Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:15 Temat postu: Judas Priest - Defenders of the Faith |
|
|
Jedna z moich ulubionych płyt Judaszów. Co więcej nadal z przesłuchania na przesłuchanie podoba mi się coraz bardziej i w tej chwili jest niebezpiecznie blisko niezagrożonego jak mi się kiedyś wydawało Painkillera. Genialne riffy, świetne solówki, powalające refreny no i Halford- klasa sama w sobie. Nie jest może tak intensywnie i szybko jak na Painie ale krążek ma swój niesamowity klimat i także cały czas trzyma równy, niezwykle wysoki poziom: Freewheel Burning, Jawbreaker, The Sentinel, Some Heads are Gonna Roll- killer za killerem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:16 Temat postu: |
|
|
Najlepszy album Judasow i jeden z najlepszych w heavy metalu wogole. absolutne 10/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
(DeaDe)
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gilowice
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:19 Temat postu: |
|
|
Po "British", "Painie" i "Screaming" faktycznie najlepsza płyta Judasów.
Kiedyś była w mojej dwójce ulubionych, ale słuchałem jej w kółko i się mi przeżarła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:21 Temat postu: |
|
|
Pierwsze cztery utwory z tego albumu, to chyba najlepsze pierwsze cztery utwory otwierające jakikolwiek krążek. Cały album ma niesamowity ,jedyny w swoim rodzaju klimat lat '80 ,jest to połączenie heavy-metalowego wymiatania i świetnych melodii, jest tu i moc i rockowy czad. Sentinel to jedna z najgenialniejszych heavy-metalowych kompozycji. Zespół gra na niewyobrażalnym poziomie,a Halford niszczy swoim wokalem.
Dla mnie zdecydowanie lepsza płyta niż Painkiller.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:25 Temat postu: |
|
|
fajny, mroczny album :wink: :wink:
ale fakt...u mnie zaraz po Painkillerze
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 13:34 Temat postu: |
|
|
Nie znam
A serio to genialny krążek, prawie bez słabych momentów Klasa! Moim faworytem jest "The Sentinel"
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 18:59 Temat postu: |
|
|
moja ulubiona płyta JP, kilka szlagierowych kkawałków (z 5)
|
|
Powrót do góry |
|
|
TRUEposh
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 22:25 Temat postu: |
|
|
Świetna płyta. Zaraz za Painkillerem moja ulubiona w dyskografii Judasza. Równa płyta, nie ma słabszych utworów, no może wolniej mi wchodziło jedynie Love Bites, ale płyta jest klasyką, piękne duety gitarowe, rzeczowa sekcja i Halford w wysokiej formie (końcówka Jawbreaker). Nie wypada tego nie znać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 20 Lut 2007, 22:38 Temat postu: |
|
|
Judas Priest to Judas Priest i można zamknąć temat :wink:
Hm... ciekawe, kto pierwszy napisze, że ta płyta jest do dupy. Na pewno nie ja. Ja znam każdy riff na tym krążku, każdą nutę. Na jakiejś kasetce dorwałem to w 1985, albo 1986 roku. Facet w muzycznym sam nagrywał kasety z winyli, dorzucał do tego popularne wówczas w całym kraju, czarno białe wkładki (można je też było kupić luzem) i robił z tego "oryginały" Płyta urzekła mnie od pierwszego przesłuchania - absolutnie jedyna w swoim rodzaju. Specyficzne brzmienie, słychać typowe dla połowy lat osiemdziesiątych zafascynowanie się nowymi możliwościami w studiach nagraniowych. Chodzi mi tu o ten syntezatorowy posmak - w tym stylu Iron Maiden miał "Somewhere In Time", Szwedzi z 220V "Mind Over Muscle", etc. Tej "modzie" uległ i Judas Priest. Zresztą ta kapela często ulegała nowinkom...
Płyta bardzo równa, mocna, przebojowa w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Jeden z fundamentów mojej "muzycznej edukacji".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hellion
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom (Helldorado)
|
Wysłany: 21 Lut 2007, 08:55 Temat postu: |
|
|
U mnie w rankingu Judasowym jest chyba na 3 miejscu zaraz po Screaming i Painkiller
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 21 Lut 2007, 10:30 Temat postu: |
|
|
chyba nikt nie napisze, ze do dupy, bo plyta jest naprawde przednia. mozna sie tylko spierac, czy jest lepsza od painkillera (lub innych) czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomad
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 21 Lut 2007, 12:04 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
chyba nikt nie napisze, ze do dupy, bo plyta jest naprawde przednia. mozna sie tylko spierac, czy jest lepsza od painkillera (lub innych) czy nie. |
Wg.mnie jest, bo Painkiller nie ma tego co mają Defendersi(wspaniałe melodie, rock'n'rollowy klimat) ,a Defendersi mają wszystko to co ma Painkiller, zresztą wiadomo ,że lata '80 to był niepowtarzalny klimat
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 22 Lut 2007, 14:12 Temat postu: |
|
|
Widzę nikt się nie wychyla :wink:
A co sądzicie o jedynej balladzie (jeśli można to tak nazwać) na tym krążku a mianowicie "Night Comes Down" ? Dla mnie to jeden z najlepszych numerów a swoim niepokojącym klimatem świetnie pasuje do atmosfery całego albumu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 22 Lut 2007, 14:24 Temat postu: |
|
|
Kapitalna, zwlaszcza solo. Zeby wiecej takich ballad bylo... z tego albumu najbardziej lubie Rock Hard Ride Free. te riffy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 23 Lut 2007, 00:33 Temat postu: |
|
|
Panowie, a "Eat Me Alive"? Uwielbiam ten numer za sam tytuł Kawałek, a w zasadzie tytuł w sam raz na pierwszą randkę hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|