mar 2009, 11:54 Temat postu:

no tak, ale ja nie mówię o dorobku tylko o ich przyszlych "dziełach"