MetalSide.pl

42147 · Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

całkiem sensownie napisane

Gil-galad

Kolejny stek bzdur pod tytułem "z 40 na karku nie można grać heavy metalu".

42147 · Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów

Bodomnite · Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 263 Przeczytał: 0 tematów

Zmobilizowany udaniem sie na koncert postanowilem przesluchac dzisiaj te plytke co niestety okazalo sie zbyt trudne, nie doszedlem do konca, ba, nawet do srodka nie doszedlem... Strasznie nijaka ta plyta, cieszylem sie na powrot Matta do zespolu ale niestety, niewiele to pomoglo temu albumowi... Przypadkiem dzisiaj wpadla w moje rece druga czesc albumu "The Glorious Burden" i musze przyznac, pomimo szczerej antypatti do Owensa, ze plytka trzyma poziom i to dosyc wysoki, duzo lepiej slucha sie tego niz nowego dziela IE. Niemniej jednak mam to gdzies, stawie sie na koncercie i bede swietnie sie bawil przy starych wyjadaczach Wink

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

co za glupoty pisalem wczesniej Rolling Eyes

.
plytka rozpierdziela! no moze nie w 100%, ale jednak spodobala mi sie. fakt, jest troche nierowna, moze tez troche za dluga, ale koniec koncow po glebszym wsluchaniu sie podeszla mi i to jak! jest na niej masa mocarnych riffow, fajnych melodii, klimatycznych momentow, brzmienie ma zarypiste. stawiam ja mniej wiecej na rowni z the horrow show - to sa dla mnie w sumie podobne plytki i ostatnio dosyc czesto obu slucham.
na dzien dzisiejszy daje jej 7/10.