Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 01:59 Temat postu: |
|
|
Nudny i nieciekawy album i tyle
Zastanawiam się, czemu ja tak go nie lubię...Nikt mi go nie obrzydził, więc ewidentnie musi mi się muzyka nie podobać
Średniactwo...6,5/10...Co innego RTL. Tej to nawet 9/10 bym dał :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 02:06 Temat postu: |
|
|
Nie potrafię zrozumieć co takiego ma RTL czego nie ma MOP. Uwielbiam obie płyty, zależnie od dnia stawiam jedną albo drugą wyżej. Ale żeby powiedzieć, że MOP jest nudna Przecież tam jest festiwal riffów, agresja, morze solówek, słowem wszystko to, co metalowy album mieć powinien. Dla mnie MOP album idealny. Nic bym nie dodał, nic nie odjął.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venom
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 09:50 Temat postu: |
|
|
Kolega Angel Black przekomarza sie chyba dla zasady..... :wink: :wink: :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 09:54 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nie potrafię zrozumieć co takiego ma RTL czego nie ma MOP. |
ja tez nie, a jednak tak jest
Cytat: |
Przecież tam jest festiwal riffów, agresja, morze solówek, słowem wszystko to, co metalowy album mieć powinien |
ale to ma tez AJFA i do tego to wszyskto lepsze :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel Black
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 1854
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 10:24 Temat postu: |
|
|
Venom napisał: |
Kolega Angel Black przekomarza sie chyba dla zasady..... :wink: :wink: :wink: |
Nie Venom. Mi się ten album naprawdę niepodoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 12:21 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
Cytat: |
Przecież tam jest festiwal riffów, agresja, morze solówek, słowem wszystko to, co metalowy album mieć powinien |
ale to ma tez AJFA i do tego to wszyskto lepsze :wink: |
Ale brzmieniowo jest o niebo lepiej na "Master of Puppets"
A porównanie do "Ride..."? Ja nigdy nie potrafię określić, który krążek bardziej mi się podoba Jeden świetny i drugi wyśmienity
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 12:28 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
A porównanie do "Ride..."? Ja nigdy nie potrafię określić, który krążek bardziej mi się podoba Jeden świetny i drugi wyśmienity |
bo to blizniacze krazki sa. nie mam pojecia jak mozna nie doceniac MOPa, sam numer tytulowy i Damage zamiataja polowe swiata
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 12:38 Temat postu: |
|
|
Raul napisał: |
bo to blizniacze krazki sa. nie mam pojecia jak mozna nie doceniac MOPa, sam numer tytulowy i Damage zamiataja polowe swiata |
A z "Battery" to już nawet 3/4 świata
No mnie też dziwi takie coś
|
|
Powrót do góry |
|
|
ignacy
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wwa/Suwałki
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 12:45 Temat postu: |
|
|
Mnie tez, no ale sa gusta i gusciki :wink: Ja lubie zarowno MOP jak i RTL i do obu plyt czesto wracam. Dla mnie klasyka i nic dodac - nic ujac, obie plyty na swietnym poziomie. W zasadzie jedyne Metallicy ktorych jakos w miare czesto slucham, moze sie to kiedys zmieni, ale do pozostalych dawno juz nie zagladalem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krwawisz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pekin
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 13:18 Temat postu: |
|
|
A ja zdecydowanie wyzej stawiam MOP niz RTL... choc w zasadzie do konca nie moge wyjasnic dlaczego... Po prostu RTL od początku mi nie podszedl i tak juz zostalo do dzis.. Za to MOP to wybitny krążek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venom
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 13:38 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Ale brzmieniowo jest o niebo lepiej na "Master of Puppets" |
O to to!. Ajfa brzmi dla mnie za sucho...
Wielu ludzi przyczepia się do TTTSNB a ja go ostatnio słuchałem na zywca i musze przyznac ze brzmi o niebo lepiej niz na płycie - naprawde swietny numer na koncerty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 13:46 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
ale to ma tez AJFA i do tego to wszyskto lepsze :wink: |
Moim zdaniem MOP czy RTL zmiatają znacznie AJFA. Dla mnie MOPRTL ( ) to dla mnie najlepsza płyta Metallicy, reszta mocno z nimi. Jak wspomniał Raul, Master i Damage rozpieprzają wszystko. Battery wybija tylko niedobitki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janosik
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 19:25 Temat postu: |
|
|
genialny album, na równi z RTL
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 22:15 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ale brzmieniowo jest o niebo lepiej na "Master of Puppets" |
a tu odskocze od was...ja wole brzmienie z AJFA, bo jest bardziej mięsiste jakby sie bardziej wsłuchać
Pan Prezez teraz do mnie sie nie doczepi, bo mam to na płycie oryginalnej no chyba ze bedzie miał coś do moich uszu :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 17 Kwi 2006, 22:38 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
Pan Prezez teraz do mnie sie nie doczepi, bo mam to na płycie oryginalnej no chyba ze bedzie miał coś do moich uszu :wink: |
Herman, umyj uszy! :wink::wink::wink:
Hm... wspomnień czar... Jak tylko płyta wyszła, kumpel złapał ją w radiu i ja później przegrałem to od niego na szpulowca. To były jeszcze czasy, kiedy w radiu puszczano całe płyty. Album po prostu mnie pozamiatał. Najpierw miałem to na szpuli, potem na pirackiej tasiemce, winyla nie udało mi się wtedy zdobyć. CD kupiłem na początku lat dziewięćdziesiątych - takie zubożone, jeśli chodzi o książeczkę, wydanie, które sprzedawano wyłącznie na terenie Polski (Sound-Pol). Cóż, genialne kawałki, świetne brzmienie, dla Pana Prezesa sam miód na uszyska. I sentymenty - jak miałem ten materiał jeszcze na szpuli, rodzice za cholerę nie mogli przywyknąć do tego "piłowania" (ich słowa).:wink: Później musieli, choć pewnie liczyli, że kiedyś z metalu wyrosnę. Te nadzieje się nie spełniły i... chyba już się nie spełnią. Po ponad dwudziestu latach mojej przygody z metalem już chyba w to nie wierzą.:wink: A płyta wciąż jest dla mnie ponadczasowym arcydziełem.
Hm... mam tak, jak Piotrek - nie potrafiłbym wybierać między np. Ride The Lithning, a Master Of Puppets. Matematykę w muzycę zostawię komu innemu. Ja do dźwięków podchodze emocjonalnie i każdego dnia ranking moich ulubionych płyt wyglądałby inaczej. Natomiast cyfrowa ocena poszczególnych kawałków z Master Of Puppets to --->
|
|
Powrót do góry |
|
|
|