Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 6 Wrz 2015, 13:02 Temat postu: |
|
|
eee, chyba sie jednak wstrzymam z zakupem. plyta taka sobie. pojawiaja sie opinie, ze jakby skrocic pare kawalkow, bylaby dobra. nieprawda, wciaz bylaby taka sobie.
Ostatnio zmieniony przez Eyesore dnia 6 Wrz 2015, 13:02, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 8 Wrz 2015, 20:29 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
eee, chyba sie jednak wstrzymam z zakupem. ... |
Nie badz pipa,kup se
...i tak kupisz,znam Cie
W poniedzialek dostalem nowe IM.
Przesłuchuje po utworze dziennie bo nie mam tyle czasu aby całkowicie poswiecic sie nowemu Maiden,a nie chce słuchać "po łebkach"
Z ocena sie wstrzymuje.
Dziś w Antyradio "Speed of light" na 1 miejscu
Wkręcił mi się ten numer,przez tą melodyjkę.Zajebista sprawa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13 Wrz 2015, 16:25 Temat postu: |
|
|
No i słucham
Generalnie szału nie ma... tragedii też nie
Pierwsze wrażenia:
1. Produkcja leży i kwiczy (podobnie jak na "TFF")... gitary ledwo bzyczą gdzieś w tle, perkusja mocno "kartonowa" - ale tego się spodziewałem
2. kilka bardzo fajnych (instrumentalnych) momentów
3. za mało wyrazistych riffów - kurna 3 gitarzystów!
4. ze 2 numery polepione na siłę i autocytaty mogli sobie podarować
Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 13 Wrz 2015, 20:43, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudon33
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mars
|
Wysłany: 13 Wrz 2015, 21:29 Temat postu: |
|
|
Mocno przeciętna płyta. Te długodystansowce też nie porywają. Gdzie im tam do takiego ,,Sign of the cross" czy innych.Też brakuje mi charakterystycznych riffów czy zagrywek. Posłuchałem i jakoś nie mam ochoty na jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 13 Wrz 2015, 23:07 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze caloscie nie przesluchalem(przez brak czasu) wiec z ocena sie wstrzumuje.
Czy naczelny metalside,wykopał płytę za free w MM?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 13:46 Temat postu: |
|
|
Lux napisał: |
Czy naczelny metalside,wykopał płytę za free w MM? |
Niestety nie było takiej opcji u nie szkoda
|
|
Powrót do góry |
|
|
747
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 13:50 Temat postu: |
|
|
Miałem tą nieprzyjemność posłuchania tego albumu Byłem u kumpla, który mi go puścił Uważam, że ten niby "tragiczny", "żenujący" "Speed of Light" jest jedynym jasnym punktem tego albumu. Przyjemny, hard rockowy numer.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 15:40 Temat postu: |
|
|
Nie no... aż tak źle nie jest i już w pierwszym odsłuchu kilka fajnych momentów wychwyciłem. Ale ogólnie szału nie ma, to fakt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 17:58 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem to narzekanie, jako ze plyta jest naprawde dobra(w mojej opinii). Sam niczego sie nie spodziewalem po IM, a tu taka mila niespodzianka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 21:12 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Pierwsze wrażenia:
1. Produkcja leży i kwiczy (podobnie jak na "TFF")... gitary ledwo bzyczą gdzieś w tle, perkusja mocno "kartonowa" - ale tego się spodziewałem
2. kilka bardzo fajnych (instrumentalnych) momentów
3. za mało wyrazistych riffów - kurna 3 gitarzystów!
4. ze 2 numery polepione na siłę i autocytaty mogli sobie podarować |
heheh pierwsze wrażenie same narzekanie
Ja na razie słyszałem kilka pierwszych kawałków na YT i..... są momenty
Tak czy siak płytka niedługo będzie na półce
Założę się, że na pewno wejdzie po którymś odsłuchu.
Posłuchałem też sobie ostatnio AMOLAD i stwierdzam, że tamte długasy biją o głowę długasy (te które odsłuchałem) z nowego albumu.
Ostatnio zmieniony przez Herman dnia 14 Wrz 2015, 21:13, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Wrz 2015, 22:36 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
heheh pierwsze wrażenie same narzekanie . |
Nieprawda... 3 na 4 punkty to narzekanie
Herman napisał: |
Posłuchałem też sobie ostatnio AMOLAD i stwierdzam, że tamte długasy biją o głowę długasy (te które odsłuchałem) z nowego albumu. |
Bo to bardzo fajna płyta jest. Bardzo lubię "AMOLAD"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomaletto
Dołączył: 10 Maj 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łożma!
|
Wysłany: 16 Wrz 2015, 17:42 Temat postu: |
|
|
Ten album brzmi jakby był nagrawany 20 lat temu. Brzmienie jest okropne, nawet w porównaniu do St. Anger.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 19 Wrz 2015, 01:17 Temat postu: |
|
|
Płyta odsłuchana a dupa nadal na swoim miejscu.
Spodziewałem sie czegos więcej...po cichu liczyłem na granie w stylu jaki zespoł zaprezentował na Brave New World.
Singlowy Speed of light jak narazie dla mnie najlepszy numer,bo zywiołowy.
Empire of the Clouds odsłuchałem dopiero jeden raz.Jak narazie to przerost formy nad trescia.
Oczywiscie sa jeszcze utwory,ktore mi sie podobaja-np Tears of the clown czy If Eternity Should Fail
Bruce choc w formie to odnosze wrazenie jakby nie potrafił dopasowac swojego głosu do tego co gra teraz zespoł.
Czekam na solowy album.Roy Z potrafi dolorzyć do pieca,a Bruce jest stworzony do takiego grania.
Ostatnio zmieniony przez Lux dnia 19 Wrz 2015, 01:17, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomaletto
Dołączył: 10 Maj 2015
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łożma!
|
Wysłany: 19 Wrz 2015, 06:43 Temat postu: |
|
|
Po czwartym numerze wyłączyłem. Panie, jaka ta płyta nudna! Nawet koszmarny "Dance of Death" wygląda teraz na arcydzieło (chociaż i tak kiepska). Póki co najlepiej wypadł tak bardzo krytykowany singiel. Nie wiem, czy odpalę ja kiedyś ponownie, ale te brzmienie... każe mi doceniać St. Anger. Nie oceniam, bo czeka mnie chyba kolejne przesłuchanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|