Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 17 Lut 2011, 23:01 Temat postu: |
|
|
Lech-sporting Braga 1:0
Troche fuksiarsko,troche przez ambicje.
Widac było gołym okiem kto gra juz lige a kto dopiero ja zacznie.
Dobre i 1:0 choc w rewanzu moze byc nieciekawie.
No coz,pozyjemy i zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17 Lut 2011, 23:08 Temat postu: |
|
|
Taki niewygodny wynik w sumie przed rewanżem... bronić nie ma czego, a przewagę stracić można szybko. Teraz tylko na wyjeździe bramkę pyknąć i luz
Jak warunki atmosferyczne na meczu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 17 Lut 2011, 23:54 Temat postu: |
|
|
Ja niestety ogladałem w TV-udalo mi sie urwac z pracy.
Po "przebojach" z zakupem biletu na Man City powiedziałem sobie,ze jak mi ktos nie załatwi wejsciówki to nie bede chodził na puchary.
Nie ma głupich.Mozna stac za biletem i odejsc z kwitkiem.
Do tego teraz zmniejszono pule o prawie 10 tys.
Co do warunkow atmosferycznych Poznaniu to-opady sniegu i delikatnie zimno.
Ostatnio zmieniony przez Lux dnia 18 Lut 2011, 00:03, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 18 Lut 2011, 11:13 Temat postu: |
|
|
meczu nie widzialem, ale mysle ze lepsze 1:0 niz 0:1 gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 18 Lut 2011, 12:11 Temat postu: |
|
|
Raul napisał: |
meczu nie widzialem, ale mysle ze lepsze 1:0 niz 0:1 gratulacje |
No i to sie nazywa celna puenta.
Kurcze ja jeszcze w nocy przezywalem,ze nie udalo sie wygrac wiecej a przeciez moglo byc roznie.Ta Braga prezentowała się całkiem fajnie.
Teraz w niedziele gramy z Polonia w PP.Mecz o cos,bedzie walka.
Lech bedzie "trybił" w grze,wiec moze cos tam powalczą w Portugalii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 18 Lut 2011, 16:45 Temat postu: |
|
|
Mecz nudny jak nie wiem co, ale wynik dobry. Oglądałem jeszcze Liverpool remisujący ze Spartą - jeszcze nudniejszy :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 02:09 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem pierwszą połowę i doznałem szoku... z taką grą na salony? Bez jaj. Drugą sobie odpuściłem i chyba niewiele straciłem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 02:14 Temat postu: |
|
|
No i koniec pucharowej przygody Lecha a wcale tak nie musialo byc.
Pierwsza polowa to dno.Bojazliwa taktyka,plus niezrozumiale(zrozumiale tylko dla Bakero) ustawienie zespolu.Stilic najdalej wysunietym gracze,Rudnevs na boku
Prawdziwe oblicze Lecha objawilo sie w drugiej czesci meczu gdy trzeba bylo gonic wynik.
Gra na tzw "zyle" i zmiana ustawienia.
Efekt to brak goli dla Sportingu i w koncu realne zagrozenie ze strony Lecha.
Szkoda,ze tak pozno.
Braga nic wielkiego nie pokazala ale na Lecha to wystarczylo.
Szalona koncowka z dwiema swietnymi akcjami.
Jestem naprawde rozgoryczony bo ten gol w 2 polowie dla Lecha byl naprawde blisko(Gumbyy prawie wykrakales:)).
No coz...gra sie 2 polowy a nie tylko jedną
Czuje,ze przez Bakero bedziemy miec smutna wiosne(liga i puchar Polski).
On i jego taktyka sa z kosmosu.
Wstyd przyznac,ale po udanych sparringach z silnymi zespolami sam zaczynalem powoli w niego wierzyc(ze cos osiagnie)
Ostatnio zmieniony przez Lux dnia 25 Lut 2011, 02:16, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 02:30 Temat postu: |
|
|
czyli znow wyszlo tak, jak ja zawsze powtarzam: co z tego, ze wygramy jeden mecz na dziesiec z kims silnym, skoro przepierdzielimy 9 na 10 ze slabeuszami?
najpierw sie wszyscy podniecaja jak to my nie gralismy z tymi najlepszymi - jak rowny z rownym i kalkuluja z kim bedziemy grali w finalach zapominajac, ze po srodku jest jeszcze banda patalachow, ktora mimo, ze jest banda patalachow i tak spuszcza nam lomot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 02:38 Temat postu: |
|
|
Miki-za bardzo to uprosciles.
Przegrac mozna z kazdym i to nie jest wstyd bo taki jest sport raz sie wygrywa a raz przegrywa.
Lecha bylo stac na wyeliminowanie Bragi.
Lech w 2 polowie pokazal,ze mozna grac jak rowny z rownym.Oddac cios.
Takie nastawienie powinno byc od poczatku,no i jeszcze nie grzebanie w ustawieniu zespolu.
Popelniono bledy a teraz ponosimy tego konsekwencje.
Mi jako kibicowi jest smutno a dzialaczy bierze cholera bo kasa za Liverpool przechodzi im kolo nosa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 03:32 Temat postu: |
|
|
uproscilem, bo obu meczy nie ogladalem (zerkalem na relacje pisana w internecie) - wzialem pod uwage tylko wyniki.
mi przecie tez jest smutno.
wiadomo, ze odpasc po meczach z braga to nie wstyd, ale apetyt na wiecej na pewno byl. i po pierwszym meczu awans byl nawet realny. a wyszlo tak jak pisalem wyzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 15:58 Temat postu: |
|
|
Bo u nas zawsze apetyt jest... niestety najczęściej ponad miarę. Dla Lecha szczęściem było wyjście z grupy, a po tym co widziałem w pierwszej połowie, to nie dziwi mnie odpadnięcie z dalszej gry.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coffin
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 17:00 Temat postu: |
|
|
Dzień dziecka się skończył Pomimo tego, że kibicowałem Lechowi to byli słabsi i w jednym i drugim meczu. Lux nie mów, że Lech grał dobrze w drugiej połowie, bo dobrze grał Gancarczyk i Kiełb, reszta grała beznadziejnie, Lech nie miał prawa awansować. Kotorowski podaje przeciwnikowi, Arboleda ogrywany jak małe dziecko (mam nadzieje, że wybili mu kadrę z głowy), Bosacki błędy jak junior, Stilic nic, Rudnevs nic i zmarnowana okazja na koniec i tak można opisać każdego ;/ Szkoda, ale patrząc na fakt, że awansowali z grupy bo Rudnevs oddał strzał życia gorszą nogą, raz padał śnieg, raz Arboleda dostał w głowę, a Salzburg nie chciał strzelić u siebie gola, to na prawdę osiągnęli ogromny sukces
Ostatnio zmieniony przez Coffin dnia 25 Lut 2011, 19:42, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 19:39 Temat postu: |
|
|
Chujnia straszna. Ze znajomymi gadaliśmy, że jak będą grać obronnie i na 0:0 to się to skończy na tym meczu. No i tak było. A spekulacje z kosmosu, jak to świetnie będzie z Liverpoolem grać. Masakra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 25 Lut 2011, 19:45 Temat postu: |
|
|
Coffin napisał: |
awansowali z grupy bo Rudnevs oddał strzał życia gorszą nogą, raz padał śnieg, raz Arboleda dostał w głowę, a Salzburg nie chciał strzelić u siebie gola, to na prawdę osiągnęli ogromny sukces |
troche za duzo tych zbiegów okolicznosci nie uwazasz?
Ja mysle,ze wyszli z grupy bo naprawde dobrze grali.
Moze i lekcewazono nas,ale to nie nasz problem.
Wczoraj dali dupy na maksa w tej pierwszej odslonie,a w drugiej pomimo szczerych checi juz sie nie udalo strzelic gola.
No i niestety,jest po dniu dziecka(zycze Wam takich dni panowie:) )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|