Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Kwi 2009, 20:24 Temat postu: |
|
|
A mi za każdym powrotem podoba się coraz bardziej. Trudna to sztuka, ale udało im się tymi klawiszami nie zmiękczyć tylko dowalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 1 Kwi 2009, 23:29 Temat postu: |
|
|
Stratovaria napisał: |
A mi za każdym powrotem podoba się coraz bardziej. Trudna to sztuka, ale udało im się tymi klawiszami nie zmiękczyć tylko dowalić. |
Ojjj, z ostatnim zdaniem nie mogę się zgodzić Wszyscy jadą po HF, że miękko grają a oni klawisza nie używają. Sabaton pitoli, na ostatniej płycie pitoli czasami za mocno, przez klawisze głównie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Kwi 2009, 23:32 Temat postu: |
|
|
Też się nie zgadzam. Klawisze strasznie rozmiękczyły muzę Sabaton. Porównując np. "Rise of Evil" z poprzedniej płyty (bo taki pasujący do "TAOW") słychać to wyraźnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 1 Kwi 2009, 23:38 Temat postu: |
|
|
Porównam Ale choć klawiszy tam w cholerę, zupełnie tego "pitolenia" nie wyczuwam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 2 Kwi 2009, 00:13 Temat postu: |
|
|
No może "pitolenie" to złe słowo ale bez klawisza byłoby znacznie lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stratovaria
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2183
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Kwi 2009, 09:14 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem takie klawisze jakie są na "Art of War" właśnie dodają monumentalizmu i potęgi.
Miałabym pewne wątpliwości jakby polukrowali czymś na kształt Masterplan
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Kwi 2009, 20:18 Temat postu: |
|
|
Posłuchałem sobie znowu dzisiaj. Klawisze "rozmiekczają" np. w "Klifach...", ten kawałek można porównać to "Rise of Evil" z poprzedniej. Podobna powolność numeru. Jak dla mnie to za dużo tego klawiszowania, wolałbym więcej gitary. Nie wspomnę o tych ozdobnikach przed samym refrenem.
A już najbardziej rozmemłany klawiszami to jest "Talvisota" - tu już Hammerfall pełną gębą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 2 Kwi 2009, 21:19 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
A już najbardziej rozmemłany klawiszami to jest "Talvisota" - tu już Hammerfall pełną gębą |
Ale HammerFall nie używa klawiszy! Zresztą, ten instrument pojawił się w całej dyskografii pewnie tyle razy, ile w jednym numerze Sabaton na nowej płycie
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2 Kwi 2009, 21:28 Temat postu: |
|
|
Krzysiek [MetalSide] napisał: |
Ale HammerFall nie używa klawiszy! |
Wiem, wiem.. chodziło mi tylko o takie "rozmemłanie". Coś jak na "CH V:UUU" Hammerfall.
Płyty słucha się całkiem przyjemnie, ale jakoś nie ma siły przebicia u mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 3 Mar 2010, 01:44 Temat postu: |
|
|
kilka razy niedawno posluchalem. teraz mi sie wydaje lepsza niz dwojka. a po glowie chodzi mi obecnie The Price of a Mile" - fajny kawalek
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 3 Mar 2010, 23:35 Temat postu: |
|
|
U mnie zdecydowanie za "PV" i "AD". Od czasu do czasu posłucham...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coffin
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 00:05 Temat postu: |
|
|
A dla mnie to pomimo, że nie ma takiego pierdolnięcia jak poprzedniczki, to dzięki temu, że jest bardziej hmm... profesjonalna (słowa zabrakło ) to stoi najwyżej w rankingu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 2531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 00:25 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
a po glowie chodzi mi obecnie The Price of a Mile" - fajny kawalek |
Najlepszy na płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żelazny
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1214
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 00:31 Temat postu: |
|
|
Razem z Cliffs.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 00:33 Temat postu: |
|
|
Dla mnie chyba też "Price..." to numer 1 z tego krążka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|