Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 14:40 Temat postu: |
|
|
Ogólnie rzecz ujmując, Stu w Iced Earth śpiewa jak wokalista Iced Earth.
Co do utworu tytułowego, chyba najlepszy numer na płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 14:50 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Co do utworu tytułowego, chyba najlepszy numer na płycie. |
Właśnie tego się obawiam, że dalej będzie tylko gorzej. Podobnie było z "Ten Thousand Strong"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 14:54 Temat postu: |
|
|
Kilka kawałków na podobnym poziomie jest. "Anguish of Youth", "Dark City", "Equilibrium"... choć ktoś inny mógłby pewnie wymienić zupełnie inne tytuły. Grunt, że płyta daje radę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 15:40 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Grunt, że płyta daje radę. |
Daje radę jak "Framing" i "Crucible", czy coś więcej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 15:44 Temat postu: |
|
|
Dużo bardziej konkretna jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 15:45 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Dużo bardziej konkretna jest. |
O i to jest dobry news
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 7 Paź 2011, 16:17 Temat postu: |
|
|
jak narazie przesluchalem tylko trzy dostepne numery i osobiscie uwazam ze zapowiada sie,moze nie kapitalny ale naprawde solidny krazek.Z mila checia odsluchalbym juz calej plyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 11 Paź 2011, 10:21 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Dużo bardziej konkretna jest. |
konkretna to troche za malo powiedziane,jak dla mnie Schaffer dawno nie napisal tak dobrego materialu.Dark City to kwintesencja metalu normalnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackass666
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 12 Paź 2011, 13:16 Temat postu: |
|
|
Zajebiscie melodyjna, solówki są jak ogień w piecu
IE (nie mylic z Internet Explorer) ta płyta ma ten ogień w sobie i oto mi chodziło bo takiej plyty sie spodziewałem Tragedy And Triumph - ten kawałek mnie nęka w dzien i w nocy 8/10
Ostatnio zmieniony przez jackass666 dnia 12 Paź 2011, 13:19, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Paź 2011, 14:02 Temat postu: |
|
|
Posłuchałem w całości (prawie )... na pewno lepiej niż na poprzednich dwóch albumach. Nie ma tego "smęcenia", a sporo dobrych riffów. Rzeczywiście nie brakuje melodyjności, a już końcówka "Dark City" to palce lizać takie a'la Maiden granie. Kilka numerów już mi w głowie zostało, więc nie jest źle. Stu śpiewa jak Barlow z elementami Owensa - czyli odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu.
Trudno mi jeszcze całość ocenić jednoznacznie... na razie to mamy miks najlepszych momentów z 2 ostatnich płyt... czas pokaże co będzie dalej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 12 Paź 2011, 17:44 Temat postu: |
|
|
Co do Stu to w numerze Days of Rage jakbym slyszal momentami Phila Anselmo z lat mlodosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
CormaC
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 11:40 Temat postu: |
|
|
A ja nie jestem zachwycony - według mnie szału nie ma. Wysokie partie Blocka mi się nie podobają - w kawałku tytułowym brzmią wręcz dziecinnie. Wystarczy włączyć sobie po tym numerze jakiś numer Cage'a, żeby usłyszeć przepaść w mocy wokalu.
Generalnie na płycie brakuje mi polotu. Wydaje mi się z jednej strony bardzo wtórna ("Days of Rage" vs "Violate" z "The Dark Saga"), a z drugiej brakuje mi np. większej ilości charakterystycznego kostkowania Schaffera i ogólnie dobrych riffów (po kilkakrotnym przesłuchaniu nie pamiętam żadnego...). Wiem, że część z Was twierdzi inaczej, ale dla mnie ta płyta jest mało konkretna, a utwory niespecjalnie zapadają w pamięć. Myślę, że ten ogień Schaffera sprzed kilkunastu lat już nigdy nie wróci. Niby są na "Dystopii" agresywne numery, ale to nie jest już taka agresja jak np. w "Disciples of the Lie" z "Something Wicked". Udawanie Maidenów w "Dark City" też mi się nie podoba.
Teksty (ze wszystkimi się nie zapoznałem, ale w niektóre się wsłuchałem) są słabe, a momentami wręcz przedszkolne. Generalnie nie zwracam na teksty dużej uwagi, ale mam już trochę dosyć tej jazdy Schaffera ze zniewoleniem ludzkości przez "Nich" (banki, rządy, Żydów, cyklistów i kogo tam jeszcze), przebudzeniu, powstaniu itp. Miałem nadzieję, że "wygada się" w tych tematach na płycie Sons of Liberty.
Ogólnie - "Dystopia" jest przyzwoita i dam jej jeszcze szansę, ale miałem nadzieję na lepszy materiał. Dla mnie 7/10, w dodatku nieco naciągane z sentymentu.
Ostatnio zmieniony przez CormaC dnia 13 Paź 2011, 11:48, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelazny
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 14:55 Temat postu: |
|
|
A mnie się ta płyta coraz bardziej wkręca Tak z 8/10 spokojnie już ma, na pewno czołówka roku IMO
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13 Paź 2011, 15:45 Temat postu: |
|
|
CormaC napisał: |
A ja nie jestem zachwycony - według mnie szału nie ma. |
Zdecydowanie tak. Szał był na "The Dark Saga", czy "SWTWC".
CormaC napisał: |
Ogólnie - "Dystopia" jest przyzwoita i dam jej jeszcze szansę, ale miałem nadzieję na lepszy materiał. Dla mnie 7/10, w dodatku nieco naciągane z sentymentu. |
Po kilku przesłuchaniach mogę się podpisać. Jest dobrze, ale tylko dobrze. Do wspomnianych płyt nie ma startu, ale w porównaniu z 2 ostatnimi to jest jednak o poziom wyżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 15 Paź 2011, 23:56 Temat postu: |
|
|
CormaC napisał: |
Wysokie partie Blocka mi się nie podobają - w kawałku tytułowym brzmią wręcz dziecinnie. Wystarczy włączyć sobie po tym numerze jakiś numer Cage'a, żeby usłyszeć przepaść w mocy wokalu. |
Na tej samej zasadzie można by napisać, że wokale Pecka w "Black River Falls" brzmią dziecinnie. Kwestia odbioru stylizacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|