Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 9 Cze 2012, 12:19 Temat postu: Manowar - The Lord Of Steel |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 14 Cze 2012, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zabor
Dołączył: 18 Lis 2008
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Goleniów
|
Wysłany: 12 Cze 2012, 00:15 Temat postu: |
|
|
Taki sobie ten kawałek, a film, do którego został on stworzony, zapowiada się na niezłą kaszanę
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackass666
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 12 Cze 2012, 08:53 Temat postu: |
|
|
Jakie to banalne i typowe dla ManOwar wcale mi sie ten kawałeczek nie podoba i nie oczekuje niczego wielkiego po całej płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 14 Cze 2012, 09:44 Temat postu: |
|
|
plyta zamowiona juz miesiac temu (specjalne wydanie z metal hammer uk). na dokladke dorzucili za darmo nowy album holy hell hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 14 Cze 2012, 20:18 Temat postu: Re: Manowar - The Lord Of Steel |
|
|
gumbyy napisał: |
http://www.metalside.pl/news/news_full.php?id=2233 |
co news o koncercie Queen robi w temacie o Manowar?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Cze 2012, 23:22 Temat postu: Re: Manowar - The Lord Of Steel |
|
|
Lux napisał: |
gumbyy napisał: |
http://www.metalside.pl/news/news_full.php?id=2233 |
co news o koncercie Queen robi w temacie o Manowar? |
Już jest ok
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 18:19 Temat postu: |
|
|
Płyta masakra! Poza "Black List" - na kolana!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 18:59 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Płyta masakra! |
Ano. Można się zabzyczeć na śmierć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 19:55 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Poza "Black List" - na kolana! |
Bo najlepsze "Blacklist" gra Exodus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 20:25 Temat postu: |
|
|
Gil-galad napisał: |
Atreju napisał: |
Płyta masakra! |
Ano. Można się zabzyczeć na śmierć. |
Wyjm miód z uszu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
KelThuzzaR
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 23:25 Temat postu: |
|
|
Moja opinia napisana na oficjalnym forum. Pewnie będzie ban za to
I've listened to it closely on headphones, and then on large hi-fi speakers. This is a very appalling production. I know that Manowar wanted something new, it's evident, but only if they kept to the BH2011 sound, they would not fail that miserably. Both bass and guitar tone sound very cheap - yet I am sure the preamps cost zillions. Bass was probably put through some hi-end tube drive so Joey could sound as over-the-top as possible. The result is an annoying mid-range flood, which damps down guitars. The guitars on the other hand lack any dynamics, it's evident in the chugga-chugga riffs, they are completely flat, like from a solid-state equipment, or just too much compressed. I feel the Galaxy Studio staff is responsible for this travesty.
As for the drums, they are still too plastic to accomodate for Donnie's playing style. Quantization killed all the groove, and he probably recorded on V-drums anyway, so it's all computer-modelled sound. Easy to mix, but still doesn't come close to the sheer power of TTOS percussion.
I don't know, the final mix does sound oldschool, but it's the wrong kind of oldschool, it lacks the true analogue punch as from the old Manowar records. Somehow technology was antique then, yet allowed Manowar to clearly cut through with their sound among lesser bands. With the current sound, it's neither powerful nor good technically.
Songs need to grow on me though. Some tracks seem to be written with a strain, with parts which don't gel much. E.g. "Black List", it's nowhere near the odd diabolic tracks like "Burning", and has lyrics repeated for verses all over again. What the hell? Is that that hard to write some intelligent developed lyrics for a metal song? Actually, the lyrics question could be addressed to most of the songs. Repeating the same words again and again, and using old song titles as some sort of nostalgia thing to fill up the contents... Please.
"Righteous Glory" is the best song.
Totally killing concept of "Hail, Kill and Die" is unfortunately thwarted by lack of punch and epicness in this track, although it's definitely the second best on the album. But compared to "Black Wind" or "Blood of the Kings"...
5 years of waiting... I don't feel smashed neither by the Hammer of the Gods, nor I feel like kneeling before the Lord of Steel
Doszły mnie słuchy, że największy polski fan ManowaR wpisał już Joeya na black list
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16 Cze 2012, 23:34 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
Gil-galad napisał: |
Atreju napisał: |
Płyta masakra! |
Ano. Można się zabzyczeć na śmierć. |
Wyjm miód z uszu! |
Błyskotliwość Twojej riposty powala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 17 Cze 2012, 00:32 Temat postu: |
|
|
KelThuzzaR napisał: |
Doszły mnie słuchy, że największy polski fan ManowaR wpisał już Joeya na black list |
nikogo nigdzie nie wpisywalem
|
|
Powrót do góry |
|
|
TRUEposh
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: 17 Cze 2012, 00:45 Temat postu: |
|
|
Co do płyty, to na szczęście jest to album metalowy, bez żadnych orkiestracyj, chórów, klawiszy i patetycznych narracyj. Perkusja gra po manowarowemu, czyli bardzo monotonnie i potężnie, choć jej brzmienie wydaje mi się "suche", cholernie cieszy mnie wyeksponowanie gitary basowej, która znów robi za drugą gitarę. Eric w bardzo dobrej formie. Utwory solidne, choć brakuje takiego hitu jak Call To Arms. Tak jak przewidywałem, nie ma na płycie gorszego utworu od "El Gringo", co świadczy o tej płycie dobrze:) Najbardziej mi "weszły" natomiast Black List, Annihilation i Hail, Kill And Die. A co do warstwy słownej, z tego co dałem radę wychwycić, jest ona przewidywalna i tradycyjna. Te same co zwykle, buńczuczne frazesy oraz ograniczone słownictwo są poprzepisywane i powpychane w nowych kontekstach takich jak cytowanie hitów Manowar w ostatnim numerze, nihil novi:] Płyta nienajgorsza, z przyjemnością dokładniej się jej przysłucham. Po pierwszym przesłuchaniu - 6/10 - całościowo płyta mnie nie posiekała, spodziewałem się czegoś znacznie lepszego.
Ostatnio zmieniony przez TRUEposh dnia 17 Cze 2012, 00:47, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KelThuzzaR
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: 17 Cze 2012, 02:09 Temat postu: |
|
|
TRUEposh napisał: |
Co do płyty, to na szczęście jest to album metalowy, bez żadnych orkiestracyj, chórów, klawiszy i patetycznych narracyj. |
to Kings Of Metal nie jest metalowe?
Cytat: |
Perkusja gra po manowarowemu, czyli bardzo monotonnie i potężnie |
no właśnie niepotężnie. Nawet jak się robi gary na kompie (Hamzik to chyba gra tylko w paru momentach przejścia i zabawy na werblu), to można je zrobić obalająco - patrz nagrania Saluth o/o/o/
Cytat: |
cholernie cieszy mnie wyeksponowanie gitary basowej, która znów robi za drugą gitarę |
no wlasnie nie, robi za bardzo wkurwiający pikolo-bas. gdzie masakrujące powerchordy, metaliczny zgrzyt ostrza po ciałach pozerów i ultraszybkie przebiegi? mamy pseudolampowy fuzzik, który zagłusza wokale i gitary - brzmienie tych ostatnich to też kpina.
Cytat: |
. A co do warstwy słownej, z tego co dałem radę wychwycić, jest ona przewidywalna i tradycyjna. Te same co zwykle, buńczuczne frazesy oraz ograniczone słownictwo |
no właśnie bardzo ograniczone i bardziej niż przewidywalne. jakby Joey juz w ogóle na odpierdol dla debili pisał. Zwrotka powtarzana kilka razy... no sorry
Cytat: |
są poprzepisywane i powpychane w nowych kontekstach takich jak cytowanie hitów Manowar w ostatnim numerze, nihil novi |
no jak się nie ma pomysłu na tekst, to trzeba układać słowa z tytułów starych numerów
poza balladą to tu killera nie ma. Co prawda pięść sama macha w Hail, Kill and Die - ale dowolny last-track-killer z wcześniejszych płyt zaorywa tę pieśń bezlitośnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|