Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 15 Sie 2006, 12:40 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
że Satyricon gra trudniejszą muzykę, nie każdy rozumie ambient metal... |
he? trudniejszą? a riffy porównywałes?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vi
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: North from Here
|
Wysłany: 15 Sie 2006, 12:48 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
Cytat: |
że Satyricon gra trudniejszą muzykę, nie każdy rozumie ambient metal... |
he? trudniejszą? a riffy porównywałes? |
Pomyśl, o czym mówię - nie chodzi mi o komplikację riffów czy kompozycji, ale coś innego - ogólną "przystępność" (bądź nie) muzyki, którą produkują oba zespoły. Kryterium oczywiście subiektywne, ale: można śmiało i bez patrzenia na riffy powiedzieć, że dla przeciętnego fana metalu Iron Maiden jest przystępniejsze niż np. Burzum; analogicznie Slayer i Satyricon. Slayer to mimo wszystko jakiś schemat zwrotka-refren-zwrotka-refren-solo-refren albo coś podobnego. Satyricon się spod tego wymyka, to dośc awangardowy muzycznie [link widoczny dla zalogowanych], z własciwą dla tego gatunku monotonią, męczącą niewsłuchanego odbiorcę...
Dlatego mówię, że łatwiej nowego Slayera polubić, choć muzyka nie jest tak błyskotliwa, ani oryginalna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 15 Sie 2006, 12:56 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
nie chodzi mi o komplikację riffów czy kompozycji, ale coś innego - ogólną "przystępność" (bądź nie) muzyki, którą produkują oba zespoły |
według mnie Slayer jest bardziej przystępny
Cytat: |
Satyricon się spod tego wymyka, to dośc awangardowy muzycznie ambient black metal, z własciwą dla tego gatunku monotonią, męczącą niewsłuchanego odbiorcę... |
to ja podziekuję...pryk
Cytat: |
Dlatego mówię, że łatwiej nowego Slayera polubić, choć muzyka nie jest tak błyskotliwa, ani oryginalna |
Satyricon tez nie jest oryginalny, sa setki takich zespołów grających taką muzykę zapewne....aczkowliek Slayer podobnie, dlatego nie mów mi nic o oryginalnosci, bo w muzyce juz nic nowego sie nie wymysli, wszyskto to te same schematy co np. z przed 30 lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15 Sie 2006, 22:48 Temat postu: |
|
|
A co ma Satyricon do Slayera?
Dajcie spokój z takimi porównaniami...
Temat jest o "Christ Illusion".
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Sie 2006, 16:49 Temat postu: |
|
|
Lista sprzedaży tego krążka na świecie:
Germany: #2
Finland: #2
Canada: #3
USA: #5
Austria: #6
Holland: #8
Australia: #9
Norway: #10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 17 Sie 2006, 16:52 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Lista sprzedaży tego krążka na świecie:
Germany: #2
Finland: #2
Canada: #3
USA: #5
Austria: #6
Holland: #8
Australia: #9
Norway: #10 |
po tyle egzemplarzy sprzedali w tych krajach? :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 1644
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Toruń
|
Wysłany: 18 Sie 2006, 14:14 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście dobra płyta . Może nic to wybitnego i nowatorskiego ale ognia nie brakuje no i mamy tu nawiązania do najlepszych pozycji w dyskografii Slayera. Lombardo- miszcz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 18 Sie 2006, 20:15 Temat postu: |
|
|
Mnie sie wydaje że tak by wyglądał nastepca Seasons In The Abyss gdy Dave Lombardo został w zespole, co prawda nie słuchałem wiele jeszce tej płyty ale trąci mi tutaj SITA nieziemsko. dla mnie to plus, a album bardzo dobry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 23 Sie 2006, 09:17 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie lubiłem Mordercy! Nigdy...
Wczoraj posłuchałem noego dziecka i.... podoba mi się to!
Jest ciężko, ale jest i melodia. Momentami słychać odniesienia do nowych dzieł Exodusa. Pierwszy numer w refrenie jest prawie identyczny do kawałka z TOTD. Tytułu niestety nie pamiętam...
Jest dobrze. Może nawet lepiej niż dobrze. Czy jest lepiej niż choćby SHKM? Raczej nie. Czemu? Bo Exo ma lepszego wokalistę (Dukes i Zetro), bo Gibson jest raczej wyrażniejszym basistą, bo Gary jest lepszym kompozytorem.
Posłucham ChI i może przekona mnie ten krążek, ze jest inaczej, ale już mi się podoba!. Naprawdę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 23 Sie 2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Nigdy nie lubiłem Mordercy |
chyba Pogromcy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 23 Sie 2006, 15:02 Temat postu: |
|
|
Herman napisał: |
Cytat: |
Nigdy nie lubiłem Mordercy |
chyba Pogromcy |
Mówią nawet Zabójcy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 23 Sie 2006, 15:14 Temat postu: |
|
|
niech se mówią, nieuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23 Sie 2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Jest ciężko, ale jest i melodia. Momentami słychać odniesienia do nowych dzieł Exodusa. Pierwszy numer w refrenie jest prawie identyczny do kawałka z TOTD. Tytułu niestety nie pamiętam...
|
Culling The herd. Ja nie zauwazam az tak tych podobienstw, chociaz z tym refrenem to masz racje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 928
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: 24 Sie 2006, 10:48 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Vader napisałCulling The herd. Ja nie zauwazam az tak tych podobienstw, chociaz z tym refrenem to masz racje |
Chodzi o brzmienie. Klasyka połączona z nowoczesną produkcją. O to mi chodziło.
A refren jak najbardziej podobny do Exodus!
Przy okazji albumu Slayer można co nieco powiedzieć o nadchodzącym albumie Metalliki...
Jak wiemy produkcją Christ Illusion zajął się brodaty Rick Rubin. Ci, którzy bali się tego pana mówiąc, że umie dobrze wyprodukować tylko nu-metal oraz popową papkę powinni, być o brzmienie nowego krążka Czterech Jeżdzców raczej spokojni. Ale...
Slayer nagrał 3 lub 4 minutowe thashowe petardy, Metallika natomiast 'płodzi' kawałki po 7 a nawet 9 minut! w, których za wiele się nie dzieje! Album Slayera trwa coś ponad 39 minut i można rzec, że to niewiele, jednak ile w nim ekspresji! Po upływie tych 39 minut słuchacz nie czuje niedosytu. Tallica Boys z kolei wałkuje te same riffy przez czas dwa razy dłuższy i wygląda mi na to, że brak im pomysłów na dobre kompozycje.
Podsumowując te wypociny... Produkcji Rick raczej nie spieprzy. Pytanie tylko czy Meta nie spier... reszty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 25 Sie 2006, 12:41 Temat postu: |
|
|
Przeiez mozna zrobic znakomity dlugi utwor thrashowy. Przykladow jest za duzo, pomijajac sama mete. Wystarczy spojrzec na ostatnie plyty Exo.
Deathamphetamine, Forward March czy Altered Boy zmiataja rowno i wogole nie nudza. A przeciez wiele innych zespolow robi dobre dlugie kawalki. Co wyjdzie z nowej mety zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|