Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 15:35 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ależ nie był potrzebny - muzycznie panowie radzili sobie lepiej niż na ostatnich płytach z Bruce'em. |
że co? :wink:
muzycznie: Maiden z lat 1995-2006 <<<< solowy Dickinson z lat 1997-2006
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 15:38 Temat postu: |
|
|
42147 napisał: |
Cytat: |
Ależ nie był potrzebny - muzycznie panowie radzili sobie lepiej niż na ostatnich płytach z Bruce'em. |
że co? :wink:
muzycznie: Maiden z lat 1995-2006 <<<< solowy Dickinson z lat 1997-2006 |
Tak. I Maiden z Bayleyem >>> Maiden po Bayleyu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 16:10 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Maiden z Bayleyem >>> Maiden po Bayleyu. |
a ci co odjebało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 16:29 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: |
Ależ nie był potrzebny - muzycznie panowie radzili sobie lepiej niż na ostatnich płytach z Bruce'em. |
Żartujesz chyba. Ich popularność leciała na łeb, na szyję. Pamiętam, że nawet Grosskopf w jakimś wywiadzie śmiał się, że jak tak dalej pójdzie, to Iron Maiden będzie supportem na trasie Helloween...
Powrót Dickinsona był konieczny, jeśli zespół chciał utrzymać swoją pozycję. I sam powrót nie załatwiał sprawy - potrzebna była jeszcze świetna płyta. Była nią "Brave New World", która wg mnie zjada na śniadanie i krążki z Bayleyem i późniejsze studyjniaki Iron's.
42147 napisał: |
muzycznie: Maiden z lat 1995-2006 <<<< solowy Dickinson z lat 1997-2006 |
Nie będę robić rankingu, ale do końca się nie zgodzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 16:55 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Była nią "Brave New World", która wg mnie zjada na śniadanie i krążki z Bayleyem i późniejsze studyjniaki Iron's |
rzecz jasna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 17:07 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny krążek, nawet wczoraj sobie słuchałem Dalej uwielbiam te melodyjki wygrywane przez Murraya. Wokal Blaze'a też mi nie przeszkadza. "X Factor" ma tylko jeden błąd... czemu do jasnej cholery "Virus" trafił na singla a nie na pełny album?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 17:13 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
czemu do jasnej cholery "Virus" trafił na singla a nie na pełny album? |
Hmm... a "Virus" nie powstał trochę później? Na składankę "Best of the Beast"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 27 Cze 2007, 18:53 Temat postu: |
|
|
Krzysiek[MetalSide] napisał: |
Wokal Blaze'a też mi nie przeszkadza. |
Ano widzisz: "nie przeszkadza"... Jakoś zachwytów nie słyszę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 00:47 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
czemu do jasnej cholery "Virus" trafił na singla a nie na pełny album? |
podoba Ci sie ten numer?Wg mnie slabizna
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 00:56 Temat postu: |
|
|
Lux napisał: |
podoba Ci sie ten numer?Wg mnie slabizna |
Dla mnie ten kawałek jest [Eyesore mode on] zarypisty [/Eyesore mode off]
Po prostu rewelacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 00:59 Temat postu: |
|
|
ładnie to tak nickiem kolegi sobie buzke wycierac? hi hi hi
mnie jakos "Virus" nie kladzie na glebe.Denerwuje mnie te takie "skandowanie " z poczatku utworu
Hity z Factora to "Sign of the cross' i "Man of the edge" IMO
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 01:12 Temat postu: |
|
|
Virus to fajny numer. Nawet [Krzysiek mode on]wokal Bayelya mi nie przeszkadza[Krzysiek mode off]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 01:48 Temat postu: |
|
|
Lux napisał: |
Hity z Factora to "Sign of the cross' i "Man of the edge" IMO |
"Sign..." - rzeczywiście rewelacja
"Man..." - to taki typowy Maidenowy "opener" (chociaż tutaj 3 na płycie), jednak u mnie szału nie robi
Do "hitów" dołożyłbym:
"Look for the Truth", "Blood on the World's Hands", "Fortunes of War"
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 09:02 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie będę robić rankingu, ale do końca się nie zgodzę.
|
i słusznie... BNW jest na porównywalnym poziomie co TOS... reszta - tu juz solowy Dickinson wyraźnie górą (i świeższe i ciekawsze - no i bardziej na czasie - czyli brzmieniowo - granie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 28 Cze 2007, 10:15 Temat postu: |
|
|
CO!!?? Taki BNW jest sto razy lepszy od marnego TOS, Ironi AŻ tak kiepskiej płyty to nie nagrali w zyciu na szczęście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|