Jak narazie kiepsko. Ostatni album to już prawie techno thrash, a tu znowu krok wstecz do grania umpa umpa i huzia na uzia z niepotrzebnymi heavymetalowymi zwolnieniami na refreny w "Brain Was". A "Liar"... szkoda gadać. Jakieś nowomodne badziewie z przesterowanymi wokalami i metalcore'owo obniżonym strojem gitar.
No i po kiego czorta zmienili logo na to nowe badziewie?
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1266
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Znikąd
Wysłany: 18 Mar 2010, 16:47 Temat postu:
A ja zrobiłem sobie maraton przez cała dyskografię..... Niektórych krążków nie słuchałem wieki... Wszystkie płyty świetne, ale najbardziej niszczą KYE i ubóstwiana przez wszystkich (słusznie zresztą) N$
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach