Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jackass666
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 12 Kwi 2012, 15:44 Temat postu: |
|
|
Szkoda że o artyscie ''legendzie'' musimy wypisywać takie rzeczy ale takie są fakty.....a RW lub Rolf i tak zapisali się złotymi zgłoskami w historii HM \m/ i żadna recenzja tego nie zmieni a ja i tak zakupię tę płytę ze względu na kompletną dyskografię,którą posiadam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Kwi 2012, 18:47 Temat postu: |
|
|
A ja nie kupię. Nie mam poprzedniego dzieła, po nowe też nie sięgnę
|
|
Powrót do góry |
|
|
STONE
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 12 Kwi 2012, 22:47 Temat postu: |
|
|
czy sądzicie, że kapitan wydał tę płytę wyłącznie dla zysku? Czy może jednak poczuł zew, chęć powrotu i zagrał to co po prostu chciał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 12 Kwi 2012, 22:59 Temat postu: |
|
|
Dla zysku. Inaczej nagrałby druga płytę pod mniej medialnym szyldem Toxic Taste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13 Kwi 2012, 11:13 Temat postu: |
|
|
STONE napisał: |
może jednak poczuł zew, chęć powrotu i zagrał to co po prostu chciał? |
dutki, dutki... reszta jest milczeniem
Tak jak napisała Strati - chciałby coś nagrać "dla siebie" to nie robiłby tego pod zatopionym szyldem RW.
|
|
Powrót do góry |
|
|
STONE
Dołączył: 11 Kwi 2012
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 14 Kwi 2012, 10:01 Temat postu: |
|
|
ech... nadzieja umiera ostatnia, jakoś nie potrafię ot tak Rolfa skreślic. Narzekam, psioczę ale jak smaży coś nowego to zawsze czekam na efekt, a potem znowu narzekam i psioczę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Kwi 2012, 10:19 Temat postu: |
|
|
miłość fana jest po prostu ślepa Ja już dawno pogodziłem się, ze Rolf nie nagra już nic przyzwoitego. Akcje z super perkusistą (, poprzednia płyta i trasa, Toxic Taste... a najlepszym podsumowaniem był "pożegnalny" koncert zrobiony na odwal się. To po prostu już nie ma sensu i takie przedłużanie agonii jest smutne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasyl
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 1421
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14 Kwi 2012, 13:05 Temat postu: |
|
|
ja nie mam zamiaru tego kupować na pewno, co więcej zastanawiam się czy w ogóle chce mi się tego słuchać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calcio_Jack
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 14 Kwi 2012, 15:51 Temat postu: |
|
|
Ja już przesłuchałem cały album i dobrze, że to zrobiłem bo zmarnotrawił bym swoje ciężko zarobione pieniądze na płytę, która po jednym odsłuchaniu kurzyła by się na półce. Z piosenki na piosenkę myślałem, ze coś mi się spodoba, może riffy, może solówka, może refren... niestety nic z tego. Nadzieja odżyła gdy usłyszałem nastrojowy początek Drakuli, lecz czar prysł szybko To 7 minutowy nudny gniot z króciutką (20 kilku sekundową) solówką , bez zmiany tempa, elementów zaskoczenia, piosenka bez błysku Próżno na "Shadowmaker" szukać "killera", którego można słuchać w nieskończoność. W mojej opinii piosenki w Running wild style na tym albumie to: Black Shadow, Locomotive, Into The Black, Dracula stanowią one trzon całego albumu, co dziwi bo gdy by znalazły się na takich albumach jak "The Rivalry", "Victory", były by zwykłymi wypełniaczami, taki wg mnie jest ich poziom. Boli mnie to, że piosenki o tematyce pirackiej mają "toksyczny" posmak, nie ma w nich morskiego klimatu z dawnych lat Boli mnie to co mówi Rolf i komentarze fanów: http://www.youtube.com/watch?v=sOkNNNJfQz4&feature=relmfu Czy świat oszalał? Czy tylko fani w Polsce są wiecznymi malkontentami?
Znam się trochę na muzyce od strony technicznej i śmieszą mnie, ba nawet oburzają mnie opinie fanów w internecie porównywających "Riding On The Tide" do "Masquerade"!!! Ludziom chyba słoń na ucho nadepną!
Mam nadzieję, że dzisiejszy koncert Judas Priest podniesie mnie na duchu i będę mógł powiedzieć, że Heavy Metal jeszcze nie umarł!
|
|
Powrót do góry |
|
|
dudon33
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mars
|
Wysłany: 15 Kwi 2012, 13:57 Temat postu: |
|
|
Tyle lat człowiek czeka i ma nadzieje że usłyszy choć kilka fajnych pirackich rifów i hymnowych zaspiewów , ze chocby na moment pojawi sie stary klimat a tu dostajemy ,,Me and the boys". Eech... szkoda gadac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 15 Kwi 2012, 14:04 Temat postu: |
|
|
To jest aż tak źle? Jak dla mnie ostatnio dobrą ich płytą jest Masquarade - dalszej twórczości nie słucham i nawet specjalnie nie znam(jedynie parę kawałków z trylogii). Nowej oczywiście kupować nie planowałem i na pewno tego nie zrobię, choć rozważałem ściągnięcie płyty z sieci by przekonać się co tam kapitan stworzył, choć jak widzę powyższe wypowiedzi, to mocno się nad tym zastanawiam Może lepiej będzie mi zachować wspaniały obraz legendy z takich płyt jak Port Royal, Death or Glory czy Black Hand Inn. Legendy, która widocznie umarła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calcio_Jack
Dołączył: 31 Mar 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 16 Kwi 2012, 20:21 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
jackass666
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 17 Kwi 2012, 07:50 Temat postu: |
|
|
Wcale nie jest aż tak żle Łagodne brzmienia, chwytliwe vocale, typowy RW lecz poprostu mało ambitny '' WE JOLLY ROGER FLYING HIGH.....'' więc klimaty.Rewelacji i rewolucji tą płytą nie będzie ale płyta jest i twórca żyje więc......cieszmy się
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 17 Kwi 2012, 09:12 Temat postu: |
|
|
Miałbym poważne opory z użyciem określnia "ambitny" w stosunku do Runnig Wild nawet z najlepszego okresu
Poza tym stylistycznie ta płyta to dla mnie absolutnie nie jest typowy RW
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Kwi 2012, 12:21 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
stylistycznie ta płyta to dla mnie absolutnie nie jest typowy RW |
Firesoul dobrze prawi. Kiedyś pirackie teksty Rolfa opowiadały historie, próbowały odnaleźć klimat dawnych korsarzy gnających przez morza. Cytowane przez Jackassa słowa w "Riding in the Ride" kojarzą się raczej z piosenkami dla dzieci skrojonymi na kinderbal.
Warstwy muzycznej już nawet nie komentuję
Ostatnio zmieniony przez Stratovaria dnia 17 Kwi 2012, 12:22, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|