|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nomad
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 03:26 Temat postu: |
|
|
Chcesz mi powiedzieć że nie wiem jakiego zespołu słucham ?
X Factor to nic nie znaczący album w historii Iron Maiden?
Somewhere in Time to totalny eksperyment? (Swoją drogą może mi powiesz że Piece of Mind to żadna nowośc w stosunku do Numbera i przede wszystkim płyt z Di Anno?)
Każdy kto idzie na koncert IM to twardy fan zespołu który zna na wyrywki całą dyskografię ?
Can I Play with Madness czy Clairvoyant to równie szybkei utwory co Caught Somewhere in Time,The Trooper, Aces High czy Moonchild?
Tak się składa że bez X Factor nie byłoby późniejszych płyt IM, ta płyta zmieniła oblicze zespołu ,zapoczątkowała nowy styl oparty na krótkich intrach ,specyficznej budowie kompozycji ,licznych powtórzeniach refrenu, przecież BNW kompozycyjnie brzmi podobnie, Blaze napisał 4 utwory które znalazły się na BNW ,nie mówiąc już o tym że X Factor to ważna płyta z innych powodów. Są to nawet kwestia pozamuzyczne między innymi, zespół po raz pierwszy musiał sobie poradzić z utratą popularności i to poważną, gdy sobie wreszcie z tym poradził wzmocniło go to i sprawiło że powrócił dużo mocniejszy i zwarty, niż na bezbarwnej i nijakiem trasie Fear of the Dark gdzie wszystko nie grało.
Somewhere in Time to pod pewnym względem eskperyment, jednak każda płyta od Numbera to było coś nowego w zespole, od tej płyt IM się non stop rozwijał, czy np.To Tame a Land i Where Eagles Dare nie wprowadzały nowych elementów ,czy PoM to nie jest trochę bardziej dojrzałe granie niż Number który i tak jest dużo bardziej dojrzały od takiego Killers i raczej w większości utworów odbiega od NWOBHM może poza Gangland i Invaders ,może jeszcze 22 Acacia Avenue. Jest to muzyka zachaczająca o NWOBHM ale jednocześnei już nowoczesny heavy-metal podobnie jak np.Screaming for Vengeance Judasów.
Bruce wniósł do muzyki IM zupełnie nowe elementy, przede wszystkim patos, powagę ,poza tym muzycy zaczęli inaczej grać, mniej surowo, bardziej pomysłowo, melodyjnie(co nie znaczy że z Di Anno nie było wogóle melodyjnie,bo pewnie się czepisz)
Na Powerslave raczej stanęli w miejscu w stosunku do PoM ,tutaj widzę więcej NWOBHM nawet niż na PoM ,w takich utworach jak Back in the Village czy Two Minutes to Midnight ,więcej ostrego heavy, mniej progresji, natomiast jest jeden wyjątek ,to oczywiście Rime of the Ancient Mariner który jest raczej zgodnie określany jako najlepsza kompozycja
zespołu. No i przychodzi Somewhere in Time, są nowe elementy w muzyce ,oczywiście ale to nie jest tak że dotychczas mieliśmy cały czas tępe ,proste NWOBHM a tutaj przychodzi coś nowego,
IM cały czas ewoluowało ,poza tym powody nagranie takiej płyty to nie tylko chęc zrobienia czegoś nowego, to także wynik znużenia ogromną trasą World Slave Tour ,poza tym wykorzstanie pomysłów Adriana Smitha ,który jest najważniejszą postacią płyty, chęc utarcia nosa krytykom i tak dalej...Nie rozumiem dlaczego się czepiasz o A.S.A.P bo napisałeś to niejednoznacznie
Co do popularności IM w Polsce, oczywiście jest ona duża, ale gdy piszemy popularnośc IM w Polsce jest duża ,nic nie wyjaśniamy, bo to tak brzmi jakby nie zasługiwali na to, prawda jest taka ,że oni sobie na to zapracowali głównie tym co działo się w latach 1984-86 ,zdobyli sobie ogromny szacunek wśród fanów rocka(bo chciałem zauważyć że IM to nie jest tylko własność "metalu" ) i jest jednym z kilku najpopularniejszych zespołów, zresztą tak jest na całym świecie, czy jest coś dziwnego że ludzie chcą być fanami tak wspaniałego zespołu ,który ma w sobie tak ogromną magię ? Mnie to nie dziwi, kto grał 11 koncertów w Polsce w czasach smutnego PRL? Wiele ludzi nawet nie lubi heavy-metalu a Ironów lubi i szanuję, spotkałem wiele takich osób, poprostu Ironi mają to coś co sprawia że są wyjątkowi. Uprzedzając pytanie, tak znam wszystkie podstawowe zespoły heavy-metalowe z
Judas Priest,Accept,Helloween,Saxon czy Manowar na czele i właśnie uważam że są tylko 2 takie zespoły heavy-metalowe ,Iron Maiden i Judas Priest ,tylko one robią z tej muzyki coś więcej niż tylko przysłowiowe kopanie tyłka ,to jest wykraczanie poza pewne ramy gatunku .
Zresztą ja jako fan i tak uważam że zasługują na lepszych fanów a nie takich którzy znają Feara ,Numbera,Troopera i Run to the Hills i idą na koncert by potem się pochwalić,a takich jest większość.
A co do ostatniego to chyba logiczne, podałęś przykłady szybkich utworów ,zgoda, Evil, Only the Good czy Can I Play, no ale powiedzmy że jest różnica między energicznym ,szybkich utworem a błyskawicą jak w Aces High czy Caught Somewhere in Time ,poza tym te utwory co podałeś to raczej mimo wszystko przeboje (zwłaszcza Can I Play) ,natomiast Aces High czy Moonchild to typowe wymiatacze ,podobnie Trooper czy choćby Transylvania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 07:19 Temat postu: |
|
|
Nomad, piękne wypracowanie. Po początkowych bzdurach przestałem czytać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 13:08 Temat postu: |
|
|
to typowe dla Ciebie ,jak nie wiem co powiedzieć daję emotikonki ,jak to dobrze że one są, można poczuć się takim pewnym siebie i fajnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bodomnite
Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 14:33 Temat postu: |
|
|
dla mnie bardzo fajna plytka, puscilem ja sobie kilka dni temu i sluchalo sie przyjemnie, Alexander rzadi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 14:37 Temat postu: |
|
|
dla mnie to poprostu kolejna zajebista płyta Maiden ...i za bez sensowne uwazam jakies wypracowania na temat jej odmiennosci
po co rozprawiać? ŚŁUCHAC !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 15:04 Temat postu: |
|
|
Nomad - przeczytałem całego Twojego (długiego) posta i... z kilkoma "myślami" się zgadzam. Bardzo fajna, osobista i rzeczowa wypowiedź FANA Iron Maiden. Brawo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 15:19 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
dla mnie to poprostu kolejna zajebista płyta Maiden ...i za bez sensowne uwazam jakies wypracowania na temat jej odmiennosci
po co rozprawiać? ŚŁUCHAC !! |
z tym się zgadzam, nie ważne czy dla kogoś Ironi cały czas zjadają ogon czy dla kogoś się rozwijają, czy są dla kogoś najlepszym heavy-metalowym zespołem czy nie, ważne jaką grają muzykę ,fani wiedzą jaką ,a reszta na pewno dla siebie znajdzie przynajmiej parę płyt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 16:14 Temat postu: |
|
|
Nomad napisał: |
to typowe dla Ciebie ,jak nie wiem co powiedzieć daję emotikonki ,jak to dobrze że one są, można poczuć się takim pewnym siebie i fajnym |
Po prostu nie chce mi się ścinać po całym forum z cymbałem. Co mi tu dyskusja z Tobą miałaby dać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 10 Lis 2007, 16:30 Temat postu: |
|
|
Panowie.. trochę luzu. I wracamy do tematu o płycie "Somewhere in Time".
Chcecie coś sobie wyjaśnić/udowodnić/przekazać to na priv.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 13 Kwi 2008, 22:36 Temat postu: |
|
|
Nie chce mi się kolejny raz wymyślać peanów z zachwytami. Może sobie po prostu zacytuję siebie i wkleję parę fragmentów tego co już gdzieś kiedyś napisałem:
„Somewhere In Time” jest krążkiem który budzi we mnie mnóstwo dobrych wspomnień i pozytywnych emocji . Słuchając tej płyty przypominam sobie lata nastoletniej młodości kiedy to w upalne, letnie noce otwierałem okno swojego pokoju na ostatnim piętrze wieżowca w którym zamieszkiwałem długie lata i gapiłem się w gwiezdne niebo słuchając „kosmicznych” dźwięków zawartych na tym albumie marząc przy tym o wspaniałej, pełnej przygód przyszłości.... No cóż. Co było to minęło i nie wróci. Latka lecą. Nie spełniły się też wszystkie marzenia. Pozostały wspomnienia. A jeśli wspominać ... to najlepiej przy dźwiękach „Somewhere In Time”.
Jednym słowem jest to moja najikochańsza płyta tego zespołu. Szkoda, że kiepsko jest z dokumentacją trasy promującej ten album. Co prawda pojawiło się kilkadziesiąt bootlegów ale 99% z nich to nagrania z publiczności z których zaledwie ok. 10 można posłuchać z przyjemnością. Z nagraniami video z tego okresu jest jeszcze gorzej. Liczyłem, że zespół nadrobi tą zaległość wydając na wspomnieniowym DVD jakieś utajone przez lata materiały i zrekompensuje fanom fakt iż, przez lata niewiele z tego albumu grało się na koncertach. Niestety rozczarowałem się i w jednym i w drugim przypadku. Na DVD nie ma nic ciekawego z lat 86/87 a jak wygląda setlista na Somewhere Back In Time wszyscy już chyba wiedzą. Szkoda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 19 Kwi 2008, 20:39 Temat postu: |
|
|
a ja musialem wyrzucic plytke do kosza, bo pojawil sie na niej nie wiadomo skad odprysk i mi pierwszego kawalka nie odgrywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|