|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 5 Lip 2007, 18:46 Temat postu: |
|
|
Zalicza się do dziesiątej dekady XX wieku, ale nie do lat dziewięćdziesiątych To nie to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
dudon33
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mars
|
Wysłany: 6 Paź 2007, 00:52 Temat postu: |
|
|
Dla mnie X Factor to jedna z lepszych płyt Ironow. Wokal Blazea naprawde znakomicie pasuje do mrocznego klimatu utworów
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Paź 2007, 13:53 Temat postu: |
|
|
dudon33 napisał: |
Dla mnie X Factor to jedna z lepszych płyt Ironow. Wokal Blazea naprawde znakomicie pasuje do mrocznego klimatu utworów |
Strasznie lubię czytać takie opinie o tym krążku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 6 Paź 2007, 14:41 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
dudon33 napisał: |
Dla mnie X Factor to jedna z lepszych płyt Ironow. Wokal Blazea naprawde znakomicie pasuje do mrocznego klimatu utworów |
Strasznie lubię czytać takie opinie o tym krążku |
Dokładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 6 Paź 2007, 19:42 Temat postu: |
|
|
Kazdy chyba fan Maiden po odejsciu Bronka do tej plyty podchodzil z lekkim dystansem.W 1995 roku bylwm na Maiden w Warszawie nie slyszac wczesnie plyty.Ale zaraz po koncercie plyte ta zakupilem i uwazam ze to swietny kawal muzyki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 6 Paź 2007, 20:17 Temat postu: |
|
|
edek77 napisał: |
W 1995 roku bylwm na Maiden w Warszawie |
To byliśmy razem na tym koncercie
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 7 Paź 2007, 17:55 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
edek77 napisał: |
W 1995 roku bylwm na Maiden w Warszawie |
To byliśmy razem na tym koncercie |
moze byc hehehe,wtedy dla mnie 18-letniego milosnika metalu zobaczyc Maiden to bylo naprawde cos wielkiego.Bilet kosztowal 22 zeta,troche wina i na koncercie odjazd.A Blaze zaprezentowal sie wtedy bardzo przyzwiocie
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudon33
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mars
|
Wysłany: 7 Paź 2007, 22:42 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: |
gumbyy napisał: |
dudon33 napisał: |
Dla mnie X Factor to jedna z lepszych płyt Ironow. Wokal Blazea naprawde znakomicie pasuje do mrocznego klimatu utworów |
Strasznie lubię czytać takie opinie o tym krążku |
Dokładnie |
Bo to świetny album ze świetną muzą i trzeba go chwalic a nie marudzic ze bez Brucea! Taki Sign of the Cross na zywo to cos niesamowitego! Mialem okazje uslyszec go w spodku w 98r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 19:45 Temat postu: |
|
|
dudon33 napisał: |
Bo to świetny album ze świetną muzą i trzeba go chwalic |
Nie, nie trzeba.
Cytat: |
a nie marudzic ze bez Brucea! |
OK, sęk w tym, że ja nie "marudzę", iż "bez Bruce'a", ale dlatego, że głos Bayleya nie pasował do tej kapeli. Dickinson to nie pępek świata, jest sporo wokalistów, którzy w tamtym czasie spokojnie mogli go zastąpić i... pewnie nie byłoby żadnego reunion potem, bo zespół świetnie dawałby sobie radę. Blaze ma głos o zupełnie innej tonacji, a muzycy Iron Maiden chyba chcieli, żeby to on się przystosował do tonacji Dickinsona (co z powodu fizycznych uwarunkowań nie jest możliwe), a nie oni do głosu nowego wokalisty (co - gdyby poszli po rozum do głowy - mogli zrobić). Druga rzecz - Bayley kompletnie nie nadaje się do śpiewania z patosem i przeciągania fraz w wysokich rejestrach (przede wszystkim on nie ma wysokich rejestrów) - a to od zawsze esencja stylu Iron Maiden...
"The X Factor" to mimo wszystko niezła płyta, choć Bayley na pewno nie jest jej zaletą.
OK, fanatycznych fanów "Iron's" i tak nie przekonam... :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 20:19 Temat postu: |
|
|
Ja tam fanem Iron's nie jestem i tak czy inaczej mnie nie przekonasz Ten zespół wydał parę przeciętnych płyt, ale ta to jedna z najlepszych
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol93
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lodz
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 20:21 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
OK, fanatycznych fanów "Iron's" i tak nie przekonam. |
Sęk w tym, że często fanatyczni fani czczą Dickinsona i uważają go za pempek świata . Nie lubię tego jak... nie wiem co. The X-Factor (tak jak Virtual XI zresztą) to według mnie porządna płyta.
Pan Prezes napisał: |
a nie oni do głosu nowego wokalisty (co - gdyby poszli po rozum do głowy - mogli zrobić) |
A nie zrobili? Szczerze, zawsze myślałem, że tak było.
Pan Prezes napisał: |
Druga rzecz - Bayley kompletnie nie nadaje się do śpiewania z patosem i przeciągania fraz w wysokich rejestrach |
Co to ma znaczyć "nie umie śpiewać z patosem"? Prawda, z Trooperem sobie nie poradził, ale posluchaj sobie Futureal albo Lightning Strikes Twice (pozniej sie rozkręca). Moim zdaniem wykonał te utwory bardzo dobrze. Z Wratchild też nieźle sobie poradził. Ale nie bede zbyt duzo w tej kwesii mowił, bo z Bayleya w Maiden znam tylko z płyt studyjnych i trzech filmików na Youtube
Mogę Ci zagwarantować, że Bayley poprawił jakość śpiewu. Porównując początek "Look for the Truth" na X- Factorze z tą samą piosenką na Alive in Poland, może dojść do oszałamiających wniosków
Może nie podobać Ci się barwa głosu Bla'eza, ale resztę Twoich argumentów przeciwko niemu odrzucam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 20:38 Temat postu: |
|
|
karol93 napisał: |
Sęk w tym, że często fanatyczni fani czczą Dickinsona i uważają go za pempek świata . Nie lubię tego jak... nie wiem co. |
To zależy. Są tacy, co fanatycznie czczą Dickinsona. Są też tacy, co łykają bez popity wszystko, co ma w nazwie Iron Maiden - niezależnie od poziomu.
Cytat: |
A nie zrobili? :wink: Szczerze, zawsze myślałem, że tak było. |
Nie, nie zrobili. Przecież to słychać.
Cytat: |
Co to ma znaczyć "nie umie śpiewać z patosem"? |
To, że nie potrafi wydobywać z gardła dźwięków w określony, epicki sposób.
Cytat: |
posluchaj sobie Futureal albo Lightning Strikes Twice (pozniej sie rozkręca). Moim zdaniem wykonał te utwory bardzo dobrze. |
A moim zdaniem oba wykonał fatalnie. Nie miał do nich predyspozycji.
Cytat: |
Prawda, z Trooperem sobie nie poradził |
Ha, on po prostu nie ma najmniejszych szans, by wykonać ten numer w oryginalnej tonacji. A instrumentaliści Iron's ani myśleli dostosować się do niego.
Cytat: |
Z Wratchild też nieźle sobie poradził. |
Tu akurat mogę wierzyć. Di'Anno ma o wiele niższy głos od Dickinsona, kawałek był napisany dla Paula, to i Bayley mógł sobie dać z nim radę.
Cytat: |
Mogę Ci zagwarantować, że Bayley poprawił jakość śpiewu. Porównując początek "Look for the Truth" na X- Factorze z tą samą piosenką na Alive in Poland, może dojść do oszałamiających wniosków |
I jakież to wnioski? Nagle w czarodziejski sposób Blaze'owi zmieniła się tonacja głosu (dla jasności - mówię o tonacji, a nie o skali, to dwie różne sprawy)?
Cytat: |
Może nie podobać Ci się barwa głosu Bla'eza, ale resztę Twoich argumentów przeciwko niemu odrzucam. |
Bardzo się przejąłem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ignacy
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wwa/Suwałki
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 20:42 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
I jakież to wnioski? Nagle w czarodziejski sposób Blaze'owi zmieniła się tonacja głosu (dla jasności - mówię o tonacji, a nie o skali, to dwie różne sprawy)?
|
Ale Panie Prezesie... Tonacji nie ma się jednej! W jednej tonacji to robią tylko harmonijki, a i to nie wszystkie :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 21:14 Temat postu: |
|
|
Ignacy - a widziałeś np. operowego barytona, który śpiewa partie, przeznaczone dla falsecisty? Tu oczywiście przejaskrawiam, ale chyba wiadomo, o co mi chodzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol93
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lodz
|
Wysłany: 8 Paź 2007, 22:14 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Nie, nie zrobili. Przecież to słychać. |
Jak bardzo dziwne jest to, że dwie plyty wydane z Bayleyem różnią się od innych bardziej, niż jakiekolwiek inne Możesz trwać w swoim postanowieniu, ale według mnie to o czymś świadczy. Przecież X-Factor i Virtual to dwa najbardziej przygnębiające kawałki w historii dziewicy, a Blaze dysponował ponurym głosem... to mi gra Wiec nie rozumiem Cię.
Pan Prezes napisał: |
określony, epicki sposób |
To teraz wytłumacz mi co to znaczy "w epicki sposób". Jeszcze nie spotkałem sie z takim okresleniem i nie mam pojecia, co ono może oznaczać.
Pan Prezes napisał: |
Są też tacy, co łykają bez popity wszystko, co ma w nazwie Iron Maiden - niezależnie od poziomu. |
Nie spotkałem takich, ale nie wątpie.
Pan Prezes napisał: |
I jakież to wnioski? Nagle w czarodziejski sposób Blaze'owi zmieniła się tonacja głosu |
Nie, ale wspomniane przez Ciebie wcześniej przeciąganie fraz lepiej mu wychodzi. Mam wrażenie, jakby dysponował większym wachlarzem tonacji (słusznie Ignacy zauważył, że tonacji nie ma się jednej). Dobrze sie koleś trzyma i spiewa coraz lepiej
Pan Prezes napisał: |
A moim zdaniem oba wykonał fatalnie. Nie miał do nich predyspozycji. |
Może i nie miał, ale wysokie rejestry, mimo że nie są u niego czyste i pełne, brzmią fajnie. Ten przyduszony głosik mi pasuje Ale to moje zdanie i nie mam zamiaru sie o to kłócić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|