|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzysiek [MetalSide]
Administrator
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4012
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 14 Maj 2006, 14:44 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
akurat w tym kawałku i na całej płycie z kótrej ten kawałek pochodzi bębny to całkowicie zaprogramowany automat :wink: |
Już myślałem, że to ten kilkuręczny tak sieka A wracając do tego numeru, toż to nic ciekawego jest. Jak tak wyglądają lepsze numery zespołu, to ja nie chce słyszeć tych gorszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KelThuz
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kill-ce
|
Wysłany: 14 Maj 2006, 15:38 Temat postu: |
|
|
Manilla wybitnie epickim zespołem jest.
Ale:
Atreju napisał: |
1. Bardziej ambitne teksty, u Manilli są one w dużym stopniu oparte na kanonach światowej literatury, podczas gdy Manowar to głównie "trv warriorowanie" na okrągło i do znudzenia; |
oczywiscie bzdura. na IGR, HTE, SOTH, a nawet na FTW i KOM były świetne tekstowo epickie numery, oparte na mitach odynicznych, które można bez żenady postawić obok bardycznych eposów MR! A w sumie Joey tworzył bardziej przekonywujący i oryginalny klimat, podczas gdy Mark w sumie opiera się na dorobku Howarda, Lovecrafta i Poego.
Cytat: |
2. Lepsi instrumentaliści, Mark Shelton na śniadanie zjada wszystkich gitarzystów jacy grali w Manowar i znaczną część gitarzystów metalowych wogóle |
stawiam Marka obok Rossa na równi. Obaj mają oryginalny styl i bezkompromisowe podejście.
Cytat: |
3. Lepsze kompozycje, u Manilli bardziej rozbudowane, wielopłaszczyznowe, pomysłowe, lepiej zaaranżowane, niebanalne i nie prostackie, jak to w wielu przypadkach u Manowar bywa |
oczywiscie nie. W epickim okresie działalności Manowar kompozycje Królów i Manilli cechowała podobna dawka zarówno prostactwa jak i pomysłowości. Różnica taka, że MR poszła w thrash, a ManowaR nie.
Cytat: |
Ale w ŻADNYM MR, jakie zdarzyło mi się słyszeć, nie czuję patosu, podniosłego nastroju ani pompatyczności Sad Jeśli ich muzyka w ogóle wywołuje u mnie jakieś skojarzenia, to z ponurym, biednym i zapuszczonym miejscem, gdzie ciągle leje, a starzy ludzie narzekają na życie |
o matko... jeśli dla ciebie symbolem epickosci, podnioslosci i pompatycznosci jest Rhapsody, to nie ma o czym rozmawiac. MR = epika. Nie zadne sranie o elfach, tylko wlasnie EPIKA - tematyka dark fantasy/horror/mity. Zadnych wsiowych melodyjek i durnego hurrapompatyzmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekaitz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 14 Maj 2006, 16:16 Temat postu: |
|
|
KelThuz napisał: |
o matko... jeśli dla ciebie symbolem epickosci, podnioslosci i pompatycznosci jest Rhapsody, to nie ma o czym rozmawiac. MR = epika. Nie zadne sranie o elfach, tylko wlasnie EPIKA - tematyka dark fantasy/horror/mity. Zadnych wsiowych melodyjek i durnego hurrapompatyzmu. |
Przeczytaj cały wątek... Jedyne płyty, które wymieniłem w kontekście "epickości" to IGR i KOM, bo - według mnie - doskonale symbolizują dwa jej warianty: surowo-barbarzyński (IGR) i dopieszczony (KOM). Obie mają też to "coś", co usiłuję odnaleźć w MR - bez skutku. IMO epika to nie tylko tematy utworów...
P.S. Lubię Rhapsody
|
|
Powrót do góry |
|
|
KelThuz
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kill-ce
|
Wysłany: 14 Maj 2006, 17:20 Temat postu: |
|
|
i dlatego MR jest równie epickie co IGR jeśli nie bardziej - MUZYCZNIE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 01:17 Temat postu: |
|
|
No Gumbyy, dostałeś The Deluge dość dawno, miałeś czas, by się z tym zaznajomić - dalej Cię Manilla Road nie rusza? siadaj i opowiadaj! :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 10:22 Temat postu: |
|
|
ha, pewnie specjalnie dla mnie odświeżyłeś temat z racji tego, że powróciłem na forum i tęskniliście... :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 20:16 Temat postu: |
|
|
Atreju napisał: |
ha, pewnie specjalnie dla mnie odświeżyłeś temat z racji tego, że powróciłem na forum i tęskniliście... :wink: |
Sądzisz, że jesteś tak istotny tylko w moim życiu, czy innych użytkowników też?
Gumbyy! Do tablicy! :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 20:19 Temat postu: |
|
|
Ja sobie wczoraj zapodalem Mystification - utwor tytulowy to istna perelka, reszta juz nie jest tak swietna, ale ta plytka to i tak podstawa!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 20:29 Temat postu: |
|
|
Dla mnie podstawa to The Deluge, Open The Gates, Crystal Logic (choć wymienionym wcześniej wg mnie ustępuje). Mystification też zajebista.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 20:38 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Dla mnie podstawa to The Deluge, Open The Gates, Crystal Logic (choć wymienionym wcześniej wg mnie ustępuje). Mystification też zajebista. |
Czyli wolisz starsza Manille? To tak jak ja, chociaz Atlantis Rising, czyli jakby nie patrzec plyta nowa, to dla mnie totalny wypas.
Ale najnowszej jeszcze nie slyszalem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 21:39 Temat postu: |
|
|
Hm... wolę Spiral Castle od Atlantis Rising
Nowa - świetna muzycznie, choć brzmieniowo... mogłoby być lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 21:46 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Hm... wolę Spiral Castle od Atlantis Rising |
Eyesore napisał: |
1. MANILLA to wielki zespol.
2. Od powyzszego punktu sa wyjatki: Spiral Castle i The Courts Of Chaos.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pan Prezes
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze słowiańskich lasów ;)
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 21:51 Temat postu: |
|
|
Twoje zdanie. Ja bardzo często wracam do Spiral Castle.
Gumbyyyyyyyyy... Słuchałeś tego The Deluge w ogóle?
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 21:56 Temat postu: |
|
|
Pan Prezes napisał: |
Gumbyyyyyyyyy... Słuchałeś tego The Deluge w ogóle? |
Przesłuchałem 2-3 razy i jeszcze nie mam zdania... i dlatego nic nie piszę w tym temacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 22 Lip 2007, 15:51 Temat postu: |
|
|
Jak twierdzi sam Mark Shelton na oficjalnym forum Manilla Road, nowa płyta Bogów Epic Metalu jest nagrana i faza komponowania zakończyła się. W tej chwili trwają jeszcze ostatnie szlify procesu miksowania całego materiału. Większa jego część jest już zmiksowana, jednak dopracowywanie szczegółów potrwa jeszcze kilka tygodni. Mark wrócił właśnie z wakacji na Florydzie, na które wybrał się ze swoimi dziećmi i po kilku dniach odpoczynku już w swoim domu w Wichita dokończy swe dzieło, które powstaje w Midgard Sound Labs. Nie wiadomo jeszcze kto będzie wydawcą nowej płyty Manilla Road, bo po rozpadzie Black Lotus Records zespół nie ma żadnego kontraktu i czeka na oferty. Nie wiadomo też do końca, kiedy nowa płyta miałaby się ukazać. Optymistyczny termin to koniec tego roku, jednak nic nie jest pewne. Na wiosnę przyszłego roku Manilla zagra na kolejnej edycji Keep It True Festival. Być może przyjedzie już z nowym albumem, kto wie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|