|
MetalSide.pl Forum serwisu MetalSide.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 24 Lis 2010, 12:29 Temat postu: |
|
|
gumbyy napisał: |
Wiesz... nie interesuje mnie to ile Warrel miał panienek w młodzieńczych czasach, ani to ile gorzały wypijał na imprezach
|
a wg mnie to jest wlasnie esencja biografii
a recenzji na 10 stron czytac mi sie nie chce.
no ale ksiazki jeszcze nie czytalem. jak przeczytam, to sie wypowiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lis 2010, 15:01 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
a wg mnie to jest wlasnie esencja biografii |
Tak, dokładnie... ale tutaj mamy do czynienia bardziej z opracowaniem, niż biografią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 24 Lis 2010, 17:04 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
ale tutaj mamy do czynienia bardziej z opracowaniem, niż biografią |
procentowo wychodzi pół na pół, ze wskazaniem na biografię)) (to gdyby liczyć strony) :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24 Lis 2010, 17:15 Temat postu: |
|
|
42147 napisał: |
procentowo wychodzi pół na pół, ze wskazaniem na biografię)) (to gdyby liczyć strony) :wink: |
O proszę... to ja chyba bardziej skupiłem się na tym, co mnie bardziej interesowało
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 26 Lis 2010, 07:24 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
O proszę... to ja chyba bardziej skupiłem się na tym, co mnie bardziej interesowało |
no ja też)) dlatego jest -> "życie i twórczość"
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 16 Gru 2010, 00:10 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 21 Kwi 2011, 23:09 Temat postu: |
|
|
zle sie dzieje w obozie nevermore - kapela sie sypie. odeszli loomis i williams.
|
|
Powrót do góry |
|
|
s7mon
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 10:23 Temat postu: |
|
|
Nevermore bez Loomisa? To raczej nie podziała...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 14:49 Temat postu: |
|
|
No ja tego dalej nie widzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
s7mon
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 15:45 Temat postu: |
|
|
Może Dane wróci na poważnie do Sanctuary, a Loomis i Williams założą własną kapelę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 16:26 Temat postu: |
|
|
na forum power of metal Tomek/Nevermore napisal tak:
Cytat: |
widziałem sie i rozmawiałem z muzykami Nevermore przy okazji ich koncertu w Hamburgu... dyskretnie próbowałem wyciągnać (od zastępującej Jima Shepparda basistki) cokolwiek na temat spięć w zespole i zajść podczas jednego z wcześniejszych koncertów... nic nie dało się wycisnąć... a sami muzycy sprawiali raczej dobre wrazenie, znaczy się dobrze skrywali ze swoimi emocjami, sprawiali wrażenie wyluzowanych
za to parę godzin przed koncertem spotkałem Warrela (czaiłem sie by dać mu książki:)))) - wyglądał strasznie, cień człowieka... wychudzony, kulejący, otumaniony, skacowany (???) - i potem po kilkunastu minutach ten wrak człowieka na próbie ZABIJA swoim śpiewem!! (powaga!)
ale tu nie o to biega... nie ma co szukać, bo i po co... nie ma informacji ot tak prosto na talerzu:))))
w czym rzecz
po prostu nie wszyscy muzycy Nevermore są we właściwej formie i to nie tylko fizycznej, ale chyba też i psychicznej i to odbija się na ich pracy, jaką są koncerty... można byłoby rzecz ująć tak: w zwiazku z niewłaściwym prowadzeniem się niektórych członków kapeli Loomis i Williams ją opuścili... czy to są wszystkie powody? nie wiem... dajmy się wypowiedzieć Warrelowi, na forum Nevermore aż wre!!! (ale wiele bzdetów i syfu ludzie tam wypisują przy okazji to już inna sprawa)
możecie sobie wyobrazić,ze główna gwiazda nie dociera na swój pierwszy występ na trasie objazdowej POWER OF METAL? ano nie dotarła, co jeszcze... wokalista podczas całego tournee parokrotnie zapomina tekstu, innym razem o 1/4 gig gwiazdy wieczoru zostaje skrócony, jeszcze innego dnia wspomniano o bójce między muzykami, albo dziennikarz piszę, ze: wokalista trzęsie się na scenie niczym liść... a innego dnia ubiera się w czapeczkę uszatkę (jak eskimos) i... przewiesza przez ramię różową, damską torebeczkę... fajnie, NIE? Wystarczy rewelacji???? Jak byście się czuli jakby to był WASZ band, wasi koledzy z którymi właśnie zarabiacie na życie dając koncerty... ano tak czuł się Jeff
co do Sanctuary - powiem co jest pewne, w tym roku kapela ta miała zaplanowane tylko 3 występy na żywo (2 już się odbyły, a jeszcze jeden ma być późnym latem, w Stanach) i nic więcej oficjalnie nie podano (nieoficjalnie Warrel coś tam sobie układa/ tworzy... co mnie zastanawia, wsak nie on jest od pisania muzyki)
nie wyczerpałem tematu... ale nie mam ani pełnego infa, ani upoważnienia do wyrokowania czegokolwiek...
sytuacja była napięta od pewnego czasu, miarka się przebrała, bomba wybuchła... mamy rozłam w Nevermore... co dalej? zobaczymy... został żal i smutek... ale zyć trzeba, czy to koniec Nevermore? możliwe, jak juz powiedziałem - nie wyobrazaqm sobie tej kapeli bez Loomisa i Dane'a
PS
nie wiem jak Dane przyjął tę wiadomość, że Jeff i Van opuścili zespół... śledzimy wszystko uważnie komentujemy z kolegą, który był ze mną w Hamburgu i... jest autorem pierwszego polskiego opracowanka o Sanctuary (z 1990 roku) - mamy podstawy twierdzić, ze Warrelowi po prostu na dobre siadła psychika... |
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 16:59 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
42147
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 18:40 Temat postu: |
|
|
cytujecie mnie? to zacytujcie całość))
dopowiem jeszcze:
gdy idzie o rozłam w Nevermore... cóż, muzycy zarabiają na życie grając koncerty (ze sprzedazy płyt niewiele dostają), w ostatnich 6ciu latach prawie na każdej trasie Nevermore przytrafiały się jakieś kłopoty (z Jimem lub Warrelem), czy to zdrowotne czy to... alkoholowe wybryki, to wszystko odbija się na fanach, ale tez na reszcie zespołu... ile lat tak można ciągnąć??? Loomis wykazał się ogromną cierpliwością i wyrozumiałością, ale... żyć z czegoś trzeba, a tu raptem okazuje się, ze nie wiadomo czy danego dnia kapela będzie w stanie wyjśc na scenę
już w ubiegłym roku, podczas jesiennej trasy po Stanach Jim i Warrel przegięli i to mocno... po prostu stoczyli się na dno, dawali "ciała" podczas występów (być moze w przypadku Jima powodem takiej postawy był guz mózgu, który został usunięty w lutym 2011)
no i niewiele brakowało, by Nevermore przerwało swój udział w trasie po Europie... wiem od Polaka, który był na gigu w Barcelonie i rozmawiał z Jeffem, który miał duże obawy czy dotrwają do końca trasy (a byli wówczas nawet nie w połowie!)
no i amerykańskie tourne już bez Nevermore, które wycofało się z tego przedsięwzięcia 11 kwietnia, a 21 kwietnia poznaliśmy przyczynę
Ostatnio zmieniony przez 42147 dnia 22 Kwi 2011, 18:40, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eyesore
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 6541
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z daleka
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 19:33 Temat postu: |
|
|
no pozwolilem sobie zacytowac, bo rzuciles swiatlo na pare spraw o ktorych nie wiedzialem, a ktore wydaja sie byc istotne biorac pod uwage rozlam w kapeli. mysle, ze inni tez nie mieli o nich pojecia.
nie wiedzialem na przyklad, ze dane wciaz chleje. fakt, wyglada jak pener, ale myslalem, ze to mu zostalo z dawnych lat. jak bylem z nimi na backstageu w 2005 to zwrocilem uwage co mieli do picia w lodowce - same red bulle. wywnioskowalem z tego, ze przestal pic, ale chyba tak sie nie stalo.
co do samego rozlamu - najlepiej oczywiscie jakby dali sobie spokoj z kapela. nagrali tyle swietnych plyt, ze szkoda byloby teraz to niszczyc. i moze kiedys w bardziej sprzyjajacych okolicznosciach znowu sie zejda i bedzie wypas.
pewnie i tak zadecyduje kasa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gumbyy
Redakcja
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 13781
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 22 Kwi 2011, 22:05 Temat postu: |
|
|
Interesujące wiadomości Tomku...
Myślę, że teraz panowie odpuszczą temat Nevermore, bo nie sądzę, żeby Dane sam ciągnął ten wózek. Z tego co widać to muszą sobie poukładać swoje sprawy i ogarnąć swoje problemy. Pewnie "chwilę" to potrwa i chłopaki wrócą. No chyba, że któryś wykończy się wcześniej (oby nie), albo stoczy się zupełnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|