Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gross
Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z otchłani
|
Wysłany: 15 Maj 2007, 13:24 Temat postu: |
|
|
mam to samo...ciezko wysluchac do konca, plyta nieudana, szkoda ze od Youyhanasi nic ciekawego nie nagrali
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
szczepan
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: 16 Maj 2007, 17:34 Temat postu: |
|
|
UA mam od poniedziałku i powoli zaczynam sobie wyrabiać jakąś opinię o płytce.
Pierwsze przesłuchanie zaczęło się całkiem obiecująco - Sleepwalker i Washington is next jakoś brzmiały mi dużo lepiej niż wcześniej, entuzjazm przygasł jednak przy kolejnych numerach. Jedynie tutyłowe United Abominations wpadło mi trochę w ucho (nie licząc bonusowego Black Swan). Po pierwszym słuchaniu nie miałem jednak specjalnej ochoty na kolejne próby. Na szczeście z każdym kolejnym podejściem było lepiej.
Płyta jest rzeczywiście ciężka co sprawia że remake A Tout Le Monde nijak nie pasuje do całej reszty. Wśród nalepszych kawałków wymieniłbym Washington is Next, Blessed are the Dead oraz tytułówy. Wreszcie bardzo pozytywne wrażenie robią 3 ostatnie utwory przywodzące na myśl Rust In Peace. Nie sposób nie zauważyć około 60 (!!!!) solówek jakie znalazły się na płycie - i na szczęście jest ich nie tylko dużo, ale także są całkiem miłe.
Płyta na pewno jest dobra, ale moim zdaniem nie rewelacyjna, przebija zdecydowanie ciężarem TSFH, ale jakościowo jednak jest sporo w tyle. Może to jeszcze kwestia osłuchania, ale przynajmniej na razie uważam że nie ma się czym zachwycać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 17 Maj 2007, 08:55 Temat postu: |
|
|
pierwsze trzy podejścia - i nie kumałem tej płyty, przy 4-tym coś drgnęło... więc dalej będę męczył :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 17 Maj 2007, 10:35 Temat postu: |
|
|
42147 napisał: |
pierwsze trzy podejścia - i nie kumałem tej płyty, przy 4-tym coś drgnęło... więc dalej będę męczył :wink: |
heh to ze mna nie jest tak zle.Ja przy drugim odsłuchu zaczełem kumac baze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 18 Maj 2007, 16:46 Temat postu: |
|
|
dobra... skumałem już co trzeba... pierwszych 6 kawałków podoba mi się, ostatnie dwa też mają coś w sobie (całe mi nie pasują, ale fragmenty tak), reszta - na NIE, sola bardzo dobre, wokal - też
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 26 Maj 2007, 10:47 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jest troche slabiej niz na System ale to i tak bardzo dobra plyta. Zwlaszcza 2 pierwsze numery, tytulowy i zmiatajace rowno 3 ostatnie kawalki, w ktorych pobrzmiewaja gdzies echa Rust in peace. Jest ciezej, mniej chwytliwie. Dla mnie takie 8/10
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marduk
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koło Stolicy
|
Wysłany: 30 Maj 2007, 02:07 Temat postu: |
|
|
płyta dobra ale bez rewelacji
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 Cze 2007, 20:15 Temat postu: |
|
|
Posłuchałem sobie znowu Niby jest ok, a nie jest ok
Sam nie wiem... początek całkiem dobry, a końcówka trochę słabiej... Niezłe sola
No nic... czekam na audio
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11 Lip 2007, 21:16 Temat postu: |
|
|
Kolejne słuchanie... i jest trochę nierówno... nie, nie.. muzycy grająok tylko poziom spada
Solidna płyta... i nic więcej. Chyba...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ignacy
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wwa/Suwałki
|
Wysłany: 11 Lip 2007, 22:32 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Solidna płyta... i nic więcej. Chyba... |
Też mi się tak wydaje... Również ostatnio sobie odświeżyłem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martyr
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Patagonia
|
Wysłany: 5 Sie 2007, 17:51 Temat postu: |
|
|
gowno straszne, po swietnych melodiach na TSHF dostajemy mialki kal, totalna rzadzizne bez gestosci. nastepna plyta ma byc kurwa swietna! zaorac.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 5 Sie 2007, 18:50 Temat postu: |
|
|
Nie przesadzaj czlowieku nowy megadeth jest calkiem spoko. Miejscami nudny ale początek jak i końcówka to kawał miecha.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
martyr
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Patagonia
|
Wysłany: 5 Sie 2007, 19:23 Temat postu: |
|
|
nie przesadzam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 14 Paź 2007, 02:38 Temat postu: |
|
|
Ależ oczywiście, Żabciu
Bardzo dobra płyta. Wprawdzie tematyka grafiki i teksty wywołują u mnie odruch wymiotny, ale samej muzyki słucha się świetnie. Megadeth już dawno nie miał tak dobrych wiosełek. Jedyny zgrzyt to odgrzanie "A Tout Le Monde" z zupełnie zbędną tu Scabbią.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 14 Paź 2007, 03:13 Temat postu: |
|
|
Ja bym się przyczepił raczej do zbyt mymuskanego brzmienia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|