Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iron_Beny
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 30 Maj 2006, 22:33 Temat postu: |
|
|
hmm dla mnie klasyka ( jesli chodzi o IE ) to jest SWTWC. A TGB to krazek dobry czasami mam nawet wrazenie ze bardzo dobry. Owens jest dobrym wokalista ale bardziej podobal mi sie w Judasach. A Barlow to jeden z moich ulubionych wokalistow. Ale jak juz ktos mowil sam wokal plyty nie tworzy. A kompozycje na TGB sa dosyc dobre ale nie zabijaja mnie tak jak te z SWTWC czy DS
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 31 Maj 2006, 08:26 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A kompozycje na TGB sa dosyc dobre ale nie zabijaja |
jak nie zabijają!? zabijają jak mało co, Iced Earth popełnił samobójstwo (więc wszystko się zgadza, kawałki na TGB zabijają... w pierwszej kolejności samego autora :wink: ), oczywiście możecie mieć inne zdanie :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 31 Maj 2006, 15:01 Temat postu: |
|
|
42147 napisał: |
kawałki na TGB zabijają... w pierwszej kolejności samego autora :wink: ) |
Schaffer ma się dobrze także nie do końca masz rację Chociaż oczywiście możesz mieć inne zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 31 Maj 2006, 17:01 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
42147 napisał: |
kawałki na TGB zabijają... w pierwszej kolejności samego autora :wink: ) |
Schaffer ma się dobrze |
sęk w tym, że nie właśnie wszak jego problemy z kręgosłupem sprawiąją że sie nie ma dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 31 Maj 2006, 21:43 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to tez nie jest najlepsza plyta IE, ale i tak zarypiscie mi sie podoba. I nadal jest to klasyczny heavy metalowy album.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 00:23 Temat postu: |
|
|
Lubię chyba jednakowo płytę z Owensem, płyty z Barlowem i najwcześniejszy okres działalności Iced Earth też... The Glorious Burden to dobry krążek, ale nieco inny niż wcześniejsze dokonania. Odpowiada mi to granie i wracam od czasu do czasu.
42147 napisał: |
na St.Anger znajduję więcej atutów niż na TGB |
Gratuluję Wymień choć jeden atut St.Anger. Bardzo jestem ciekaw, gdzie on się schował. :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 09:21 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Lubię chyba jednakowo płytę z Owensem, płyty z Barlowem i najwcześniejszy okres działalności Iced Earth też... The Glorious Burden to dobry krążek, ale nieco inny niż wcześniejsze dokonania. Odpowiada mi to granie i wracam od czasu do czasu.
42147 napisał: |
na St.Anger znajduję więcej atutów niż na TGB |
Gratuluję Wymień choć jeden atut St.Anger. Bardzo jestem ciekaw, gdzie on się schował. :wink: |
ja moge wymienic
StA ma, co by nie gadac, kopa.
a TGB nie ma. jak dla mnie to nie ma jeszcze polotu, melodii, i jest nuuuudna.
juz przy When The Eagle Cries szlag mnie trafia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black Demon
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 09:27 Temat postu: |
|
|
Dla mnie "TGB" to po prostu nowy rozdział w muzyce kapeli, którego nie porównuję do czasów i krążków z Barlowem na wokalu, bo to nie miałoby sensu :wink: .
Patrząc zatem na ten album bez oglądania się wstecz na takie dzieła jak SWTWC, czy BO, mogę stwierdzić, że kompozycje na TGB mi się podobają. Wokal jest ok., choć nie jestem specjalnym fanem tak wysokiego śpiewania. Całość to dobry heavy metal, który nie powoduje jednak u mnie gęsiej skórki :wink: .
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 15:32 Temat postu: |
|
|
Black Demon napisał: |
Całość to dobry heavy metal, który nie powoduje jednak u mnie gęsiej skórki :wink: . |
No dokładnie Zgadzam się z Pawłem w 100% - dobre granie, ale bez specjalnej rewelacji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venom
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: 1 Cze 2006, 16:05 Temat postu: |
|
|
Jedyny gniot w dyskografii IE. Nie trawie tego krążka... jest taki jakis... bezpłciowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 2 Paź 2006, 10:04 Temat postu: |
|
|
Gdyby był Barlow, to może ten album nabrał by mocy. Swoją drogą pomyślcie jak miło by było dorwać ten sam materiał z wokalami Matta. Wtedy znałbym prawdę czy Schaffer wylał go za rzekomy 'brak serca', czy Matt nie chciał takiego słabego albumu wydać???
Po jego odejściu wyrażnie widać, że miał On duży wpływ na muzykę Iced Earth.
Ps. Organizuję wypad na Florydę w celu wykradzenia Schafferowi taśm z pierwszą wersją TGB.
Żeby obronić Rippera...
Słuchałem ostatnio bootlegu z Kanady. Powiem szczerze, że spojrzałem na jego obecnośc w składzie Iced Earth cieplejszym okiem. W kawałkach z 'ery Barlowa' radzi sobie całkiem dobrze! Naprawdę dobrze...
W utworach z TGB wypada gorzej choć myślę, że to nie jego wina. Ta słabość wynika raczej z samych kompozycji.
Eyesore napisał
Cytat: |
I nadal jest to klasyczny heavy metalowy album. |
Właśnie tu jest pies pogrzebany! Wcześniej nie była to klasyczna heavy metalowa grupa. Stąd takie rozczarowanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Paź 2006, 14:29 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Wcześniej nie była to klasyczna heavy metalowa grupa |
A jaka?
Dla mnie wokale na tym krążku, to najmocniejszy punkt tej płyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 2 Paź 2006, 15:09 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał
Cytat: |
A jaka? |
O ile mnie pamięć nie zawodzi to od zawsze grali power metal [nie mylić z Helloween czy ich klonami].
Posłuchaj debiutu, Night Of the Stormrider lub Burnt Offerings i powiedz mi, że to jest klasyczne heavy. :wink:
Od SWTW Iced Earth stopniowo łagodzili swoją muzykę. Najbliżej heavy był Horror Show a jeszcze bliżej jest w istocie TGB.
Cytat: |
Dla mnie wokale na tym krążku, to najmocniejszy punkt tej płyty |
I tu się z Tobą zgodzę. Mimo, że wolę Barlowa na tym stanowisku, to właśnie Ripper i jego wokale są jasnym punktem tego albumu.
Na TGB skończył się power metalowy Iced Earth. Na jego gruzach narodził się zespół heavy metalowy. Ze swojej strony pragnąłbym by to była jednorazowa wycieczka. Niestety boję się, że jest to kierunek obrany na stałe. Obym się mylił. Życzę tego sobie i fanom 'dawnej' twórczości ekipy Jona Schaffera.
HOWGH.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 2 Paź 2006, 19:12 Temat postu: |
|
|
a mnie się album podoba, kawał porządnego grania z genialnymi jak zwykle partiami Owensa
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Mar 2008, 18:23 Temat postu: |
|
|
Mi sie podoba wokal Owensa i ta plyta jak najbardziej tez,pozadny heavy metalowy album z charakterystycznym rozpoznawalnym stylem Jona Schaffera- i ciekawymi wokalami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|