MetalSide.pl

Herman

z czołówki (zespoły-gwiazdy Wink

) nowych płyt thrashowych u mnie jest tak:

Testament>Slayer>>>>Megadeth>>>>>>>>>>>>Metallica

Very Happy

Dziobak

Slayer powinien zapierdalać od deski do deski, a tu sa jakieś zwolnienia tempa, dziwne wokale za chiny nie przypominające wrzasku Arayi, ogolnie troche kupa. No ale sa kawalki ktore miazdza Twisted Evil

Vader

Strasznie kwadratowe myślenie - przecież zarówno South of Heaven i Seasons in the abbyss miały mnóstwo zwolnień. Ale jest taka głupia tendencja, żeby każda płyta Slayera była drugim Reign in Blood. A co do tego aby Slayer pobił Megadeth? Nie wydaje mi się. Slayer i Megadeth różnią się na tyle, że ciężko te płyty do siebie porównać. Jak dla mnie poziom ten sam.

Dziobak

Ale na SoH i SITA jakos komponowały się z całościa, tworzyły klimat. Na WPB są takie "z dupy wzięte", przynudza mnie to poprostu. Takie moje zdanie :wink:

K0stek · Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1644 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Toruń

Nic tu nie przynudza, przeważają szybkie tempa a całości słucha się jednym tchem czyli jest tak jak być powinno.

Herman

http://www.youtube.com/watch?v=NOIhoqiclFI&feature=fvsr

Raul

ja jebie, chore ale sugestywne, caly Slayer Twisted Evil

Hellion

Styl troche mi się kojarzy z wstawkami fabularnymi w grze Max Payne Very Happy

42147 · Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 630 Przeczytał: 0 tematów

Dziobak

Dobra, zwracam honor nowemu Slayerowi. Plyta jest bardzo dobra, ale nie sadzilem, że bd potrzebowal tyle czasu by ogarnac jej "zajebistosc" Smile

Eyesore · Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 6541 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Z daleka

bardzo dobra plyta. 2 razy lepsza niz poprzednia.

Venom · Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 1266 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Znikąd

Dokładnie. Baaaaaardzo dobry krążek. Niektóre kawałki po prostu ciskaja o glebę. Najlepszy Slayer od czasu DI

Lux

Po pierwszym przesłuchaniu miałem mieszane uczucia..wlasciwie uwazałem album za słaby.
Od drugiego(!!!)słuchania zaczałem zmieniać opinie(i zastanawiam sie nad kupnem,tym bardziej,ze jest kilka wersji wydan z przystepnymi cenami;no i muzyka jest ok).
Prochu nie wymyślają,ale całkiem przyjemnie sie tego słucha.
Płyta znacznie lepsza od poprzedniej "Christ illusion",ale nie zgadzam sie sie z opinią,ze jakoby "World painted blood" przebija "Death Magnetic".Napewno nie w moim rankingu.

Coffin

35zł za tak dobry krążek spokojnie można dać Wink

Żelazny

Właśnie słucham i na prawdę, nie wiem czym tu się podniecać Wink