Forum MetalSide.pl
Forum serwisu MetalSide.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Manowar - Gods Of War
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Herman



Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Posen

PostWysłany: 2 Mar 2007, 18:58    Temat postu:

Cytat:
to muzyka dla prawdziwych wojowników metalu


hmm to chyba tylko panowie z Manowar beda słuchac tej płyty ze zrozumieniem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex



Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oława

PostWysłany: 2 Mar 2007, 20:29    Temat postu:

Zgadzam się w 100% Very Happy Słuchając tej płytki trzeba się delektować, a nie myśleć, który to już przerywnik... A jeżeli komuś to tak bardzo przeszkadza, zawsze można przeskoczyć utwory "gadane" Razz Pozostałe są naprawde fajne. Chociażby Slepnir, Loki god of fire, Gods of war, Sons of Odin, bądź King of Kings.

Ogólnie jak dla mnie płyta całkiem fajna ale trzeba się odpowiednio "wczuć" w klimat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 2 Mar 2007, 21:07    Temat postu:

Atreju napisał:
chodzi o to, że to muzyka dla prawdziwych wojowników metalu, której pozer nie pojmie :wink:

Prawdziwi wojownicy stali? Ale na tym krążku stali (metalu) jest za mało jak dla mnie.

Alex napisał:
Ogólnie jak dla mnie płyta całkiem fajna ale trzeba się odpowiednio "wczuć" w klimat.

Taaa.. jasne "klimat" Smile
Klimat nic nie pomoże, jak utwory słabe Smile Miała być "potężna płyta", miał być "kill"... a wyszło sztucznie i plastikowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ignacy



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa/Suwałki

PostWysłany: 2 Mar 2007, 22:23    Temat postu:

gumbyy napisał:
Miała być "potężna płyta", miał być "kill"... a wyszło sztucznie i plastikowo.


A to kiedyś w wypadku Manowar'u wyszło inaczej? :wink: Ja się za płytę zabieram jutro, ale po tym co przeczytałem - bez specjalnego entuzjazmu.

Obawiam się jednak, że jestem za mało tró, żeby "zrozumieć" tą płytę. Powiedzcie mi bracia metalowcy, czy zasługuję na to by uzyskać tytuł "tró" czy muszę jeszcze coś zmienić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grajewo

PostWysłany: 2 Mar 2007, 22:27    Temat postu:

zmień płeć na męską
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ignacy



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa/Suwałki

PostWysłany: 2 Mar 2007, 22:34    Temat postu:

Atreju napisał:
zmień płeć na męską


Tobie to się prawie udało Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: 3 Mar 2007, 01:30    Temat postu:

Ha... Siedzę w domku i piorę się na ten album.

Na razie wpadły mi w ucho....obie części Armii Umarłych. Wiem, że dla wielu to syf ale kiedyś zajmowałem się śpiewem a`capella więc ten chóralny śpiew do mnie przemówił. POTĘGA! Twisted Evil

Chyba jest w tym metoda żeby nie podchodzić do niego jak do krążka 'gitarowego'. Może to pop? Wygląda na to, że Rubik miał wpływ nawet na Bogów Metalu! Laughing


Przyznaję, że partie Adamsa robią wrażenie.


Jeszcze z godzina i powiem, że ten album to geniusz! Razz Razz Razz


ignacy napisał:
A to kiedyś w wypadku Manowar'u wyszło inaczej? :wink: Ja się za płytę zabieram jutro, ale po tym co przeczytałem - bez specjalnego entuzjazmu.

Obawiam się jednak, że jestem za mało tró, żeby "zrozumieć" tą płytę. Powiedzcie mi bracia metalowcy, czy zasługuję na to by uzyskać tytuł "tró" czy muszę jeszcze coś zmienić?


Podejdż do tego albumu jak do płyty nie - METALOWEJ!

Czy musisz coś zmienić żeby być tró? Jasne!!! Musisz zacząć słuchać popu, bo teraz 'tró metale' za najlepsze krążki uznają krążki POP. I to taki w stylu Rubika! Razz

Jeśli słuchasz metalu NIGDY nie będziesz TRÓ! Zapamiętaj! :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ignacy



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa/Suwałki

PostWysłany: 3 Mar 2007, 02:01    Temat postu:

Kirk napisał:
Podejdż do tego albumu jak do płyty nie - METALOWEJ!

Czy musisz coś zmienić żeby być tró? Jasne!!! Musisz zacząć słuchać popu, bo teraz 'tró metale' za najlepsze krążki uznają krążki POP. I to taki w stylu Rubika! Razz

Jeśli słuchasz metalu NIGDY nie będziesz TRÓ! Zapamiętaj! :wink:


Spełniam te kryteria - słucham popu Laughing Sęk w tym, że wykonywanie popu zazwyczaj lepiej zostawić wykonawcom pop niż kapelom metalowym, wychodzi im to zwyczajnie lepiej.

Przesłuchałem pobieżnie kilka kawałków i póki co wrażenia na mnie większego nie robi, ale negatywnego również nie. Zobaczymy jutro. Dam czas temu albumowi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atreju



Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grajewo

PostWysłany: 3 Mar 2007, 08:31    Temat postu:

Kirk napisał:
Podejdż do tego albumu jak do płyty nie - METALOWEJ!

przepraszam z góry jeśli cię urażę, ale... pierdolisz jak potłuczony, to jest nadal płyta metalowa, jeśli sięgniesz po wcześniejsze płyty, zauważysz z pewnością, że niemal wszystkie miały różne przerywniki, różne instrumentale, pierdzenia na basie imitujące pszczołę, czy chuj wie jakiego owada ( Rolling Eyes ), gadania, opowieści lektora (nawet nanuznawanym za najlepszy Kings of Metal), a teraz jest po prostu więcej tego, z tej racji, że jest to koncept album i te przerywniki mają duże znaczenie, zresztą wystarczy postawić obok dla porównania Virgin Steelowskie "House of atreus" 3 miliardy kilkusekundowych, symfo - przerywników i... jednak płyta metalowa, na nowym ManOwaR nadal jest metal i moc, więc daruj sobie komentarze o popie bo to jest wyolbrzymianie, choć sam wiesz, że to nadal metal, jeśli Slepnir, Loki, Sons of odin nie wywołują u ciebie ciarek na plecach i uważasz je za popowe, wtedy... chyba tylko amputacja uszu, bo laryngolog już nie ma tu nic do roboty Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 3 Mar 2007, 09:10    Temat postu:

Atreju napisał:
jeśli sięgniesz po wcześniejsze płyty, zauważysz z pewnością, że niemal wszystkie miały różne przerywniki, różne instrumentale, pierdzenia na basie imitujące pszczołę, czy chuj wie jakiego owada ( Rolling Eyes ), gadania, opowieści lektora (nawet nanuznawanym za najlepszy Kings of Metal), a teraz jest po prostu więcej tego, z tej racji, że jest to koncept album i te przerywniki mają duże znaczenie

Dokładnie tak. Na wcześniejszych płytach te "przerywniki" też się pojawiały. Ale na tym albumie jest tego zbyt wiele, po prostu przesadzili (?) z ilością "niemetalu". Do tego dochodzi słaba "symfonia".

Natomiast te utwory "metalowe" to już klasycznie pograli. Tutaj też mam małe zastrzeżenia, bo trochę za monotonne te kawałki są. Piłowaniew kołko tego samego riffu, powtórki wokalne itp.

Sumując - jest dosyć przeciętnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ignacy



Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wwa/Suwałki

PostWysłany: 3 Mar 2007, 09:45    Temat postu:

Atreju napisał:
a teraz jest po prostu więcej tego, z tej racji, że jest to koncept album i te przerywniki mają duże znaczenie


A ja bym powiedział, że jest tego więcej bo się chłopcom z Manowar skończył pomysł na muzykę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lux



Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: 3 Mar 2007, 13:27    Temat postu:

Atreju napisał:
chodzi o to, że to muzyka dla prawdziwych wojowników metalu, której pozer nie pojmie :wink:
trzeba słuchać koniecznie na słuchawkach i koniecznie na głośno i koniecznie zabrać się do tego bez uprzedzeń z czystym umysłem... wtedy będzie git
jest tu co prawda tych "quasi symfonii" ciut za dużo, ale w kilku mmentach te przerywniki budują nastrój jak np numer "The blood of Odin", bez niego nie słuchałoby się tak wspaniale nastepującego po nim "Sons of Odin", każdy utwór ma tu jakieś znaczenie dla całości, a że czasem ciut są te przerywniki przydługawe to można jakoś przeboleć, oczywiście genialnych numerów jest kilka, jak wspomniany przeze mnie, najlepszy na płycie "Sleipnir" i 2 następne, poza tym "Sons...", "gods of war", "Odin" czy bonus...


czyli ni mniej ni wiecej -wyciagnełes smaczki i album Cie przekonał Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kirk



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z Małej Moskwy

PostWysłany: 3 Mar 2007, 13:54    Temat postu:

Lux napisał:
czyli ni mniej ni wiecej -wyciagnełes smaczki i album Cie przekonał Smile


I qurwa w tym jest metoda!!!
Zrobiłem zrzutkę na cd. Wypierdzieliłem intro i kilka gadanych shitów i mnie też zaczął albumik przyjemnie kręcić! Teraz już mi się podoba choć metalu tu nie za wiele. Jakieś walczyki a`la Falconer (który notabene lubię), pościelówy w stylu Blood Brothers czy symfoniczne wstawki niczym płyty Rubika. Dla mnie jest tu mało metalu w metalu i KONIEC. Album wszedł mi od momentu kiedy spojrzałem na niego w 'inni' sposób. Army Of Dead RULEZ/!!

Ten motyw ogólnie przewija się prawie w co drugim kawałku niczym motyw przewodni jakiegoś filmu. :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gumbyy
Redakcja


Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: 3 Mar 2007, 13:59    Temat postu:

Kirk napisał:
Zrobiłem zrzutkę na cd. Wypierdzieliłem intro i kilka gadanych shitów i mnie też zaczął albumik przyjemnie kręcić!

hehe... jaki producent Wink

Kirk napisał:
Teraz już mi się podoba choć metalu tu nie za wiele.

Dla mnie to zdecydowany minus...

Kirk napisał:
Jakieś walczyki a`la Falconer (który notabene lubię), pościelówy w stylu Blood Brothers czy symfoniczne wstawki niczym płyty Rubika. Dla mnie jest tu mało metalu w metalu i KONIEC.

Zapomniałeś jeszcze o koniu Wink Wink Laughing Ale reczywiście odbieram to tak samo...

Kirk napisał:
Ale album zaczął mi się podobać od momentu kiedy spojrzałem na niego w 'inni' sposób. Army Of Dead RULEZ/!!

Ten motyw ogólnie przewija się prawie w co drugim kawałku niczym motyw przewodni jakiegoś filmu. :wink:

Ja chyba nie przekonam się do tego grania. Pewno dlatego, że Manowar niespecjalnie lubię Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KelThuz



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kill-ce

PostWysłany: 3 Mar 2007, 16:29    Temat postu:

gorthad napisał:
Mi płyta nie podoba się zupełnie, no ale w przypadku Manowar to nic dziwnego


to, że nie podoba się pełna epickiego wagnerowskiego rozmachu płyta, to w twoim przypadku nic dziwnego. Dlatego stworzono takie kupy, jak Secret of the Runes, by głusi też mieli coś dla siebie Laughing

Cytat:
A ja bym powiedział, że jest tego więcej bo się chłopcom z Manowar skończył pomysł na muzykę...


ta płyta potwierdza, że pomysł mają doskonały.

zresztą dyskusja z fanami Stratovariusa i Hammerfall o Metalu, jaki serwuje ManowaR każdym dźwiękiem, to cokolwiek nieporozumienie Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MetalSide.pl Strona Główna -> Płyty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 7 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin