Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 02:39 Temat postu: Iron Maiden - Fear of the Dark |
|
|
edek77 napisał: |
A lata 90-te to bardzo dobry Fear... |
Dla mnie to bardzo przeciętny album...
Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 1 Mar 2009, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 02:56 Temat postu: |
|
|
swietny krazek, dla mnie chyba najlepszy, nie potrafie lepszego wskazac. zasluchiwalem sie w "afraid to shoot strangers" - potega!
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 03:01 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
swietny krazek, dla mnie chyba najlepszy |
Dla mnie za dużo słabszych utworów np. "The Apparition", "Weekend Warrior", czy "Wasting Love".
wydzielone z tematu o IM
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 06:03 Temat postu: |
|
|
Płyta bardzo dobra, ale nierówna. Obok znakomitych utwórów (np. "Judas Be My Guide") są przeciętniaki (np. "Weekend Warrior") i absolutna chała w postaci "The Apparition". Ale jako całość płyta mnie przekonuje - nawet swego czasu była niezłym odświeżeniem stylu Iron Maiden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 12:35 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Płyta bardzo dobra, ale nierówna. Obok znakomitych utwórów (np. "Judas Be My Guide") są przeciętniaki (np. "Weekend Warrior") i absolutna chała w postaci "The Apparition". Ale jako całość płyta mnie przekonuje - nawet swego czasu była niezłym odświeżeniem stylu Iron Maiden. |
Zgadzam się co do wymienionych utworów!
A zauważyłeś, że ten album zdaje się być nieco kalką poprzednika? No Prayer For The Dying i Afraid To Shoot Strangers na przykład.
Jakby z tych dwóch albumów zrobić jeden, to byłby killer
|
|
Powrót do góry |
|
|
tommer
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Myszków
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 14:28 Temat postu: |
|
|
Ja bym jeszcze dodał, że From here to eternity i tytułowa piosenka wcale nie są złe. Ogólnie album oceniłbym na 8/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 14:52 Temat postu: |
|
|
...a dla mnie plyta zacna moze dlatego ze darze ja lekkim sentymentem.Opener czyli Be Quick wciska w ziemie mocny,energiczny kawałek dalej tez ciekawie From Here ,Affraid.Oczywiscie sa tutaj i wypelniacze w postaci The Apparition czy Chains of Misery.Ale album w miare rowny z zabojczym poczatkiem i koncem.Zapomnialem- jeszcze jedne cacko na tej plycie w postaci Childhood's End,jedyna wada albumu szkoda ze na tej plycie nie slychac wiosla Smitha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 15:31 Temat postu: |
|
|
Be Quick Or Be Dead, Afraid To Shoot Strangers, Childhood's End, Judas Be My Guide, Fear Of The Dark - same zabojcze kawalki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 15:33 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, dla mnie "Childhood's End" to zdecydowanie pierwsza trójka z tej płyty. A krążek tak jak napisaliście, świetny, choć nierówny, kilka numerów powala, kilka jest tylko dobrych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 17:39 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
Be Quick Or Be Dead, Afraid To Shoot Strangers, Childhood's End, Judas Be My Guide |
Dodałbym jeszcze "The Fugitive" - bardzo lubięten kawałek
Eyesore napisał: |
Fear Of The Dark - same zabojcze kawalki! |
Ten kawałek to powala w wersji koncertowej
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
kilka jest tylko dobrych. |
raczej słabych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 21:00 Temat postu: |
|
|
Na poczatku nie podobal mi sie ten album. Gdy usłyszałem go pierwszy raz byłem nawet troche zawiedziony. Ale teraz? Boska płyta, zdecydowanie wyróżnia się z twórczości IM. Jest inna, mroczna i ciężka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 21:52 Temat postu: |
|
|
a ja powiem tak:
nie wracam często do tego albumu, ale jak już zacznę słuchać to podoba mi się, może nie 'bardzo', ale podoba i lubię go
|
|
Powrót do góry |
|
|
TRUEposh
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: 2 Mar 2008, 22:28 Temat postu: |
|
|
Dobra płyta, aczkolwiek zgadzam się, że za długa. Kilku utworów mogłoby nie być, a płyta nie ucierpiałaby na tym. A świetne to: Be Quick, From Here To Eternity, Affraid, Wasting Love, tytułowy i Judas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hellion
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom (Helldorado)
|
Wysłany: 3 Mar 2008, 22:37 Temat postu: |
|
|
Ja cholera lubie ten album i ogólnie to mi się nawet bardzo podoba. Fakt że są numery które gdzieś tam w podświadomości lubie tak choćby mniej ale jakoś nie powodują u mnie odruchu przeskoku na następny być może znaczą rolę odgrywa tutaj przemieszanie utworów "słabszych" i "lepszych" i zamkniecie ich wszystkich genialnym utworem tytuowym :wink: Chłopaki zastosowali spryty i skuteczny chwyt niejako polepszający wrażenie Całość jak dla mnie jakieś 8/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 4 Mar 2008, 02:57 Temat postu: |
|
|
jakbym mial wskazac w metalu jeden tylko krazek kierujac sie kryterium..nierownosci, to wskazalbym pewnie na FOTD. przyznam ze z czasem zaczal mi on dzialac na nerwy (wlasnie za sprawa wypelniaczy) i dzis na pewno nie nazwe go "swietnym". ma momenty, ot co
poza tym okladka juz nie jest juz Dereka Riggsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|