|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 19 Mar 2006, 19:06 Temat postu: |
|
|
czasy sa takie, ze jest masa gitarzystow grajacych wykurwiscie technicznie. takich na poziomie Petrucciego znalazoby sie pewnie i kilkudziesieciu, nie tu jest jednak problem nie samymi solowkami czlowiek zyje
trzeba zadac sobie pytanie: KTO gra jednoczesnie metal tak rozbudowany, z taka moca i tak technicznie? powinienem jeszcze dodac "zroznicowany" ze wzgledu na wszystkie liryczne motywy w muzyce DT, ale Wam ulatwie powinienem dodac: "i nagral tyle plyt" i "wywarl taki wplyw na srodowisko" i "odniosl sukces komercyjny" (to tez wazne), ale znow Wam ulatwie
prosze o odpowiedzi, mozna wygrac nienaruszone uzebienie
do Keepera: jak mi tu wyjedzisz z jakims Watchtowerem albo Psychotic Waltzem, to nie wygrasz glownej nagrody
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 19 Mar 2006, 20:17 Temat postu: |
|
|
kiedy akurat Psychotic Waltz pasuje tutaj idealnie świetny tandem wioślarzy, uwierz mi
albo Sieges Even Marcus Steffen to wypas wioślarz, technik... ale gra mało popisowo, niemal ascetycznie, wystarczy odpalić 'Steps'
WatchTower - ty wiesz, ja wiem i niech tak zostanie. to z nich rżneli DT
no i już działo cieższego kalibru- RUSH
a z młodych kapel kasujących Dream Theater to polecam:
Zero Hour [ mus! ]
Degree Absolute [ technika WatchTower spotyka melodykę Fates Warning]
Spiral Architect [choć to takie watchtower/cynic]
co do 'i nagrali tyle płyt' to żaden argument... liczą się te wybitne... a nie, ze ktoś nagrywa 20 gniotów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 19 Mar 2006, 20:35 Temat postu: |
|
|
jeszcze raz: jednoczesna technika, rozbudowanie i moc zblizona do tej DT.
prosze o odpowiedz
posluchaj Keeper takiego Scenes i powiedz mi ze to gniot
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 19 Mar 2006, 20:39 Temat postu: |
|
|
Raul napisał: |
jeszcze raz: jednoczesna technika, rozbudowanie i moc zblizona do tej DT.
prosze o odpowiedz |
eee... jak zblizona to nie
Cytat: |
posluchaj Keeper takiego Scenes i powiedz mi ze to gniot |
no nie powiem.... bo gniotem to nie jest... to jest jedna z trzech słuchalnych ich płyt, a gniotów nie słucham
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorthad
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19 Mar 2006, 22:28 Temat postu: |
|
|
Nie tylko technika się liczy A DT sa po prostu męczący - i mało mnie rusza, ze wypada ich uwielbiać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 01:54 Temat postu: |
|
|
Keeper napisał: |
malmsteen to cienka dupa jest |
Łosz Kurna, jak ja bym chciał wymiatać tak, jak ta cienka dupa... Keeper, chyba nieco przegiąłeś.
Raul Wielki :wink: napisał: |
Trzeba zadac sobie pytanie: KTO gra jednoczesnie metal tak rozbudowany, z taka moca i tak technicznie? powinienem jeszcze dodac "zroznicowany" ze wzgledu na wszystkie liryczne motywy w muzyce DT, ale Wam ulatwie Wink powinienem dodac: "i nagral tyle plyt" i "wywarl taki wplyw na srodowisko" i "odniosl sukces komercyjny" (to tez wazne), ale znow Wam ulatwie Wink |
Hm... pomyślmy... Cienka dupa zagrała na swych płytach mnóstwo technicznych popisów. Zupełnie innych niż u Dreamów, bo w muzyce cienkiej dupy chodzi o coś innego, ale tak. Nagrała też mnóstwo albumów i wywarła ogromny wpływ na środowisko. Niektóre jej kawałki były naprawdę rozbudowane. Fakt że głównie gitarowo, bo w muzyce cienkiej dupy najważniejsze były popisy cienkiej dupy. Podaję więc przykład cienkiej dupy jako dobry. I wiem, co mówię.
Do Keepera i Raula Wielkiego - a teraz puknijcie się w czółka :wink:. Nie bym coś do Was miał, ale muzyka to emocje przekazywane słuchaczowi, a nie zawody, kto zagra coś szybciej i bardziej skomplikowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 18:00 Temat postu: |
|
|
Keeper napisał: |
kiedy akurat Psychotic Waltz pasuje tutaj idealnie świetny tandem wioślarzy, uwierz mi
albo Sieges Even Marcus Steffen to wypas wioślarz, technik... ale gra mało popisowo, niemal ascetycznie, wystarczy odpalić 'Steps'
WatchTower - ty wiesz, ja wiem i niech tak zostanie. to z nich rżneli DT
no i już działo cieższego kalibru- RUSH
a z młodych kapel kasujących Dream Theater to polecam:
Zero Hour [ mus! ]
Degree Absolute [ technika WatchTower spotyka melodykę Fates Warning]
Spiral Architect [choć to takie watchtower/cynic]
co do 'i nagrali tyle płyt' to żaden argument... liczą się te wybitne... a nie, ze ktoś nagrywa 20 gniotów |
ad. Psychotic Waltz - znawcą tego zespołu nie jestem, wszystkiego nie słyszałem, ale nie wydaje mi się, żeby tamtejsi wioślarze byli lepsi niż Pietrucha.
ad. Watchtower - patrz punkt wyżej.
ad. RUSH - fakt, ale wydawało mi się że mówimy o metalu
ad. Zero Hour - bardzo fajna kapelka, ale P. gra lepiej
pozostałych dwóch kapel nie znam.
@Gumbyy - fakt za dużo nie znam. Krążków mam jakieś 450, słyszałem w całości może ze 2.5 raza tyle . Ale myślę że szybko nadrabiam zaległości . W każdym razie na tych płtykach nie zdarzyło mi się słyszeć podkreślam jeszcze raz:METALOWEGO gitarzysty lepszego niż Petrucci, bo z nie metalowych znajdzie się Gilmour, wspomnainy już przykłąd Rush, czy paru bluesmanów (choć mówię - specjalistą od gitary nie jestem).
A jeszcze na chwilę wracając do LaBriego - dlatego że LaBrie jaki jest każdy widzi, świetną rzeczą jest Liquid Tension Experiment czyli instrumentaliści DT + Tony Levin - mniam
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 18:04 Temat postu: |
|
|
Ja powiem krótko - dla mnie lepszy/gorszy gitarzysta to pojęcie abstrakcyjne. Muzyka to emocje, wrażenia, jakieś odczucia... a nie zawody sportowe w myśl zasady "wyżej, dalej, szybciej"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 18:13 Temat postu: |
|
|
Ale jeśli mówimy tu o technice... Przecież moge bardziej od załóżmy Petrucciego lubić kogoś gorszego technicznie... Ale pewnie masz sporo racji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Keeper
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 18:14 Temat postu: |
|
|
Szalony Gronostay napisał: |
ad. Psychotic Waltz - znawcą tego zespołu nie jestem, wszystkiego nie słyszałem, ale nie wydaje mi się, żeby tamtejsi wioślarze byli lepsi niż Pietrucha. |
lepie co cznaczy lepsi ? mysle, ze w momencie wydania debiutu potrafili wiecej niż pietruszka... ale nberki nie dam... grunt, że tworzą niesamowity klimat...a nie onanizują się
Cytat: |
ad. Watchtower - patrz punkt wyżej. |
nie no... w kwestii techniki to Pietruszka za Jarzombkiem moze conawyzej piórka nosić polecam odpalić techno thrashowe 'Control & Resistance' i wsłuchac się z jak niesamowitym polotem kolo zagrywa... no i te jazdy w fussion... prawie cały czas
Cytat: |
ad. RUSH - fakt, ale wydawało mi się że mówimy o metalu |
sęk w tym, że niektóre płyty Rush to sa bardziej metalowe niż te, które za nie uchodza...
Cytat: |
ad. Zero Hour - bardzo fajna kapelka, ale P. gra lepiej |
no ale co to ma do rzeczy czy lepiej czy gorzej czy szybciej ? liczy sie obraz... ZH gra technicnza muzyę, któa jest monolitem, podczas gdy w DT jest technicznie ale każdy sobie rzepke skronbie... a w muzyce progresywnej ważna jest spójność dzwieków generowanych przez rózne instrumenty. jak sądze
Cytat: |
pozostałych dwóch kapel nie znam. |
a poznaj.... bo warto... ale 'oczywiście' pewno i tak pietrucha bedzie lepszy... tylko co to znaczy lepszy ?
Cytat: |
@Gumbyy - fakt za dużo nie znam. Krążków mam jakieś 450, słyszałem w całości może ze 2.5 raza tyle . Ale myślę że szybko nadrabiam zaległości . W każdym razie na tych płtykach nie zdarzyło mi się słyszeć podkreślam jeszcze raz:METALOWEGO gitarzysty lepszego niż Petrucci, bo z nie metalowych znajdzie się Gilmour, wspomnainy już przykłąd Rush, czy paru bluesmanów (choć mówię - specjalistą od gitary nie jestem). |
też nie jestem, ale potrafie poczuć róznicę w poziomie gry Pietruchy i Jarzombka... zupelnie inne podejscie do gry... u Jarzobmka mamy ostrą fussion jazdę ... niemal jazzowe łamańce a u Pietruchy ? no co u niego mamy ?
Cytat: |
A jeszcze na chwilę wracając do LaBriego - dlatego że LaBrie jaki jest każdy widzi, świetną rzeczą jest Liquid Tension Experiment czyli instrumentaliści DT + Tony Levin - mniam |
a Gordian Knot słyszał ? [/url]
|
|
Powrót do góry |
|
|
ignacy
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 1666
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wwa/Suwałki
|
Wysłany: 20 Mar 2006, 20:47 Temat postu: |
|
|
Znowu wracamy do punktu wyjscia czyli co to znaczy "najlepszy gitarzysta". To tak jakby trzeba bylo wybrac najlepszy samochod. Co jest lepsze, Maybach czy Ferrari? Kazdy jest na swoj sposob genialny, w zaleznosci czego oczekujemy od samochodu.
Na mnie np. robia wrazenie gitarzysci Manowaru. Taki kawalek "black arrow" wbil mnie w ziemie :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 21 Mar 2006, 01:44 Temat postu: |
|
|
ignacy napisał: |
Znowu wracamy do punktu wyjscia czyli |
do Dream Theater
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raul
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2767
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: 21 Mar 2006, 13:51 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Do Keepera i Raula Wielkiego - a teraz puknijcie się w czółka :wink:. Nie bym coś do Was miał, ale muzyka to emocje przekazywane słuchaczowi, a nie zawody, kto zagra coś szybciej i bardziej skomplikowanie. |
ekhem! przepraszam Prezesa, ale rozmawiamy o metalu. technika to dosyc istotny jego element, nawet jesli nie we wszystkich gatunkach, to w prog metalu/techno thrashu chyba tak a nawet jesli nie u wszystkich zespolow to w DT chyba tak poniekad rozmawiamy o DT
DT nie byly tym DT gdyby kazdy z jego chlopakow nie dawalby se tak rady z instrumentem.
Keeper, jak powszechnie wiadomo, jest niereformowalny uparl sie nazywac Watchtower muzyka z wyczuciem, podczas gdy DT to dla niego przerost formy nad trescia prawda jest taka, ze jesli DT to muzyczny onanizm, to Watchtower jest krajowym bankiem spermy
posluchaj Keeper tego "spokojnego" DT, posluchaj jakie tam chlopaki graja solowki, a potem powiedz ze to onanizm, brak wyczucia i ze Watchtower i Psychotic Waltz napisali cos w desen Wait For Sleep, Anna Lee, Space-Dye Vest albo Vacant. gluchy jestes jak pien
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 21 Mar 2006, 14:04 Temat postu: |
|
|
Raul, ale przecież gadamy o tym samym... Dobra, inaczej... Muzyka to przede wszystkim emocje, a nie tylko zbiór technicznych popisów. Więc mierzenie, kto zagrał bardziej skomplikowanie, jest bez sensu (wówczas jednak postawiłbym punkt dla Watchtower, tyle że z tym bankiem spermy to też dobre porównanie :wink:). Wcześniej był tu mój post, gdzie pisałem, że niedługo technikę zaczniecie mierzyć linijką, ale Pan Policjant już tu zamiatał... :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
IronEd
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 21 Mar 2006, 19:55 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie to petrucci mógłby nie rozróżniać gitary od samolotu, byleby wydawał takie dźwięki jak potrafi
zauważyłem, że mało się tutaj wspominało o talencie do pisania niezłych melodii. bo w muzie DT takowych jest cała masa, w ogóle zdolności kompozytorskie mają nieprzeciętne, co na SFAMie słychać chyba najlepiej.
Bardzo ich lubię, moje top 3 to:
1. SFAM
2. Awake
3. Train of Thought/Images And Words
a już w ogóle to szaleję za A Change Of Seasons
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|