Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 23 Lip 2006, 21:22 Temat postu: |
|
|
Angel Black napisał: |
Posłuchaj wokali...Zaprzeczenie mocy i bezkompromisowości... |
I to czyni HammerFall karykaturą?
Daj spokój... chyba się zapędziłeś...
Ostatnio zmieniony przez gumbyy dnia 23 Lip 2006, 22:56, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gorthad
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 23 Lip 2006, 22:03 Temat postu: |
|
|
Angel - chyba przesadzasz To, ze nie lubisz tej kapeli to nie znaczy, żeby wypisywać coś takiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 00:08 Temat postu: |
|
|
gorthad napisał: |
Angel - chyba przesadzasz To, ze nie lubisz tej kapeli to nie znaczy, żeby wypisywać coś takiego |
A to niby dlaczego? Ma chłopak takie zdanie i tyle.
Cans nigdy dobrym wokalistą nie był - gdyby ten zespół dysponował naprawdę rasowym gardłem, zaszedł by o wiele dalej, ale pewnie już o tym mówiłem (jak nie na tym forum, to na starym). Covery w wykonaniu Cansa wypadają żałośnie, chyba co do jednego. Facet po prostu nie ma talentu, by mierzyć się z Dio, czy Atkinsem.
Do tego jeszcze ostatnia płyta zespołu - gniot straszliwy, jakiś taki gładziutki, bez zęba, zupełnie bez jajec...
...No ale OK, i tak po weekendzie wpadnie tu Krzysiek i z uporem maniaka zacznie nas przekonywać, że wszystko w Hammerfall jest na dychę z plusem, Joacim ma świetny głos, a "Chapter V" to najdrapieżniejszy krążek w dorobku kapeli. Ja nie wiem, jak on to słyszy. Po prostu słyszy inaczej. :wink::wink::wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 00:48 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
A to niby dlaczego? Ma chłopak takie zdanie i tyle. |
Hmm... zdanie zdaniem, a "zagalopowanie" się to inna sprawa. HammerFall karykaturą metalu? Bez przesady. Też nie pałam wielką miłością do tego zespołu, a swoje zdanie o Cansie mam od dawna...
Pan Prezes napisał: |
Facet po prostu nie ma talentu, by mierzyć się z Dio, czy Atkinsem. |
I dlatego jest karykaturą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marduk
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Koło Stolicy
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 00:53 Temat postu: |
|
|
Angel ma już taki uraz do HammerFall-a i nic raczej tego niezmieni szanuje jego decyzje, jeśli o mnie chodzi to bardzo lubie ten zespół mimo że mam małe zastrzeżenia do wokalu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:06 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Hmm... zdanie zdaniem, a "zagalopowanie" się to inna sprawa. HammerFall karykaturą metalu? Bez przesady. Też nie pałam wielką miłością do tego zespołu, a swoje zdanie o Cansie mam od dawna... |
Czyli wg Ciebie Jarek nie ma prawa myśleć, że Hammerfall to karykatura metalu?
Cytat: |
I dlatego jest karykaturą? |
A napisałem gdzieś, że jest? To były słowa Jarka, a nie moje. A z jakiego powodu on tak uważa, musisz jego zapytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:20 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Angel Black napisał: |
Hammerfall to obecnie karykatura Metalu.... |
No bez jaj zbytnio nie przepadam za tą kapelą, ale czegoś takiego bym nie napisał... |
A ja popieram. Z malym wyjatkiem - pierwsza plyta jest swietna, zasluchiwalem sie w niej namietnie swego czasu (kiedy sie ukazala). Druga jeszcze od biedy ujdzie. Natomiast reszta - nie wiem co tu napisac, zeby nie przegiac - kicha, mialkosc, nuda, wtornosc, , zenada, wiocha itp itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:25 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Czyli wg Ciebie Jarek nie ma prawa myśleć, że Hammerfall to karykatura metalu? |
A napisałem gdzieś, że Jarek nie może tak myśleć?
Napisałem: "czegoś takiego bym nie napisał..." i tyle w tym temacie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:33 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
A napisałem gdzieś, że Jarek nie może tak myśleć?
Napisałem: "czegoś takiego bym nie napisał..." i tyle w tym temacie... |
gumbyy napisał: |
Hmm... zdanie zdaniem, a "zagalopowanie" się to inna sprawa. HammerFall karykaturą metalu? Bez przesady. |
:wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:40 Temat postu: |
|
|
No i?
Napisałem coś na temat myślenia AB o zespole HammerFall? Chyba Tomku już dla zasady wymyślasz...
Dla mnie HammerFall to także dwie pierwsze płyty, później co krążek to jest gorzej. Generalnie przez wokale
Natomiast koncertowo to jest wciąż super zespół. Widziałem ich na początku kariery (w '98 roku), a także w zeszłym roku dwa razy. Ima kolejny koncert wybrałbym się z chęcią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:44 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Natomiast koncertowo to jest wciąż super zespół. Widziałem ich na początku kariery (w '98 roku), a także w zeszłym roku dwa razy. Ima kolejny koncert wybrałbym się z chęcią |
Fakt, z tym sie zgodze, tyle ze jak maja numery do dupy, to i koncertu nie chce sie za bardzo sluchac.
Niemniej jednak na zeszlorocznym Wacken rozpierdzielili wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:47 Temat postu: |
|
|
Gumbyy, ale ja się Ciebie nie czepiam. Zwracam tylko uwagę, że naskoczyliście na Angelusa, że się zagalopował. A może po prostu wcale się nie zagalopował, tylko tak myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:51 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
Fakt, z tym sie zgodze, tyle ze jak maja numery do dupy, to i koncertu nie chce sie za bardzo sluchac.
Niemniej jednak na zeszlorocznym Wacken rozpierdzielili wszystko. |
Zgadzam się... zreszą czasami też jest tak, że utwory na płycie są mizerne, a w wykonaniu na żywo dostają blasku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 01:54 Temat postu: |
|
|
Mocno byłbym zdziwiony, jakby toto z Chaptera dostało blasku... Choć kto wie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 24 Lip 2006, 06:17 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Cans nigdy dobrym wokalistą nie był - gdyby ten zespół dysponował naprawdę rasowym gardłem, zaszedł by o wiele dalej, ale pewnie już o tym mówiłem (jak nie na tym forum, to na starym). Covery w wykonaniu Cansa wypadają żałośnie, chyba co do jednego. Facet po prostu nie ma talentu, by mierzyć się z Dio, czy Atkinsem.
Do tego jeszcze ostatnia płyta zespołu - gniot straszliwy, jakiś taki gładziutki, bez zęba, zupełnie bez jajec...
|
zgadzam się z każdym słowem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|