Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 15:53 Temat postu: |
|
|
co tam wokal...
świetna rytmika jest, czego w oryginalne nie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 2820
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 4 Mar 2010, 16:57 Temat postu: |
|
|
Wokal miazga. Normalnie młody Dickinson...
|
|
Powrót do góry |
|
|
CrankManagement
Dołączył: 27 Lut 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowice
|
Wysłany: 5 Mar 2010, 00:34 Temat postu: |
|
|
no ogólnie cover genialny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramza
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 13 Mar 2010, 15:05 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: |
Na trasie letnich festów poprzedzających wydanie Dance of Death też grali jeden kawałek z nowego albumu a trasa nie nazywała się Dance of Death Tour. |
Teraz powinno być podobnie... no chyba, że mają zamiar grać 5-6 nowych utworów ale wtedy co graliby na trasie następnej "promującej nowy album"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Night Mistress
Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 21 Mar 2010, 15:19 Temat postu: |
|
|
Fear of the Dark ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 15:05 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:42 Temat postu: |
|
|
Lux napisał: |
W porownaniu do ich wczesniejszych dokonan to jest takie granie.
Ja tak to widze. |
To "TXF" też jest progresywny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 16:21 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:43 Temat postu: |
|
|
chyba mnie Gumbyy nie zrozumiales.
Ja napisałem,ze AMOLAD jest takim progresywnym graniem w porownaniu do chociazby Fear of the dark.
Tak to widze i odbieram-nie kazdy musi sie z tym zgodzic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 16:36 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:44 Temat postu: |
|
|
Z tego co sie orjentuje Harris zawsze byl milosnikiem progresywnego rocka.Moze nie wszystko ale czuje ze dostaniemy dawke jakiegos kombinowanego grania.Moze nawet dlatego trasa po Ameryce pln razem z Dream Theater.Mozemy gdybac,a przekonamy sie wlasnie za jakis czas.Kazdy chyba wolalby stare dobre Maiden ale raczej czegos takiego sie nie doczekamy.
Ostatnio zmieniony przez edek77 dnia 5 Maj 2010, 16:37, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 20:59 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:45 Temat postu: |
|
|
Najzabawniejsze, że ostatnio dużo pieprzy się o progresywności ostatnich albumów Maiden. Gówno prawda. Maiden najbardziej progresywne było w latach 80tych.
To co robią teraz jest przy tym proste jak budowa cepa. Siermiężne riffy i prosta konstrukcja. I tyle.
Jeśli to co teraz robią jest progresywne, to Michał Wiśniewski jest niekwestionowanym następcą Freddiego Mercury.
Ostatnio zmieniony przez Garfield dnia 5 Maj 2010, 21:02, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lux
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 3245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 21:15 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:45 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: |
. Maiden najbardziej progresywne było w latach 80tych |
Nie zebym chcial dyskutowac lub co gorsza kłócic sie.
To Twoje zdanie,opinia i masz do niej prawo.
Po czym to wnosisz?Jakiś przykład poprosze.
Po prostu oswiec mnie.
Garfield napisał: |
Jeśli to co teraz robią jest progresywne, to Michał Wiśniewski jest niekwestionowanym następcą Freddiego Mercury. |
heheh miszcz
Jesliby tak było to byłby koniec Swiata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 21:29 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:46 Temat postu: |
|
|
Lux napisał: |
Garfield napisał: |
. Maiden najbardziej progresywne było w latach 80tych |
Nie zebym chcial dyskutowac lub co gorsza kłócic sie.
To Twoje zdanie,opinia i masz do niej prawo.
Po czym to wnosisz?Jakiś przykład poprosze.
Po prostu oswiec mnie. |
Ja też się kłócić nie chcę. Myślę, że takie wałki jak Alexander The Great, Marynarz czy Seventh Son albo choćby To Tame A Land mają bardziej rozbudowaną konstrukcję, zmienne tempa, metrum, rytmikę. W porównaniu do tych i paru innych kawałków z przeszłości wszystkie rzeczy jakimi Maiden raczy nas ostatnio a sprowadzające się do odgrywania w nieskończoność prostych jak kierpcowanie bacy riffów, to popłuczyny.
Mówiąc szczerze obecna "progresja" Maiden to wydłużanie do znudzenia prostackich riffów. Prostackich, bo w porównaniu do finezyjnych dzieł z lat 80tych obecne granie jest niczym prykanie pijanego górala w dziurawy stołek. To oczywiście moje zdanie. Kocham Maiden za to co zrobili dla metalu, za lata 80te w szczególności ale ostatnich kilka albumów począwszy od ery Blaze'a to ogólna porażka a fajne kawałki na każdym z nich to góra 2, 3 pozycje na album.
Ostatnio zmieniony przez Garfield dnia 5 Maj 2010, 21:31, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 21:36 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:46 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: |
Najzabawniejsze, że ostatnio dużo pieprzy się o progresywności ostatnich albumów Maiden. Gówno prawda. Maiden najbardziej progresywne było w latach 80tych.
To co robią teraz jest przy tym proste jak budowa cepa. Siermiężne riffy i prosta konstrukcja. I tyle.
Jeśli to co teraz robią jest progresywne, to Michał Wiśniewski jest niekwestionowanym następcą Freddiego Mercury. |
Pewnie ze tak,Somewhere in Time na tamte czasy to bardzo progresywny krazek,z tym ze w tych czasach progresywne granie nabralo innego koloru i teraz prym takiego grania wioda wlasnie Feates Warning,Dream Theater czy Opeth.Takze czasy sie zmieniaja i muzyka ewoluluje i wszystkie nurty muzyczne tez.Jak dla mnie obok The X Factor ostatni krazek to naprawde inne, bardziej "zakrecone" granie Maiden.Prostorta Maiden wlasnie bilo wczesniej,zwrotka refren,zwrotka,refren solo i po numerze.Dla przykladu No Prayer jest takie,teraz ekipa podarzylo zgola inna sciezka co osobiscie dla mnie nie przeszkadza.
Ostatnio zmieniony przez edek77 dnia 5 Maj 2010, 21:39, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|