MetalSide.pl

Krzysiek [MetalSide]

Pięknie się to wszystko skończyło, olałem naukę by tę galę zobaczyć ale opłacało się (zawsze można się w autobusie pouczyć przecież Wink

). Gołota spięty, ale w swoim stylu lewą reką czyścił pole i prawą walił jak z armaty. Ciosy Polaka robiły wrażenie.

Adamek? Mistrzostwo świata, uniki, praca nóg, głupio zabrzmi ale czasami mi to Rocky'ego przypominało, taka lekkość w ringu możliwa tylko na filmach Smile

Pięknie Tomek rozbił przeciwnika.

Lux

gumbyy

Walk nie oglądałem, ale wyniki cieszą mnie bardzo Very Happy

Krwawisz

A ja podniecam sie tylko zwyciestwem Adamka bo facet pokazal ze jest bardzo dobry i pozamiatal rywalem (nie najgorszym przeciez) Gołota dostał za to jakiegos mordobija barowego ktory nie umial nawet porządnie trzymac gardy - nie ma wiec co sie dziwic ze padl w drugiej rundzie. Tylko zebyscie mnie zle nie zrozumieli. Ciesza mnie oba zwyciestwa tyle tylko ze przeciwnik Gołoty nie daje nam podstaw do zachwycania sie tym co pokazal..i tyle.

Lux

Bates to bylo dla Goloty przetarcie.Facet walczyl wczesniej z Holyfieldem-przegral w 2 rundzie ale nie przez nokaout.Sedzia mu nie pozwolil dalej walczyc.

Daniel

Najbliższym przeciwnikiem Andrzeja Gołoty będzie strażak z zawodu, urodzony w Irlandii Kevin McBride, który zasłynął tym, że pokonał Mike Tysona. Pojedynek odbędzie się 6 października w nowojorskiej hali Madison Square Garden. W walce wieczoru spotkają się Oleg Maskajew i Samuel Peter.
McBride stoczył walkę życia w czerwcu 2005 roku. Osobowość "Żelaznego Mike" w tamtym czasie była bardziej rozchwiana niż huśtawka w lunaparku. Tyson właściwie sam nie wytrzymał lania, jakie spuszczał McBridowi, twardemu Irlandczykowi. Bił go celnie i mocno, wykręcał mu ręce, niemal je łamiąc w łokciu, z rozmysłem uderzał głową w łuk brwiowy dwumetrowego ryżego McBride'a, za co sędziowie odebrali mu dwa punkty i wreszcie z tego wszystkiego wyczerpany i rozdrażniony, nie wyszedł do siódmej rundy.

34-letni Irlandczyk (34 zwycięstwa, 29 nokautów, 5 porażek, wszystkie przez nokaut, 1 remis) jest karykaturalnie wolny. Jedyne czym dysponuje w nadmiarze oprócz centymetrów wzrostu, to odporność na ciosy, bo nie bokserska technika, która w jego wykonaniu przypomina przemieszczanie się po ringu robota.

Dla 39-letniego Gołoty (39 zwycięstw, 32 nokauty, 6 porażek, 1 remis) powinien być to łatwy rywal. Choć King zapowiadał przeciwnika z czołówki wagi ciężkiej, McBride w cenionym rankingu boxrec.com zajmuje 67 miejsce (Gołota jest 117).

Daniel

Walka Gołoty pod znakiem zapytania

Walka Andrzeja Gołoty o tymczasowe mistrzostwo świata federacji WBC w wadze ciężkiej stanęła pod znakiem zapytania. Jej możliwość pojawiła się po doznaniu kontuzji przez Olega Maskajewa, który 6 października miał walczyć z Samuelem Peterem.

Don King zaproponował, aby z Peterem zmierzył się Gołota, którego pojedynek zaplanowano na tej samej gali w Madison Square Garden, ale z Irlandczykiem Kevinem McBride. Gołota nie jest jednak obecnie klasyfikowany w rankingu federacji WBC, a pretendent do mistrzowskiego pasa musi się znajdować co najmniej w jego czołowej piętnastce.

No, oby do nie niej doszlo bo juz sie slinie od jakiegos czasu. Jestem uzalezniony od walk Goloty. Pomysl zeby Golota walczyl o pas calkiem niezly. King w koncu czyni cuda...

Lux

Daniel

A wiec walki o pas nie bedzie. Stacja telewizyjna sie nie zgodzila...pozostaje napierdzielic McBridowi. Ciekawe czy bedzie w polskij telewizji leciec.

Krzysiek [MetalSide]

Chyba gdzieś widziałem reklamówkę, że na Polsacie Sport będzie.

Daniel

A wiec bedzie piate podejscie do mistrzowskiego pasa!

Lux

Uffff po niepokojacej pierwszej rundzie miałem obawy.
Na szczescie Gołota doszedł do siebie i technicznie rozbił irlandczyka(zdobył jakis tam smieszny pas)
Brawo Andrzej!!!

gumbyy

Brawo Andrew Exclamation

Krzysiek [MetalSide]

Oglądałem na żywca i muszę przyznać, że na początku nieco się bałem, potem Andrzej zrobił już to co należało Very Happy