Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atreju
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grajewo
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 13:55 Temat postu: Marillion |
|
|
Dopiero kilka miesięcy temu na dobre pokochałem ich muzykę. Co prawda jak każdy zapewne, już w dzieciństwie znane mi były największe przeboje, bo każdy je słyszał mimochodem w radiu czy TV. Ja także słyszałem, ale chyba dopiero teraz dojrzałem do tego, żeby zrozumieć tą muzykę.
Doskonały prog rock z potężnym klimatem, niesamowitymi melodiami, bez zbytniego kombinowania, ale świetnym feelingiem. Najlepszy okres to oczywiście ten z Fishem na wokalu. Pierwsze 4 płyty to jedne z ważniejszych rzeczy w historii rocka. Później było różnie, ale na "Marbles" chyba zatęsknili za swoimi tłustymi latami.
Script For A Jester's Tear - 7.5/10
Fugazi - 8/10
Misplaced Childhood - 10/10
Clutching At Straws - 666/10 !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 14:00 Temat postu: |
|
|
Znam bardzo wybiorczo. Kayleigh jest super. Sympathy mi sie rowniez podoba. Mam gdzies jeszcze autografy wszystkich muzykow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szalony Gronostay
Gość
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 14:31 Temat postu: |
|
|
Jeśli Marillion - to tylko z Fishem - Hogarthillionu nie trawię. Rybny to jedna z moich ulubionych kapel neopierogowych, posiadająca w swoim dorobku (na równi z "In the Court of the Crimson King" wiadomego zespołu) najlepszy znany mi debiut. Tenże debiut uznaję za ich najlepszy album. Jego emocjonalność - naprawdę nie widzę nigdzie jej tyle co na "Script...". No i ta maniera Fisha, która w dalszych albumach niestety zanikła... Potem, moim zdaniem trochę gorsze "Fugazi" i trochę "Misplaced Childhood" z faktycznie wymiatającym "Kayleighem". I na końcu (bo dla mnie to koniec) wyśmienity "Clutching At Straws, niesiony przez genialne "Incommunicado".
Script For A Jester's Tear - 11/10
Fugazi - 7.5/10
Misplaced Childhood - 8/10
Clutching At Straws - 9.75/10
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herman
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 4334
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posen
|
Wysłany: 30 Lip 2006, 15:07 Temat postu: |
|
|
tak, jest, tylko z Fishem, wszysktie płyty mi sie podobają, aczkolwiek Script For A Jester's Tear najmniej. Moim faworytem jest Misplaced Childhood :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meren
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znienacka
|
Wysłany: 27 Sie 2006, 01:26 Temat postu: |
|
|
Fish byl geniuszem.. to Marylion byl genialny. Nie ma fisha nie ma genialnego zespolu. Na wiankach w Krakowie pokazal 'nowy' wokalista ze nie potrafi publicznosci w trans przeniesc oraz ze nie dorasta fishowi do piet. Szkoda zespolu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nat_MH
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 3 Maj 2010, 16:49 Temat postu: |
|
|
Fish jest prawdziwym magikiem z niebywałą charyzmą, pisze genialne teksty i ma niesamowity, niepowtarzalny wokal. Niestety rozstanie nie wyszło na dobre ani Fishowi, ani Marillion, choć uważam, że to zdecydowanie Fish nagrał później więcej wartościowych płyt niż Hogarth i spółka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|