Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 12:00 Temat postu: |
|
|
I jak dobra ta płyta? Nie lubię Ajronów, ale akurat Benjamin mnie podpasował.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 13:23 Temat postu: |
|
|
Narazie jest spoko.Naprawdę dobry album.
Powiedziałbym,że jestem nawet lekko zaskoczony bo Maieni gaja jakdyby bardziej progresywnie w niektórych momentach.
Napisze cos więcej jak lepiej sie zapoznam-to są pierwsze wrażenia po przełuchaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
IronEd
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 14:41 Temat postu: |
|
|
jest melodyjnie, brzmienie ciut cięższe, dickinson daje radę, miejscami trochę refreny mogli bardziej urozmaicić, ale jest naprawdę dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 14:50 Temat postu: |
|
|
wyczuwam taki delikatny wpływ stylu z solowych dokonan Bruce'a.
Ambitny albumik.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 14:56 Temat postu: |
|
|
No i przyszedł czas na nowe Maiden . Płyta sprawia wrażenie bardzo dojrzałej- nie jest przebojowa (co niekoniecznie musi być wadą) a kompozycje są na ogół długie i rozbudowane. Momentami jest dość ciężko i "mrocznie" za co spory plus. Niestety cały krążek jakoś mnie nie porwał za bardzo i trochę mi się dłużył . Dickinson kiedy śpiewa dość nisko i spokojnie brzmi wręcz rewelacyjnie ale kiedy przychodzą wyższe rejestry to nie jest już tak różowo. Poza tym album to jednak solidna produkcja- jak dla mnie mocne 7/10 a fani Maiden na pewno będą usatysfakcjonowani .
|
|
Powrót do góry |
|
|
TRUEposh
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: 26 Sie 2006, 21:44 Temat postu: |
|
|
Jestem trochę zawiedziony po pierwszym przesłuchaniu, ale jeszcze spróbujemy powalczyć. Refren kawałka nr 2 to zżyna z Wickermana. Album jest pełen autocytatów. Ale to maiden w końcu. Najlepiej mi się słuchało numerów które już poznałem wczesniej czyli Different, Brighter i Benjamin. Szkoda że zaczynają bardziej gmatwać i że nie ma tyle energi co przedtem, ale cóz Ironi dojrzali i starzeją się i nie ma już takiej energii jak przedtem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 01:45 Temat postu: |
|
|
pierdolisz młody, szukdasz dziyry w całym,. płyta jewst naprawdę dobra, nadspodziewanie dobra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marduk
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koło Stolicy
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 02:12 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
pierdolisz młody, szukdasz dziyry w całym,. płyta jewst naprawdę dobra, nadspodziewanie dobra |
może się czepiam ale ,po spożyciu jesteś mało wiarygodny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 02:19 Temat postu: |
|
|
ale nrpawda ę płyta jest bardzo dobra, po Dance of death można było sięspoziewać kuypy, bo dod byłą kupą, ale n szczęsście amolad jest świetnym kontynuatorem świetnego brave new world, mniemozna wirerzyć... hehe, dobra ię śpać
ale napradę płyta pyszna jest
karuleza karuzela...
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 08:19 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
ale n szczęsście amolad jest świetnym kontynuatorem świetnego brave new world, |
tyle,ze BNW nie było wcale świetne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 08:39 Temat postu: |
|
|
Beave New World ma to coś dzięki powrotowi Burce'a oraz Adriana ale IMHO z tych nowych płyt z Dickinsonem, ona podoba mi się najbardziej, zaś Matter... jest trochę lepszy niż średni DoD. Moje zdanie jest takie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 09:54 Temat postu: |
|
|
42147 napisał: |
Cytat: |
ale n szczęsście amolad jest świetnym kontynuatorem świetnego brave new world, |
tyle,ze BNW nie było wcale świetne |
pierwsza trójka najlepszych płyt IM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 11:59 Temat postu: |
|
|
a ja jeszcze nie słuchałem nowej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 12:10 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
42147 napisał: |
Cytat: |
ale n szczęsście amolad jest świetnym kontynuatorem świetnego brave new world, |
tyle,ze BNW nie było wcale świetne |
pierwsza trójka najlepszych płyt IM |
Pierwsza czwórka... ale od końca. (nowej jeszcze w tym rankingu nie umiejscowiłem)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 12:18 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Pierwsza czwórka... ale od końca. (nowej jeszcze w tym rankingu nie umiejscowiłem) |
A dla mnie nowa plyta jest wlasnie w pierwszej czworce od konca. Chociaz tak na prawde ja nie lubie tylko jednej plyty Ironow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|