Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 21:41 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:47 Temat postu: |
|
|
Prostota na No Prayer była zamierzona. Wtedy chcieli zrobić hardrockowy album. Wyszło im z polotem i bez dłużyzn. Ciekawsze riffy, melodie. Ciekawsze rozwiązania. To co teraz słyszę to przede wszystkim dłużyzny i nudne riffy, bez cienia geniuszu.
Powiedzmy sobie szczerze - 20 lat temu nawet te słabsze albumy miały wysoki poziom.
Ostatnio zmieniony przez Garfield dnia 5 Maj 2010, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 21:59 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:47 Temat postu: |
|
|
Garfield napisał: |
Prostota na No Prayer była zamierzona. Wtedy chcieli zrobić hardrockowy album. Wyszło im z polotem i bez dłużyzn. Ciekawsze riffy, melodie. Ciekawsze rozwiązania. To co teraz słyszę to przede wszystkim dłużyzny i nudne riffy, bez cienia geniuszu.
Powiedzmy sobie szczerze - 20 lat temu nawet te słabsze albumy miały wysoki poziom. |
Kazdy ma swoje zdanie,dla mnie np. Reincarnation,utwor prosty oparty praktycznie na jednym riffie ale genialny.Wolny,ciezki iscie Sabbatowy.Nalezy dodac tez ze nieco loty w tworzeniu muzyki zanizyl Dave Murray i Janick.Jedynie Harris i Smith trzymaja fason i mysle ze to tez nieco wplywa na jakosc muzyki.Pisalem tez juz wczesniej ze chlopaki maja juz swoje lata i ciezko bedzie im nagrac takie killery jak Be quick...,Aces High,Where Eagles... czy inne The Numbery.Jakby nie bylo panowie pomalu zblizaja sie do 6 dyszek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:05 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:48 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nie problem w nagraniu. Problem lezy w tym, że pomysły się skończyły. Eksperymenty z czasów Fear of the Dark i ciemnej ery Bayleya nie wyszły im na dobre. To co nieśmiało zaczęli wprowadzać na Fear of the Dark a masowo zaczęli uskuteczniać później doprowadziło do obecnego stanu.
Coraz mniej finezyjnych, bardziej skomplikowanych zagrywek, rozmiękczone brzmienie(pudłowata perkusja na X Factor czy Fear of the Dark), siermiężne, prostackie gitary na obu blazeowatych albumach, nudne dłużyzny a la spaghetti na późniejszych albumach... to wszystko powoduje, że nowych albumów nie mogę dosłuchać do końca.
Ostatnio zmieniony przez Garfield dnia 5 Maj 2010, 22:10, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:18 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:48 Temat postu: |
|
|
Jeszcze Fear of the Dark nie bylo tak straszne ,chociaz i tam znalazlo sie pare wypelniaczy ktore przy sluchaniu czesto pomijam.Jezeli chodzi o perkusje to Virtual XI nalezy pod tym wzgledem do najgorszych krazkow.Brave new World nie bede ukrywal ze napawal optymizmem i naprawde dobrze mi sie slucha tego krazka.Gorzej jest z Dance...ten krazek uwazam za najslabszy po powrocie Bronka w szeregi Maiden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:23 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:50 Temat postu: |
|
|
Ja też odżyłem przy premierze Brave New World. Więcej tam kawałków dobrych. Poza nudnym, naiwnym Blood Brothers wszystko inne jest słuchalne. Jest parę dobrych numerów. Dwie następne płyty niestety utwierdziły mnie w przekonaniu, że trudno będzie się doczekać następnego dobrego albumu Maiden.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:34 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:51 Temat postu: |
|
|
Pozyjemy zobaczymy Moze akurat jeszcze chlopaki cos skreca ciekawego.A tak na marginesie Garfield byles na koncercie maiden w 2002 roku w Katowicach???Pamietam przejazd pociagiem przez Czestochowe,co sie tam dzialo Impreza na calego i "Metalowa Czestochowa"
Ostatnio zmieniony przez edek77 dnia 5 Maj 2010, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:35 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:51 Temat postu: |
|
|
Nie byłem wtedy na Maiden. Wtedy miałem niekoncertowy okres w swoim życiu. Teraz nadrabiam.
Ostatnio zmieniony przez Garfield dnia 5 Maj 2010, 22:36, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:36 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:51 Temat postu: |
|
|
Szkoda bo poznalem wtedy ciekawa ekipe wlasnie z Czestochowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:39 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:52 Temat postu: |
|
|
Nic dziwnego. W Czewie też słucha się Maiden.
Ja na koncerty raczej jeżdżę ekipami samochodowymi, więc i tak byśmy się nie spotkali. Parę miejsc się odwiedziło, parę bootlegów nagrało i jest git.
Zastanawiam się nad Sziget Fest ale trochę zniechęca mnie właśnie to, że tam będzie masa ludzi i mała możliwość podejścia bliżej sceny. Co to za przyjemność widzieć scenę wielkości pudełka od zapałek a muzyków małych jak główki od szpilki?....
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:43 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:53 Temat postu: |
|
|
Ja sie nawet zapisalem na ten wyjazdi oplacilem juz busa.Ale szykuje mi sie wyjazd do sanatorium ktorewgo odwolac nie moge
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:50 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:53 Temat postu: |
|
|
Współczuję. Autobusem pewnie bym się nie wybrał. W masowych przejazdach nie wybiera się towarzystwa. Siada się gdzie wolne i niekoniecznie jest się zadowolonym a ja nie lubię menelstwa. Dlatego wolę kameralne wyjazdy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:54 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:53 Temat postu: |
|
|
Trzeba czekac na koncert u nas.Mysle ze w przyszlym roku sie zjawia.Teraz obskakuja nieliczne miejsca,na dobra trase promujaca trzeba bedzie jeszcze troszke poczekac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 22:59 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:54 Temat postu: |
|
|
Żal mi strasznie, że nie grają teraz u nas lub w Czechach. Wolę trasę best of niż promującą nowy album po którym i tak nie spodziewam się niczego dobrego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
edek77
Dołączył: 19 Sie 2007
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Amsterdam
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 23:01 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:55 Temat postu: |
|
|
Bylem na ostatniej trasie promujacej AMOLAD gdzie grali cala plyte od dechy do dechy i przyznam ze nie byl to powalajacy koncert.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garfield
Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 5 Maj 2010, 23:03 PRZENIESIONY 6 Maj 2010, 00:56 Temat postu: |
|
|
Też byłem. Nawet taki nagrałem w całości. Nie..... sorry. W Czechach na szczęście grali tylko 5 kawałków z AMOLADa choć i tak w sumie był to przeciętny koncert.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|